» Nie mar 10, 2013 18:22
Re: FRETA róg Franciszkańskiej KOTY w tragicznej sytuacji
No i klapa!!!
Kotka urodziła dwa dnii temu czyli 8 marca w budce styropianowej. W tym polarze który taszczyłam z Koterii !!! I co teraz??
Rozmawiałam z jedną z miejscowych karmicielek !!! Ufff, władcza - nic nie wolno robić, to ich koty, muszą przy tym być ( a jak będą to nic sie nie złapie) !
TRAGEDIA !!!
Pani uważa, że będziemy lapać akurat matkę karmiącą, a dzieci zostaną bez opieki. Spokojnie, dzieci wymrą o własnych siłach, szanowna pani karmicielko !
Tam jest ze dwadzieścia kotów czarnych ! Mnożą się jak króliki !
Pani zadzwoniła cała w nerwach, że ja koty pozabieram. Tłumaczyłam, że nawet jak zabiorę, to odwiozę po sterylce. Nie trafiado rozmowczyni.
Więc ustaliłyśmy, że zwróci się w tej sprawie do TOZ!
Na jakiej zasadzie to są ich koty? Dlatego, że je nieodpowiedzialnie mnożą?
Jestem kotem
Soseki Natsume