Moderator: Estraven
zuza pisze:Jak mnie te koty denerwuja, wrrrr.
Sniadanie. Leon jedzenie z proszkami w kuchni, Szara na lozku. Leon troche pojadl i zakopal. Szara nie chce jesc. Glaszcze, prosze, poszla sobie. Do kuchni, jesc jedzenie Leona. Zamieniam miseczki. Nie, ona swojego nie chce, chce jego. Ja piernicze. Teraz ona je swoje w kuchni a on swoje na lozku. Na przemoian je i zakopuje, potem znowu je i zakopuje.
Traf za nimi....
Może Białłeństwo was spiknęło? Maczała łapkę?
zuza pisze:Ta akurat zabawka przyjechala z USA i dostalam ja w prezencie, ale...
mam wrazenie, ze i u nas ja gdzies widzialam.
O!
https://animalia.pl/ferplast-predator-z ... oly/30309/
moze gdzies jest tansza, trzeba poszukac.
zuza pisze:Leonek sie bawi, widac?
https://www.facebook.com/Sabinkowo-Leon ... page_panel



A tam! nie zna moich kotów i nie wie jak mnie terroryzują i udają przymierające z głodu nad jednym rodzajem jedzenia. A jak mi się kot przekręci przy misce to będzie, że go zagłodziłam. A sama mówi, że kot w żadnym razie nie może mieć głodówki, bo mu trzustka wysiądzie. Więc może wysiąść po połowie dnia... kto wie, lepiej dmuchać na zimne. Więc ulegam szantażom emocjonalnym
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, stara panna i 18 gości