Bytomskie Łobuzy cz.11 - zdj str 11 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 05, 2017 9:29 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Ja też! Z całą rodziną :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Śro kwi 05, 2017 11:24 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Bardzo dziękuję Dziewczyny :****** Pomysł jest na razie w powijakach. Kiedy mi w ZPAFie powiedzieli, że powinnam z tych zdjęć zrobić wystawę to totalnie byłam na nie. A bo nie jestem w ogóle gotowa na taki krok, czułam, że nie mam kompletnego zestawu i też bałam się od razu na wstępie reakcji na te zdjęcia. Teraz, kiedy pokazałam je kolejnej grupie fotografów, w zupełnie innym środowisku i nie wyrzucili mnie za drzwi, a wręcz przeciwnie dzięki nim przygarnęli pod swoje skrzydła to przekonałam się, że nie mam co się wstydzić. I chyba nie chcę z tym czekać, żeby mnie ktoś nie ubiegł. Tak naprawdę o wystawę nie jest trudno - jednakże ja nie chcę, żeby moja wystawa była w 1. centrum handlowym, 2. w bibliotece (u nas jest piękna galeria rotunda, ale wg mnie oświetletnie jest marne, 3. w barze, kreującym się na artystyczny. Te miejsca odpadają. Oczywiście Narodowe Muzeum czy też nasz Górnośląskie jeszcze do mnie nie napisało, myślę że to przez długie procedury sprawa się wlecze, ale ... żartuję ;)
Ale na pewno gdyby coś miało się wydarzyć w temacie wystawy to na jesieni/zimie, albo w przyszłym roku.
Na wystawę nigdy nie jest za późno, ale za to może być za wcześnie.
Ale skoro tyle osób chciałoby zobaczyć te zdjęcia na wystawie to muszę im uwierzyć :)

Słyszeliście o Górnośląskim Związku Metropolitarnym? Mówią teraz w wiadomościach o tym często. Chcą wybrać stolicę GZM. Tak bym się cieszyła, gdyby wybrali Bytom! Ale raczej wybiorą Gliwice, bo są drugie za Katowicami. A w Katowicach nie chcą robić stolicy, żeby nie wszystko było w jednym miejscu, czyli w Katowicach. Katowice nawet chciały odebrać Bytomowi Muzeum Górnośląskie. Beznadzieja z nimi.

Kotki wietrzą futerka w oknach. Ja odgarniam mieszkanie po tym miesiącu ciężkim i zabieram się za zdjęcia.

Miłego dnia :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 05, 2017 12:41 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

[

A teraz kocia dieta, bo dawno nie było nic na ten temat. Dziś znowu przyszła paczka z zooplusa o dzień za wcześnie!
Obrazek

Tośka grzebała, grzebała i wygrzebała!
Nie dało się zrobić tego zdjęcia! Tośka całkiem oszalała mimo, że opakowanie było zamknięte. Aż się cała trzęsła ! A pierwszy raz mamy ten smakołyk.
Obrazek

Dobre :mrgreen:
Obrazek[/quote]

jak to za wcześnie przyszła? dla kotów nigdy nie jest za wcześnie :mrgreen:

moje kilka razy miały te smakołyki....od zooplusa w gratisie, też im smakują
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 05, 2017 17:52 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Za szybko, bo mam wrażenie, że teraz zooplus nawet nie wie, że jego paczki uciekają z magazynu ;) Już drugi raz o 1 dzień wcześniej dotarła paczka, niż zooplus zapowiadał dostawę :) Oczywiście to się chwali, a nawet trzeba powiedzieć, że WOW!

Dziś smaczki cosmy już nie takie dobre :/

Kolejna reklama weganizmu - kluski z 'mięsem' :)
Obrazek
Kluski robię tak jak śląskie - 3/4 ziemniaków i 1/4 mąki ziemniaczanej.
Zmieliłam granulat sojowy (kotlety sojowe) na częściowy proszek w blenderze, na patelni usmażyłam drobno pokrojone pieczarki, dodałam granulat, podsmażyłam, dolałam wody, dodałam przypraw i gotowe. Nadziałam tym kluski, polałam olejem z cebulką i koniec. Pychaaa!

