Kotka zwana Myszką......i Pyza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2016 14:46 Re: Kotka zwana Myszką

Posty na forum zasuwają z taka prędkością że nie zauważyłem wpisów w wątku Myszki :roll:
u Myszki życie płynie leniwie. Rozszerzyła swoje terytorium o balkon, który osiatkowaliśmy w nadziei na szybką wiosnę.
Staram się czytać na bieżąco forum (co jest mocno utrudnione przy takim ruchu na forum 8O ), szczególnie informację na temat dokoceń, bo czasem zdaje nam się że nasza mała się nudzi. Im więcej lektury w tym temacie przetrawię tym wydaje mi się że mniej wiem. Chciałbym sprawić jej kolegę lub koleżankę do zabaw, bo z nami Myszka bawi się ostatnio coraz rzadziej, nie wiem czy to z lenistwa bo przeważnie kładzie się i czeka aż jej sznurek pod łapki podstawie. Za wędką nie za bardzo chce biegać, większość czasu spędza na na wyglądaniu przez okno lub balkon i spaniu. W Kociej Przystani w jej opisie było że matkuje małym kociakom, więc może dokocenie w jej przypadku nie byłoby trudne. Ciągle o tym myślę...
Dziś Myszka pomagała mi w pracy i ma bardzo miziasty dzień, ciągle wpycha się pod ręce na głaski :wink: .
Obrazek

SzczeMar

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pt lis 20, 2015 12:41
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie kwi 10, 2016 12:21 Re: Kotka zwana Myszką

I jak? Dokociliscie się?

Kierei

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Pon sty 18, 2016 9:51

Post » Pon kwi 11, 2016 14:12 Re: Kotka zwana Myszką

?? Bardzo dobry pomysł, z korzyścią dla Mysi na pewno!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon kwi 18, 2016 10:19 Re: Kotka zwana Myszką

Nie dokociliśmy się, zniechęciła nas pani z Kociej Przystani, która powiedziała że z obserwacji w czasie pobytu u nich Myszki raczej nie pragnęła ona kontaktów z innymi kotami. Nie chcieliśmy mieć 2 kociaków, które nie będą się tolerować wiec zrezygnowaliśmy z tego pomysłu.

SzczeMar

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pt lis 20, 2015 12:41
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro kwi 20, 2016 20:44 Re: Kotka zwana Myszką

W sumie brzmi rozsądnie :)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Pt kwi 14, 2017 19:17 Re: Kotka zwana Myszką......i Pyza

Witam wszystkich po długiej przerwie, praktycznie rok po ostatnim wpisie, po miesiącach rozmyślań o dokoceniu zaryzykowaliśmy i od wczorajszego wieczoru Myszka ma koleżankę Pyzę. Pierwszy kontakt był nadzwyczaj pozytywny, pozwoliliśmy się obwąchać, Pyza w kontenerku, Myszka jako gospodarz domu. Pierwsze kilkanaście minut bez ani jednego warknięcia czy ani jakichkolwiek oznak wrogości. Potem wypuszczenie Pyzy z kontenerka w osobnym pokoju i kontakt przez uchylone drzwi także w ciszy. Potem otworzyliśmy drzwi aby koty się zapoznały bez przeszkód, może powiecie że zbyt szybko ale pierwszy kontakt tak nas pozytywnie zaskoczył iż postanowiliśmy zaryzykować. Ogólnie między kotami nie doszło do starć...
Pierwsza noc nieprzespana, bo Pyza zwiedzała całe mieszkanie przy okazji miaucząc przez całą noc, dodatkowo Mycha z jednej strony ciekawa nowego lokatora a z drugiej obrażona na cały świat nie spała tylko łaziła za Pyzą. Mycha nie jadła nic od wczoraj do dzisiejszego południa, potem udało nam się ją przekonać do miski mizaniem, głaskaniem i wszystkimi innymi "rzeczami" tak aby poczuła się jakby była "pępkiem świata". Mycha nadal się na nas troszkę boczy ale już przychodzi na głaski i przytulanko, natomiast jak na razie nie nie chce kontaktu z Pyzą, choć jest jej ciekawa i czasem się wąchają. Pyza za to jest kotem mega kontaktowym, godzinę po przyjściu pakowała się na kolana i ciągnie ją do ludzi, widzę tez że próbuje nawiązać kontakt z Mychą ale ona wycofuje się, praktycznie zawsze, raz nad ranem pomruczała tylko groźnie na Pyzę.

Mam nadzieje że dobrze zrobiliśmy dokacając się i że obie dziewczyny się do się przekonają. Jak na razie odkąd się poznały minęło 26 godzin i po tak krótkim okresie widzę i wydaje mi się że w najgorszym przypadku będą się ignorowały ale przeżyją pod jednym dachem. Co o tym myślicie?

Aha, Pyza mimo imienia to na razie chucherko :) chudziutka tak że Mycha wygląda przy niej jak Garfield :roll: jest szyrkletką i ma około 3 lata, czyli podobnie jak Mycha. Pozwolę sobie zamieścić kilka jej fotek, na razie mało ale staramy się zajmować więcej Mychą aby się nie czuła zagrożona i opuszczona...

ObrazekObrazekObrazek

SzczeMar

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pt lis 20, 2015 12:41
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro kwi 19, 2017 13:33 Re: Kotka zwana Myszką......i Pyza

kilka dni minęło, Myszka już nie ucieka z pokoju w którym jest Pyza, jeszcze nie jedzą ze wspólnej miski ale jest coraz lepiej 8)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

SzczeMar

Avatar użytkownika
 
Posty: 15
Od: Pt lis 20, 2015 12:41
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 12 gości