Życie z maluchami nie jest zbyt aromatyczne ,za to świetnie zastępują TV ,godziny aktywności
nijak się mają do normalnego domu ,dzieciaki biegają o 5 rano , w samo południe ,między 18 a 20 no i jak
na nocne zwierzęta przystało 11 a 1 w nocy ,jak dla mnie to jest ok
Kibice pod drzwiami bardzo by chcieli wejść i zobaczyć kto zajął ich miejsce ,wpuszczone dają szybko
nogę pod drzwi ,chyba ilość ich poraża
Mała Agatka nabiera ciała choć idzie jej dość wolno ,grunt ,że kręgosłup był łaskaw się schować ,
ważne że biega i dokazuje z resztą dupelków .
Za to Florka zdecydowanie lepiej się czuje ,choć jeszcze dostaje antybiotyk to więcej je ,jest bardziej aktywna ,
Czesio przybrał na wadze i wreszcie wygląda jak kot .Jeszcze u Łosia przegląd paszczy mnie czeka .
Za to Baśce popsuły się oczy ,znowu kicha ze smarkiem ,witki mi opadają a dostała dobre szczepienie ,gdzie jej odporność .
W kocim domu zwrotki coraz lepiej ,Murka ładnie się odnalazła ,Wiki zdecydowanie jest bardziej strachliwa
ale już wychodzi z tunelu .
Całe stado z parteru już sypia w domu ,noce są chłodniejsza a ja zamawiam węgiel