Klub kotów wiejskich wychodzących.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 09, 2005 13:06

Kaska pisze:zwroc uwage na to, ze moje koty byly wychodzace
i bynajmniej nie zauwazylam by wtedy tylko spaly i jadly
rozrabialy w domu tak samo
teraz tylko robia to czesciej
wiec ryzyka w domu pozostawaly na tym samym poziomie


Być może tutaj też nie ma reguły.
A moze Twoje koty nie wychodziły w tewn sam sposób co moj.
Nie wiem.
Ja piszę o swoich doswiadczeniach a one nijak nie zgadzają się z tą matematyką.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon maja 09, 2005 13:10

tomoe pisze:Inka, Nyoe, Maria D - BRAWO!

Bardzo Was podziwiam za rozsądek, wyważone i mądre wypowiedzi i rozsądne podejście do innych dyskutantów.


podpisuje sie pod tym
Obrazek Obrazek Obrazek

Zlociutki

 
Posty: 887
Od: Pt sty 28, 2005 1:29

Post » Pon maja 09, 2005 13:14

Goura pisze:wychodzace - niewychodzace
rasowe - nierasowe
dlugowlose - lysolce
KOT - KOCIE SPRAWY
SHKRP - PZF
hodowcy - milosnicy
koty blondynek - koty brunetek
.......


jak sie chce zawsze znajda sie powody i argumenty do udawadniania innym swojej wyzszosci kosztem jakiejkolwiek dyskusji :roll:


to fakt :lol: :wink:
a najlatwiej - osobistymi wycieczkami niestety.

Uciekam z tego watku 8)
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon maja 09, 2005 13:21

To ja proponuję wrocić do meritum i ponawiam prośbę o radę.
W przyszłym tygodniu przyjdzie do nas na 2 dni ekipa stolarska, a na zewnątrz budowlańcy będą pruć kocie łby (droga taka). Zastanawiam się co począć z kotami, kiedy będę w pracy.
Łazienka odpada, bo stolarze muszą mieć dostęp.
Jest jeszcze garaż i zagracona szopka.
Powinnam zamknąć obydwa koty, czy każdego osobno?
A może zamknąć je z kuwetą w jakimś pokoju?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon maja 09, 2005 13:30

Ja bym koty zamknela z kuwetami w pokoju-tylko tak aby jakiemus robotnikowi nie przyszlo do glowy otworzyc drzwi :?
A Twoje koty jak sa razem to sie bija?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon maja 09, 2005 13:35

Rożnie - raz się tłuką (takie przyjacielskie zapasy), innym razem leżą na jednym fotelu.
Co jeszcze można zrobić, zeby te kilka dni w zamknięciu były dla Milusia do wytrzymania? Smycz popołudniami?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon maja 09, 2005 13:47

Kaska pisze:za przerywniki dziekuje - jak zwykle w twym wykonaniu wprowadzajace zamet i meandrujace watek w rozwazania tym razem czy kot w deszczu wychodzic lubi


Kasiu, wybacz, ale to NASZ watek i bedziemy pisac w nim o swych kotach, deszczu itp. To nie meandrowanie, to GLOWNY temat tego watku :lol: Chyba sie troszke zapedzilas w narzucaniu nam tematyki postow w TYM akurat watku :twisted:
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 09, 2005 13:50

nongie pisze:Rożnie - raz się tłuką (takie przyjacielskie zapasy), innym razem leżą na jednym fotelu.
Co jeszcze można zrobić, zeby te kilka dni w zamknięciu były dla Milusia do wytrzymania? Smycz popołudniami?

A Ci robotnicy beda az do wieczora? Wiesz ja mysle, ze obce glosy za drzwiami, jakis rumor one beda zestresowane i tak :?

To wszystko zalezy od tego jaki kot jest-na Antosia nie dziala nawet odkurzacz buczacy mu pod nosem-lubi sie bawic rura, jak sie porusza. Fiona i Filus-pelna panika :? Filut i Fiona jak widza, ze obcy czlowiek w domu tez panika-ucieczka na gore. Fiona ciekawie wyglada zza rogu, ewentualnie, a Fil pod lozkiem siedzi :? Filut nawet do domu nie wejdzie jesli zobaczy, ze ktos obcy u nas jest-w tyl zwrot i koniec lub jesli w pore nie zauwazy,ze ktos jest to przy scianie przemkne na gore-no taki jest i juz. :?