A potem padłam na 2,5 godziny spać :/ Ale do 3 w nocy robiłam zdjęcia. Idę kotkom dać kolacje.

16 rzeczy, które w twoim domu robi kot, a o których nie masz nawet bladego pojęcia
http://joemonster.org/art/35108
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw kwi 06, 2017 8:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

16 rzeczy, które w twoim domu robi kot, a o których nie masz nawet bladego pojęcia
http://joemonster.org/art/35108[/quote]


wszystko się zgadza :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 06, 2017 15:56 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Te Kluski wyglądają obłędnie. Napewno tak smakowały 8O
Ale paka dla dziewczyn przyszła 8O

Duzo radosci jest jak paczka przychodzi.
U nas zawsze karton z zooplusa stoi w domu 2 tygodnie bo jest tak używany przez koty :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw kwi 06, 2017 17:32 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Tak, kluseczki były pyszeee. Czasem takie robię. Czerwone nadzienie zafarbiło się od papryki ;)

Kotki cieszą się z paczki, a ja z tego, że dziś zjadły Catz fine food po przerwie i smakowało :) Chyba głównym daniem będzie u nas Catz fine food i Mac i do tej podstawy będę dokupywać jakieś inne mokre jedzonko.

Koty śpią. U nas pogoda dziwna - z huraganami włącznie i zacinającym deszczem.

Ja ogarnęłam w końcu zdjęcia z zajęć 1000 zdj trzy dni sortowałam co moje a co kolegi i chyba w końcu mi się to udało.

Oprócz tego zrobiłam zakupów do studia na kolejne 4 tys, a zaraz się pakuję i wyprowadzam, bo mąż już ze mną nie wydala nie tylko finansowo, ale i psychicznie :mrgreen:

A dziś na obiad była zupka (też się pochwalę a co, gdyż to też całkiem WEGAŃSKIE) zupka jarzynowa z mlekiem migdałowym. Warzywa jak na rosół plus pieczarki - wszystkie warzywa podsmażyłam chwilę na oleju rzepakowym. Zalałam wodą i pół litra mleka migdałowego. Pół godziny gotowania i do środka wrzuciłam makaron duże muszle do nadziewania, ale nie było innego makaronu w domu i wyszło przepysznie! To mleko migdałowe jest genialne w sosach i w zupach.
Obrazek
Wszystkie przepisy, które podaje są mojego autorstwa z tzw. improwizacji :lol: Można zmieniać według siebie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 07, 2017 6:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Wygląda obłędnie, aż się głodna zrobiłam :)
Pozdrowionka :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 07, 2017 8:43 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Czy mozesz gotowac "na wynos"? ;)
Tylko bez warzyw :P
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt kwi 07, 2017 10:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Zuza moja kuchnia to same warzywa :D :ryk:
Dorotko - spróbuj zupki z tym mlekiem migdałowym :)

Urządziłam sobie wczoraj wieczorem wieczorek filmowy - pierwszy od ponad miesiąca, albo i dalej. I zobaczyłam trzy świetne filmy:

Jasse Stone: Zagubiony w raju - kryminał z cudowną rolą psa i z Lukem Perrym, sławnym Dylanem z Beverly Hills 90210 - pies powalana łopatki i jest wymieniony jako główny bohater obok tytułowego bohatera i to jest super! Jest napisane, że w roli Steva wystąpił Ned - to imię tego psiego aktora. Cudny, porywa za serce, ale na szczęście happy end :) http://www.filmweb.pl/film/Jesse+Stone% ... 015-750668

