Prze dziwne są koty a szczególnie te '' inne '' .
Kruchcia ostatnio wyhodowała sobie masą dredów ,łatwo z nią nie ma ,spitala jak tylko zerknę w jej kierunku no chyba ,że mam miskę w ręce ,to nawet reaguje na imię .Dziś był ten dzień ! ,odłowiłam zamykając wolierowe drzwiczki ,
póżniej spacer za tym kotkiem ,długi spacer ,bo kot ruchliwy .Schowała się do budki drapaka ,no to cabat kotka.
Pazury i wokalne popisy ,postawiłam na blacie kuchennym ,jedną ręką cięłam drugą trzymałam ,poległam jak
dreda przy pupie odkryłam .Poszłam z kotkiem pod pachą do łazienki ,zwiewała raz za razem ,ręcznik na jej głowie i łapach
nie pomagał .Wsadziłam do umywalki kota ,a kot zamarł
i ja też
,brzuszek do góry ,spoko ,łapka na bok , spoko ,dupsko ostrzygłam ,przemacałam kotka na dwie wolne ręce
chyba była zachwycona
bo na koniec było głaskanie i buziaki po główce ,nawet mruczeć zaczęła
.
Dziwne są koty .
Ale na Puchatce tego nie sprawdzę
.
Nie dodzwoniłam się do weta więc wyników nie znam