Takze nie wiem czy po calym dniu 'pelnym wrazen', koty beda chcialy w ogole wyjsc na zewnatrz,Twoje koty. Jesli korzystaja w domu z kuwety to chyba tym bardziej nie beda mialy potrzeby wychodzenia.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon maja 09, 2005 13:52

eve69 pisze: O le ktos z wlascicieli kotow wychodzacych ladnie podsumuje kiedy kot moze wychodzic, co zrobic, zeby byl jaknajbezpieczniejszy, jakie sa zagrozenia wychodzenia i kiedy kot absolutnie wychodzic nie powinien. I wrzuci to na pierwsza strone.


autorko watku, prosze, zbierz to, co juz do tej pory napisalismy (a jest tego sporo) w kwestii uczynienia wychodzenia bezpieczniejszym i wrzuc na 1 strone. Wtedy ten watek bedzie mial wyrazny sens i cel. Tez zgadzam sie z tym, ze ludzie zaczynaja czytac od 1 strony i nie przekopia sie przez calosc (ze wzgledu na opowiesci codzienne, fotki, awantury). Niech ten watek spelni swa role.
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 09, 2005 13:54

nongie, myślę, że dwa dni po kilka godzin, to chyba można koty przetrzymać w pokoju. Przede wszystkim z powodu maszyn, jakimi stolarze dysponują. Mam nieco inne doświadczenie. Gdyw moim domu wymieniane były okna, to ekipa wiedziała, że jest kot i ma prawo wchodzić i wychodzić kiedy chce. Mrunia omijała pracowników wielkim łukiem, a że była wiosna, to większość dnia przbywała w ogrodzie. Jak wpadnie mi do głowy jakiś pomysł, to napiszę, może się przydam. Porozmawiam z synem i TŻ. Myślę, że forumowicze podsuną Ci wiele pomysłów.
Obrazek
Mrunia=Mrunisia=Mrunieczka

brynia22

 
Posty: 430
Od: Czw mar 10, 2005 18:30
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon maja 09, 2005 13:55

ARKA pisze:Takze nie wiem czy po calym dniu 'pelnym wrazen', koty beda chcialy w ogole wyjsc na zewnatrz,Twoje koty. Jesli korzystaja w domu z kuwety to chyba tym bardziej nie beda mialy potrzeby wychodzenia.


Obyś miała rację. Miluś korzysta z kuwety, kiedy jest do tego zmuszony (czyli nie może wyjść). Ale wcześniej wykorzysta wszystkie możliwości, zeby tego uniknąć. Ekipa budowlana po południu się wyniesie, ale dziury zostaną - pod kanalizację kopie się głębokie doły.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon maja 09, 2005 13:59

nongie pisze:
ARKA pisze:Takze nie wiem czy po calym dniu 'pelnym wrazen', koty beda chcialy w ogole wyjsc na zewnatrz,Twoje koty. Jesli korzystaja w domu z kuwety to chyba tym bardziej nie beda mialy potrzeby wychodzenia.


Obyś miała rację. Miluś korzysta z kuwety, kiedy jest do tego zmuszony (czyli nie może wyjść). Ale wcześniej wykorzysta wszystkie możliwości, zeby tego uniknąć. Ekipa budowlana po południu się wyniesie, ale dziury zostaną - pod kanalizację kopie się głębokie doły.


To lepiej je nie wypuszczaj lub pod calkowita kontrola.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon maja 09, 2005 14:01

Jeśli w perspektywie jest kopanie głębokich dołów, to koty trzymać "krótko", jakoś przeżyją 2-3 dni.
Obrazek
Mrunia=Mrunisia=Mrunieczka

brynia22

 
Posty: 430
Od: Czw mar 10, 2005 18:30
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon maja 09, 2005 14:04

A ja tak w celach z ciekawosci-czy wasze koty wychodzace 'zaklaczaja sie"?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon maja 09, 2005 14:15

Moje jeszcze nigdy.
Miluś w czasie choroby dostawał profilaktycznie bezo-pet (jako odżywkę po operacji), Maksio też trochę przy okazji pociumkał i od tego czasu nic nie wskazuje na zakłaczenie.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, louccan i 61 gości