Mad ship - melodramat - wspaniały i mocno poruszający za serce film - od początku do końca oczy się szklą http://www.filmweb.pl/film/Mad+Ship-2012-638845

Bed of the dead - horror - rewelacyjny! Dawno nie widziałam tak dobrego horroru, w starym stylu straszaków i wreszcie można się podbać. http://www.filmweb.pl/film/Bed+of+the+Dead-2016-759752


Coś miałam napisać o kotach :20147 Tośka dziś zjadła kolejną saszetkę Catz fine food. Przestałam to kupować już dawno temu, bo jakoś czasem nie schodziło, a dużo jedzonek się pojawiło, a koty tego czasem nie dojadały, a tu jeszcze ranek nie minął a kolejna saszetka wchłonięta :)

Marysia zrobiła się taka fajna okrągła, główkę ma jak wielka pomarańcza - stanowczo wygląda teraz najpiękniej :)

Aaa śniła mi się Kitusia :( z wielkim guzem na ramieniu znowu, ale ten guz jej nie przeszkadzał w żadnej aktywności. Moje życie jest teraz takie puste odkąd jej nie ma. Jest bardzo dziwnie :( Tęsknię za nią :( Chciałabym ją przytulić i tulić i całować,żeby przyszła do mnie z rana jak to zwykła robić, po cichutku - ja otwierałam oczy a tu taka sowa - Kitusia i mówi - mruuu! Więc ją szybko łapałam i przyciągałam do siebie, przykrywałam nas kołdrą i tuliłam i całowałam łepek, i za chwilę szłyśmy do kuchni po sniadanko. Pobeczałam się. Chciałabym żeby tu była :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 07, 2017 13:56 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Niesamowite zdjęcia gotowych dań. Jak z najlepszej książki kucharskiej.Aż ślinka leci :wink:
Z całą pewnością wszystko tez wyśmienicie smakuje.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt kwi 07, 2017 16:54 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Dziękuję :) Zdjęcia z telefonu, ale podkręcony smak na kompie :) Nie lubię gotować, robię to, bo muszę, a wrzucam tutaj, żeby reklamować weganizm i pokazać, że jem to co każdy, że weganizm jest prosty, jest też tani i żadne zwierzę przy tym nie cierpi :)

Ja obrabiam zdjęcia z modelką. Piękna dziewczyna :) Chuda jak kij od szczotki. Ale znalazłam jej wymiary 60 cm w pasie - ja podczas anoreksji miałam 56 cm i myślałam, że modelki mające 60 cm w pasie są grube. A teraz mam pewnie 80 cm i to na samych warzywach :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 07, 2017 18:46 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Twoje jedzonko wygląda pysznie a ja taka głodna z pracy wróciłam :cry:
No cóż trzeba się złapać i coś na kolację zrobić. Zwierzęta najedzone już się poukładaly spac a mnie w brzuszku burczy.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26797
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 08, 2017 5:17 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

Gotowanie nie jest również moją pasją, ale mi to nie przeszkadza w codziennym sterczeniu nad garami.
Twoje zdjęcia kulinarne rzeczywiście poruszają apetyt. A kocie - serca.
Miłego dnia!

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob kwi 08, 2017 11:00 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 11 - zdj str 11 :)

I co Gosiu zjadłaś?
W sumie Lilianko ja czasem lubię gotować, ale to jest zawsze improwizacja i dla siebie. Ale przenigdy bym nie chciała zarabiać gotowaniem. Gotowanie to na pewno nie moje hobby :) Co innego jedzenie ;)

Mąż maluje elewacje lokalu. W tym tyg mamy lokal oddać - po rocznym remoncie. We wtorek przyjeżdża mój sprzęt - kolejne lampy, modyfikatory światła, statywy. I będę mogła oficjalnie się pochwalić lokalem :)

Mam ochotę dziś iść na słońce szukać wiosny - ciekawe czy jeszcze wszystko kwitnie czy już raczej przekwita?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 16 gości