Badanie moczu a kroplówka

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 04, 2017 12:03 Badanie moczu a kroplówka

Kolejna kota mi się pochorowała, padło na nerki :( Nadal jesteśmy w trakcie dokładnego diagnozowania i mam pytanie : na ile kroplówka może zafałszować badanie moczu? Chodzi o ciężar właściwy. Kroplówka podawana jest ok 9-11, mocz byłby pobrany następnego dnia rano- przed kroplówką.

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 04, 2017 12:25 Re: Badanie moczu a kroplówka

Następnego dnia, to już raczej nie zafałszuje. Kot dostaje kroplówki bo jest odwodniony, czy wet "płucze" wyniki?
Bo odwodnienie też zafałszowuje wyniki - wtedy w górę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 04, 2017 12:39 Re: Badanie moczu a kroplówka

Chyba jedno i drugie, bo mamy i odwodnienie (kota dopiero dziś, po 4 dniach zaczęła sama jeść) i mocznik fiufiu :(

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 04, 2017 13:00 Re: Badanie moczu a kroplówka

A jakie wyniki krwi?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 04, 2017 13:46 Re: Badanie moczu a kroplówka

Morfologia jest z piątku, czyli z dnia, kiedy pojawiły się objawy. Po powrocie do domu znalazłam na dywanie kupkę nieszczęścia w postaci mojego kota. Mało kontaktowa z objawami neurologicznymi. Znam to, przerabiałam, od razu wiedziałam,że pewnie nery i pewnie coś z potasem.
U weta tylko morfologia, bo popsuła się maszyna do biochemii, a zastał nas już wieczór i nie zdążyłabym dojechać gdzie indziej.
W sobotę byłam u innego weta, u którego chciałam robić biochemię, ale zamiast znanej mi wetki, trafiłam na jakąś nieogarniętą dziewczynę i znowu minęła 14- pozostałe lecznice zamknięte.
W niedzielę zostałam bez kroplówki...
W poniedziałek kota odwodniona, krew gęsta ( w piątek jeszcze szła ok)- udało nam się uzbierać tylko do biochemii, bez jonogramu (to już inny lab)- mamy tylko oznaczony fosfor ( w normie).
Wczoraj robione RTG nic nie wykazało, na czwartek jesteśmy umówione na USG. I póki co to tyle :(
Morfologia:
Obrazek

Biochemia:
Obrazek

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 04, 2017 14:27 Re: Badanie moczu a kroplówka

Naucz się sama robić kroplówki, to podstawa przy nerkowym kocie.
Na razie poczytaj:
viewtopic.php?f=36&t=158590
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 04, 2017 14:41 Re: Badanie moczu a kroplówka

Jasne, że się nauczę. Nie wyobrażam sobie codziennego siedzenia u weta. Zobaczymy co wyjdzie w USG. Wczoraj kota piła na potęgę, dziś trochę pojadła, ale piciem już się nie interesuje, więc dopajam. Do tego na rtg wyszło, że jest trochę zagazowana ( stąd bolesność w okolicach brzucha ) i od wczoraj dostaje espumisan- pomaga.

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 05, 2017 9:22 Re: Badanie moczu a kroplówka

Wyniki krwi nie wyglądają na pochodzące od kota odwodnionego, oczywiście możliwe jest, że to kot równocześnie odwodniony i ze słabą morfologią, wówczas wyniki maskują się nawzajem.
Za to wysoki poziom WBC sugeruje jakąś infekcję, i to być może ona jest przyczyną fatalnego samopoczucia. Temperatura badana? Obejrzałabym futrzaka, zwłaszcza drogi oddechowe pod kątem infekcji, i całokształt pod kątem ropni. I zbadała mocz na posiew, bo to może być niewydolność ostra spowodowana infekcją dróg moczowych
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lip 05, 2017 12:23 Re: Badanie moczu a kroplówka

Temperatura badana, kota antybiotyk dostaje już od piątku- właśnie ze względu na wynik sugerujący infekcję.Jutro mamy USG, dziś badałam mocz, ale wiadomo - u weta, paski, czyli tak jak wszędzie. Nie wiem,czy gdzieś w Szczecinie znajdę weterynarza, który bada inaczej.Przeszło mi przez myśl ,żeby zawieźć jeszcze do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego-tam mają laboratorium i jestem w stanie się tam dostać w ciągu godziny od pobrania. Dzwoniłam dziś, żeby dowiedzieć się czy wykonują posiew- tak, ale nie odwirowują moczu.Wcześniej doczytałam,że zwierzęcy na posiew też powinien być odwirowany i już zgłupiałam :/ :/
Tak czy siak, to nasze nędzne wyniki. Jak widać pomimo antybiotyku mamy leukocyty i krew...i ciężar też do niczego.
Obrazek

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 05, 2017 16:26 Re: Badanie moczu a kroplówka

U nas mocz na posiew zabierany jest od weta i badany w innym mieście. Wet ma umowę z firmą, która parę razy w tygodniu puszcza kuriera po gabinetach, jeśli trzeba.
Nie sądzę, żeby w Szczecinie było gorzej, jakiś gabinet bada na pewno
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lip 05, 2017 19:21 Re: Badanie moczu a kroplówka

Leukocytami i ciężarem się nie przejmuj, z takiego badania są niewiarygodne. Czy wet oglądał osad moczu? Dopiero tam można zweryfikować czy ta ilość leukocytow faktycznie jest zwiększona i ile.
Ten mocznik nie jest aż tak wysoki, dziwne że kotka miała aż tak silne objawy, a dwie kroplowki nie dalyby rady go tak zbić. Warto ten jonogram jak się uda.
W jakim kotka jest wieku?

Yocia

 
Posty: 1597
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Śro lip 05, 2017 22:44 Re: Badanie moczu a kroplówka

Yocia pisze:Ten mocznik nie jest aż tak wysoki, dziwne że kotka miała aż tak silne objawy, a dwie kroplowki nie dalyby rady go tak zbić. Warto ten jonogram jak się uda.

No właśnie, sprawdziłabym pod kątem infekcji
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw lip 06, 2017 17:38 Re: Badanie moczu a kroplówka

Usg rozwiało wszelkie wątpliwości i złudzenia, że może to stan ostry, że może nie to. Jest pnn. Jedna nerka atroficzna, druga przejęła funkcje, choć i w niej też już są zmiany. :( odbiło się też na sercu, bo lewa komora ma trochę przerosnieta ścianę. Dostałam Fortecor- ktoś ma doświadczenie w podawaniu tego kotu z pnn? . Kiedyś podawalam to innemu kiciowi, ale musiałam odstawić, bo ciągle po tym spał i wszędzie się pokładał. Teraz oczywiście najważniejsze, żeby kot zaczął jeść, bo odrobina sosiku to żadne jedzenie (karmimy na siłę - dzięki bogu nie ma wymiotów) . W poniedziałek będziemy sprawdzać, czy wyniki się ruszyły i od razu zrobię jonogram, bo kocie cały czas zarzuca tył... a może po prostu jest zbyt słaba. Nie wiem jak to będzie :?
Piszę z telefonu i pewnie coś pominelam :roll:

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości