Kotek nie spi po wypadku-prosze o rady!

[andorka]

A jak kotek wyzdrowieje, to co zrobisz by wypadek się nie powtórzył?

[karolink]

i co u kotka ?

[Necz]

Necz czyli dobrze rozumiem,ze twoja kotka miala problemy ze spaniem po sterydach? Nasz kotek tez je wlaanie dostawal w czasie pobytu u weterynarza

Miała, ale u mnie sytuacja była zupełnie inna. Po pierwsze, nie była po żadnym wypadku i ewidentnie sterydy spowodowały u niej taki stan. W przypadku twojego kotka sterydy bym jednak podejrzewała w ostatecznej ostateczności, bardziej stawiając na jakiś uraz lub szok. Druga sprawa, to moja sterydy brała nie doraźnie, a przez dłuższy czas. Nie sądzę, żeby jeden-dwa zastrzyki czy tabletki mogły być przyczyną bezsenności, chociaż oczywiście mogę się mylić, bo lekarzem nie jestem.

[Monika93]

Kotek dochodzi do siebie,jest w dobrym stanie ciesze sie,ze jest caly i zdrow

[Monika93]

Juz nie otwieramy okien.od czasu wypadku jestem przewrazliwiona na jego punkcie.Dziekuje za wszystkie rady

[andorka]

Juz nie otwieramy okien.od czasu wypadku jestem przewrazliwiona na jego punkcie.Dziekuje za wszystkie rady

jestem pełna "podziwu" dla osób, które składają takie deklaracje.
Idzie lato, gorąco jest już, nie wyobrażam sobie siedzieć w mieszkaniu z zamkniętymi oknami. I tak przez najbliższe 15 lat...

[Meteorolog1]

Najważniejsze że kotek się już dobrze czuje

[Stomachari]

Monika93 zamiast nie otwierać okien (szczególnie w lato...) zainwestuj w zabezpieczenia. Przede wszystkim siatka w okno. Dodatkowo ogranicznik bądź kratki do otwierania uchylnego.

[pisiokot]

Juz nie otwieramy okien.od czasu wypadku jestem przewrazliwiona na jego punkcie.Dziekuje za wszystkie rady

jestem pełna "podziwu" dla osób, które składają takie deklaracje.
Idzie lato, gorąco jest już, nie wyobrażam sobie siedzieć w mieszkaniu z zamkniętymi oknami. I tak przez najbliższe 15 lat...

Monika93, Andorka ma rację, jeżeli nie założysz siatek na okno czy choćby ograniczników to tylko kwestią czasu jest następne nieszczęście.
Nie da się normalnie funkcjonować w mieszkaniu bez otwierania okien, a ciągłe pilnowanie pomijając, że męczące, to na dłuższą metę może się i tak okazać nieskuteczne. Chwila nieuwagi, gość, który nieproszony otworzy okno itp.

Podczas ostatniej wizyty u weterynarza z moją kotką (siedziałyśmy na kroplówce) byłam świadkiem wizyty pani z martwym już kotem, który wypadł jej z czwartego pietra. Przyniosła go w nadziei na cud, ale już nie żył . Płacz, rozpaczanie, wyrzuty sumienia, teksty typu: "tyle lat było dobrze, gdybym wiedziała" . Ty już wiesz, co się może wydarzyć. Nie licz, że znowu się uda. Zrób coś, proszę.
Trzymam kciuki za koteczka, żeby w pełni doszedł do siebie.

[Blue]

Juz nie otwieramy okien.od czasu wypadku jestem przewrazliwiona na jego punkcie.Dziekuje za wszystkie rady

To przewrażliwienie zapewne z czasem minie - czas leczy rany. I znowu zaczniecie okna otwierać - na chwilę, pod kontrolą, coraz mniejszą i tak dalej.
A nawet jeśli nie minie - dostęp do osiatkowanego, bezpiecznego okna to dla kota naprawdę dobrodziejstwo. Kot nie siedzi ukiszony w zamkniętym wiecznie na cztery spusty mieszkaniu. Ma dostęp do słońca, wiatru, zapachów, dźwięków, to źródło bodźców, stymulacji, możliwość hartowania układu odpornościowego.

[pisiokot]

dostęp do osiatkowanego, bezpiecznego okna to dla kota naprawdę dobrodziejstwo. Kot nie siedzi ukiszony w zamkniętym wiecznie na cztery spusty mieszkaniu. Ma dostęp do słońca, wiatru, zapachów, dźwięków, to źródło bodźców, stymulacji, możliwość hartowania układu odpornościowego.

[Monika93]

Nie moge nalozyc siatek na okno,niestety.Okno da sie ladnie uchylic pod malym katem.Bedzie cyrkulacja powietrza a nie ma mowy zeby kotek wypadl przez 3 cm "lufciku".Nigdy nie otwieralismy okien do oporu,a gdy chcielismy przewietrzyc izolowalismy kota do drugiego pokoju.Okno pierwszy raz otworzylam w nocy,polspiaca,mialam zamknac po chwili ale przysnelam momentalnie i stalo sie...

[rysiowaasia]

Bardzo się ciesze, że z kotkiem juz lepiej.
Pilnuj tych okien! Będzie dobrze!

[Monika93]

Internauci sugeruja zabezpieczenia i maja racje.Jestem szczesliwa,ze moj kot jest caly i powolutku dochodzi do siebie.

[Monika93]

Ja nie mieszkam w polsce.Temperatura na zewnatrz jest przez prawie caly rok chlodniejsza,wiec male uchylenie okna wystarczalo by miec przewietrzone mieszkanie.Wlasciciel mieszkania mial sprzeciw do siatek,a skoro prawie wogole nie otwieralismy w pelni okna (bo wiekszy okres w roku jest tutaj poprostu zimno) temat zabezpieczen zszedl na dalszy plan.