Baltomore wspólnie
nie da rady
..Nie było cię tu jak ja byłam już kilka lat temu , nie widziałas jakie jazdy były na mnie ..Coś w typie co miałam z Alab
..No ale nie zniszczyli mnie wciąż jestem , dlaczego.Bo sa tu tez wspaniałe osoby , które sobie cenie nie piszę może u nich nic ale pamietam..
Jest też padlina która ma mnie za zbieraczkę , poczytaj wątek Putina, oni wciąz zaglądaja z nadzieją czy noga mi sie powineła..Napiszę im no jeszcze nie , chwile zaczekajcie
.
Każdy mądry jak mieszka gdzies gdzie jest fundacja , schron ma gdzie znajde oddać ..A ja tu nie mam nic , sterylizuję ale koty wciąż są ..I teraz wiem że to nie zmieni sie już..Ale nie żałuje niczego , lekko nie jest .Ale nigdy nie zostawie takiej bidy jak ostatni na chodniku , stałam z boku wielu osób szło nikt sie nie pochylił..No ludzie tylko szli , mnie zastanowił mały , bo dziwnie sie poruszał do przodu i w tył czegoś bał się ..Dopiero jak go złapałam na rece wiedziałam co grane on nic nie widział ..
Zdaniem tych odpowiedzialnych nie powinnam go zabrać bo mam dużo kotów jak to mówią - pierdylion kotów.Tak mam kotów mase , tak wiem że nie powinnam już brac bo narażam swoje ..Ale te co mam tez mi ulica dała , moje w domu tak nie burza się na nowego kota jak ci tu inni .No powinniście sie uczyć od zwierząt
..I moge tym odpowiedzialnym dzis powiedzieć - Dzis sie was nie boje , chociaż kiedyś sie was bałam
Nie robie nic złego NIC. Amen
Jestem tobie baltimore i taizu bardzo wdzięczna za pomoc jaka od was dostaje co miesiąc , to dla nas dużo
.Bardzo dziekuje Powszechnej Sterylizacji za sterylki , reszcie że są z nami , maja swoje zwierzaki dali im dom a one też z ulicy , a to się liczy
Zawszę będe tu zaglądać i co jakis czas pisac co u nas , bo tu też sa nasi przyjaciele ..Mało ich ale sa
A to sie liczy..W realu nie ma ich sa tylko koty i psy .Mi to wystarczy
Co do małego ma leki ,ktoś zechcę może przysłac mu karmę ja podziękuje . co do trzech małych miałam plan dziś u nich byłam pudło puste mama je przeniosła .Nie znalazłam wiem zginą...
I ja zbieraczka z urodzenia nie , tak wyszło , zeby nie zwiększać swojej ilości kotów znalazłam domek do brytki ..Jutro jedzie , tak wymieniłam brytkę na ostatnia zaropiałą i zapchlona znajdę..Ta znajda zostanie u mnie juz.
No nie mysle tak jak wy nie jestem wzrokowcem.
Wiem mnie nie ogarniacie ..
I u zbieraczki w domu.
Mała z pufy
Chyba przytyłem
Staruszka z działki
Babunia
I dwa słowa dla kogoś który jest tu nowy , nie podążajcie za tłumem ..Zawsze miejcie własne zdanie patrzcie co wam serce dyktuje a nie ludzie.
Miłego.
https://www.youtube.com/watch?v=A5UU-zESxrs