Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MonikaMroz pisze:Nie mogę wziąć dwóch kotow. Juz w Kutnie mam dwa. W razie bym musiała wrócić do domu opiekować sie mama to trzy koty jakoś sie ogarńie. Ale na cztery juz sie nie decyduje. Na razie maluszka nie odwołałam. On ma dopiero dwa tyg ten maluch. W sobotę wieczorem przyjeżdża do nas pani pogadać. Nigdy nie miałam adoptowanego zwierzaka i tak trochę ta umowa adopcyjna mnie przerasta, ze ktoś może kontrolować mnie i to jak opiekuje sie kotem. No zobaczymy co nam pani powie. Bo kotki jeszcze na żywo nie widziałam.
Ale powiem wam ze pierwszy raz tak mam ze nie wiem czy wziąć dorosłego kota czy malucha. Po prostu taka nie zdecydowana to dawno nie byłam. Az mi samej złe ze sobą w tym temacie.
Gosiagosia pisze:Maluszki jak male dzieci są ciekawskie i broja, adoptowalam dwa dorosłe ale chyba wolę sobie jednak wychować mslucha.
Ewa L. pisze:Monia Basia ma koty do wydania - ślimaczki u mamy i tą nową kicię u siebie. Po co tak daleko szukać . I koty z Kutna.
Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:Monia Basia ma koty do wydania - ślimaczki u mamy i tą nową kicię u siebie. Po co tak daleko szukać . I koty z Kutna.
Popieram
MonikaMroz pisze:Ha ha . Tylko ja w Warszawie wiec po kociaka i tak bym musiała jechać. Zobaczymy jak dzisiaj ta wizyta przebiegnie i nasz wizyta u kotki. Jak nic z tego nie bedzie to juz nie kombinuje i zostaje przy rym czarnym maluchu co rośnie dopiero.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 100 gości