Dziewczyny w sprawie wywołania Agi, to ja mam taką propozycję. Śledzić posta i całą sprawę. Zobaczymy co się z tego wykluje i czy ktoś tj. Jakaś org . lub osoba to zacznie ogarniac. Jak już będzie coś wiadomo , wtedy pomóc . Bo teraz to jest chaos.
Co najwyżej każda może udostępnić na swoich jakiś grupach itd. Pewno zaraz ktoś zorganizuje siepomoga lub coś w tym stylu. Przy takiej ilości kotów to worek karmy wciagna nosem.
Uważam, ze Becia dobrze pisze, tu nie ma sensu lecieć na leb, na szyję, bo xle dzieje się tam od jakiegoś czasu, a nie od wczoraj. Bez odebrania kotow temu typkowi i bez uniemożliwienia mu dalszej działalności trudno będzie pomoc. Dlatego powinna wziąć się za to organizacja, ktora wie jak to zrobić - i takiej organizacji można i należy pomoc.
Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017 Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą.