Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 01, 2017 16:48 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

Przepiekne koty! :1luvu:

Zawieszka skopiowala mine od lady Di Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 01, 2017 18:16 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

casica ładna to i koty ma ładne. Normalka :smokin:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 01, 2017 19:43 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

Birfanka pisze:Przepiekne koty! :1luvu:

Zawieszka skopiowala mine od lady Di Obrazek

:)
Lady Di to mnie zastrzeliłaś :ryk: ale nie mów, Zawieszka jest inteligentniejsza :twisted:
ewan pisze:casica ładna to i koty ma ładne. Normalka :smokin:

No tak mi mów, tak mi rób :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 01, 2017 20:19 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

Oczywiscie, ze Zawieszka jest inteligentniejsza! Tylko zrobila podobna mine, taka melancholijnie-cierpiaca :lol:

Przyznaj sie, co jej zrobilas? 8)
pewnie poglaskalas Dzygitka, albo miala za malo (wg niej) wolowinki?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Śro mar 01, 2017 20:22 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

No to mi dałaś do myslenia zła kobieto :) Co ja zrobiłam tej kotce? Popełniłam zbrodnię otóż. Ona miała byc najmłodsza i rozpieszczona a tu tzw zonk :strach: Trzykrotnie musiała znieść jakieś paskudne kociaki :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 01, 2017 20:38 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

Przepiękne koty wiosenne :1luvu:
Zawieszk mina wymiata :mrgreen:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39556
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro mar 01, 2017 20:39 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

Bo ona zawsze jakby czegoś obrażona :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 04, 2017 1:15 Re: Moje koty XIX. Wiosennych nierobów 3/4 :)

Może jakieś pomysły?

Zauważyłam, że Nodi "cieknie". Nie, nie ma zadnych kłopotów z kuwetkowaniem, nie posikuje, nie kropelkuje. Nic takiego sie nie dzieje, gdyby sie działo, to juz dawno zaliczylibysmy weta.
Ale.
Ma ten kotek taki zwyczaj, że namietnie mnie ssie. Nie bez kozery uzywam słowa "namiętnie". Bo on przypada do mnie jak gdyby chodziło o zycie. Anektuje moją klatkę piersiową, na której się rozwala i ssie koszulę, a łapeczkami "pompuje" moje ramię albo szyję. Sprawia mu to ogromną przyjemność, nie sposób go pderwać. I po chwili takiego ssania ma mokrą pupę. Możliwe, że tak popuszcza z zadowolenia? U psów się z czymś takim spotkałam, u kota nigdy.
Ale może ktoś się zetknął z czyms takim? Tak pytam przed okupacją lecznicy :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 04, 2017 15:09 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

Myślę, że to możliwe, że popuszcza z podekscytowania. Mysle, że nie masz powodów do zmartwień, zanim udacie się do weta poobserwuj go jeszcze.
Mój Mru też uwielbia ugniatać mnie łapkami, mruczy przy tym i postękuje, ale nie ssie i pupę ma suchą. Poza tym Mru i Gucio "uprawiają seks", a właściwie markują. Rozmawiałam z wetką, powiedziała, że to nic takiego, żebym nie zwracała na to uwagi.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob mar 04, 2017 15:16 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

Uprawianie seksu przez kastraty przerabiałam wiele razy :) Dżygit usiłuje posiąść Drusia
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 04, 2017 15:32 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

Koty, które są za wcześnie odłączone od matki mają takie odruchy ssania i ugniatania. Natomiast z mokrą pupą spotkałam się po raz pierwszy, może on się stymuluje w ten sposób?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25610
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 04, 2017 15:35 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

Te odruchy ssania, rozumiem. Zawieszka też tak miała, różnica polegala na tym, że nie ssała nas, ale swój brzuszek u kogoś z nas na kolanach.
Ale z tym mokrym pupskiem też się spotkałam po raz pierwszy
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 04, 2017 16:21 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

Też przerabiałam ssanie, Toffiś miał jeszcze suchy pępuś kiedy go znalazłam, doił butlę i ssał moją rękę, a właściwie poduszkę pod środkowym palcem (tym od fuck you) :wink: długo to trwało, ze dwa, trzy lata ale z pupiną nic się nie działo. Myślę, że nic niepokojącego się nie dzieje.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 04, 2017 22:09 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

Mam nadzieję. Ale dziwne, prawda?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 05, 2017 9:44 Re: Moje koty XIX. Nodi cieknie? s. 32

casica pisze:Uprawianie seksu przez kastraty przerabiałam wiele razy :) Dżygit usiłuje posiąść Drusia


U mnie z kolei Kropek i Mopik kompulsywnie udeptuja polarowy kocyk i mam wrazenie, ze w obu wypadkach to ma jakis taki seksualny podtekst. Ale osobno i tylko ten kocyk.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4967
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 595 gości