Łódź-FFA 2017 - "kawałek raju" - od Bordo - str.92

też trzymam
---
:201482

Jola Dworcowa potrzebuje pilnie grzejnika olejowego!
może ktoś ma i nie potrzebuje?
może się złożymy?
https://www.castorama.pl/produkty/insta ... ejowe.html
---
:smokin:

Rano miał 37stopni, dostał ciepły wlew.
Wieczorem bedę dzwonić ....

bardzo ważna inicjatywa!
https://www.facebook.com/events/6013202 ... _tab=about
---
:smokin:

kalewala pisze:Rano miał 37stopni, dostał ciepły wlew.
Wieczorem bedę dzwonić ....

trzymaj się malutki, masz o co walczyć !

**Adopcje: 12 >>**

ewa_mrau pisze:Jola Dworcowa potrzebuje pilnie grzejnika olejowego!
może ktoś ma i nie potrzebuje?
może się złożymy?
https://www.castorama.pl/produkty/insta ... ejowe.html
---

parę groszy moge wrzucić. Na prawdę parę tylko :oops:

ASK@ pisze:
ewa_mrau pisze:Jola Dworcowa potrzebuje pilnie grzejnika olejowego!
może ktoś ma i nie potrzebuje?
może się złożymy?
https://www.castorama.pl/produkty/insta ... ejowe.html
---

parę groszy moge wrzucić. Na prawdę parę tylko

dzięki Joasiu!
---
:smokin:

kalewala pisze:Rano miał 37stopni, dostał ciepły wlew.
Wieczorem bedę dzwonić ....

?

ja tez sie doloze do grzejnika

kocka pisze:ja tez sie doloze do grzejnika

dzięki wielkie!
ktoś jeszcze?
---
:smokin:

Ja równiez się dołożę, tylko powiedzcie gdzie przesłać czy dać pieniądze. Nie bardzo się orientuję w tym.

Zabrałam Górnika z lecznicy - z lekami i kroplówkami - nie miało sensu trzymanie go tam.
Próbowałam nakarmić rozbełtanym z ciepłą wodą gerberkiem, rzadkim convem - nie daje rady, łykanie sprawia mu ogromny ból.... Oddychanie pewnie też...

Zastępczo dostał podskórnie setkę glukozy z dufalite, i tak będzie na razie "karmiony"j, może jeszcze 50tka po północy, rano setka, i znów wieczorem.

Siedzi teraz w swoim ulubionym miejscu w szafie na poduszce elektrycznej - podłączyłam ją do wyłącznika czasowego, będzie włączał i wyłączał co ca pół godziny, sama z siebie poduszka grzeje 40min i koniec.

Strasznie martwi mnie ten kot....

kalewala pisze:Zabrałam Górnika z lecznicy - z lekami i kroplówkami - nie miało sensu trzymanie go tam.
Próbowałam nakarmić rozbełtanym z ciepłą wodą gerberkiem, rzadkim convem - nie daje rady, łykanie sprawia mu ogromny ból.... Oddychanie pewnie też...

Zastępczo dostał podskórnie setkę glukozy z dufalite, i tak będzie na razie "karmiony"j, może jeszcze 50tka po północy, rano setka, i znów wieczorem.
Siedzi teraz w swoim ulubionym miejscu w szafie na poduszce elektrycznej - podłączyłam ją do wyłącznika czasowego, będzie włączał i wyłączał co ca pół godziny, sama z siebie poduszka grzeje 40min i koniec.
Strasznie martwi mnie ten kot....

Biedactwo

Mimo jego stanu bardzo wierzę, że się uda. Młody, do tej pory był zdrowy ...
Wszystko go tam boli, do tego pewnie gorączka - nic dziwnego, że nie chce jeść. Na pewno dostał leki przeciwbólowe, może jak jego stan się trochę poprawi, zadziałają.
Dobrze, że go zabrałaś. Pewnie w tym swoim kącie w szafie czuje się dużo lepiej niż w lecznicowej klatce.
Kciuki nieustanne.

ewa_mrau pisze:
kocka pisze:ja tez sie doloze do grzejnika

dzięki wielkie!
ktoś jeszcze?
---

Ja tez się dolożę do grzejnika

Kciuki dla biedniutkiego Górnika

Łódź-FFA 2017 - "kawałek raju" - od Bordo - str.92

Kto przegląda forum