Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Patmol pisze:Ale to chyba podstawa taka sama, tylko nizsze?
Patmol pisze:Ja staram sie nie jesc owocow nietutejszych, przywiezionych z daleka, wiec bardzo rzadko kupuje banany.
Kupuje n a targu polskie owoce, i nie w folii.
Mlody sie smieje ze niedlugo sama bede wszystko uprawiac. I tylko swoje jesc
Lodów wcale nie jem/ raz zjadlam w te wakacje. Myślałem o robieniu sorbetow, ale takie owoce normalne tez są pyszne - a mniej robory, wystarczy umyc przed zjedzeniem
Patmol pisze:Ale to chyba podstawa taka sama, tylko nizsze?
My mamy dziwne mieszkanie. Takie przerobione ze strychu. Albo może z poddaszs, bo nad nami jest jeszcze strych. Mój mąż dostał juz takie przerobione 60 metrow i 20 metrow nieprzerobione, ale to jest razem. Moze kiedyz jeszcze te 20 metrow przerobimy. Na razie jest tam swiatlo, okno, rowery., pranie. ,spiżarnia.
Uklad jest dziwny, bo okna sa dziwnie położone i głównie dachowe. Wchodzi sie do kychni od razu z zewnatrz/ z kotytarza kamienicy, a z kuchni do lazienki i 2 pokoi, w kuchni jest 4 drzwi, więc stawianie czegos w kuchni jest skomplikowane. W kuchni jest tez belka taka strychowa, podtrzymujaca ,piec do ogrzewania, czyli do kaloryferow, normalny stol i 4 krzesla. I kuchnia nie ma ksztaltu prostokatu. Są półki i drapaj dla kotów. I wszystkie koty nahczesciej siedzą w kuchni, bo to doskonaly punkt obserwacyjny. I fotel jest. I juz lodowka z tym swoim buczeniem czasem nie jest fajna. Mam lodowke z zamrażarka - 2 szuflady, wiec cos tam sie miesci. 8 -10 kg miesa wejdzie. I troche ziół i ewntualnie lody.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Mojo97, polalala i 205 gości