Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixie zdrowieje

Haha no a jako ze dziewczyny ostatnio zaniedbane na watku zapodaje focie mojej piękności

Obrazek

Piękność!!!

Tez spalam na podlodze

w kuchni z chlopem przy Kitusi kiedyś po sterylce. Nie zapomne tej nocy do konca zycia.

MB&Ofelia pisze:Ekhem, ja z powodu kota spałam na podłodze w łazience To było po sterylce Ofelii, zaszyła się w łazienkowym kąciku i leżała jak kupka nieszczęścia. Podłożyłam jej kocyk i żeby mieć ją na oku rozłożyłam obok koc dla siebie, leżałam i czytałam. A że noc była zarwana to w pewnym momencie zasnęłam

Co te koty z nami robią

Ja tak z Leosiem I, zeby nie plakal zamkniety w lazience... tyle ze ja od razu spalam, bez czytania nawet

Niteczko

przepiękna kota. Taka z klasa i dama :1luvu:

I na nowej sofie :love:

Aia pisze:No chyba każdy opiekun zwierzęcia spał w pewnym momencie swojego życia na podłodze.
Cóż począć, taki żywot żuczka

Ja jeszcze nie :oops:

PixieDixie pisze:Haha no a jako ze dziewczyny ostatnio zaniedbane na watku zapodaje focie mojej piękności

Urodzona modelka

Dyktatura pisze:
Aia pisze:No chyba każdy opiekun zwierzęcia spał w pewnym momencie swojego życia na podłodze.
Cóż począć, taki żywot żuczka

Ja jeszcze nie

No i żeby Cię to ominęło!
Chyba, że z okazji jakiegoś kociego/psiego niemowlęcia, któremu będziesz chciała dotrzymać towarzystwo :wink:

Niteczka - idealnie piękna :1luvu:

Sofa jeszcze nie obdprapana

To wiecie. Musze ruszyc na aktywne poszukiwania narzuty na wersalke bo troche mi szkoda.... bo one nie drapia one po prostu biegaja... i boje sie ze w ferworze zabawy za mocno wbija pazury. Dlatego jest poki co stary koc na niej.

Dzis pixiasty musial zostac sam. Bedzie mial spokoj i czas na drzemki.

Gastro gardzi ale dostal rano parzonego kurczaka. Stanowczo lubi taka forme mokrego ze tak powiem. Mysle nad jakas dodatkowa suplementacja w tej sytuacji.

Zobaczymy co bedzie jak wrocimy. Postara sie wczesniej urwac z pracy.

Na temat jego sampoczucia sie nie wypowiadam

z przyczyn oczywistych

PixieDixie pisze:Sofa jeszcze nie obdprapana To wiecie. Musze ruszyc na aktywne poszukiwania narzuty na wersalke bo troche mi szkoda....

USZYJ!!!! Sama!! :mrgreen:

Aia pisze:
Dyktatura pisze:
Aia pisze:No chyba każdy opiekun zwierzęcia spał w pewnym momencie swojego życia na podłodze.
Cóż począć, taki żywot żuczka

Ja jeszcze nie

No i żeby Cię to ominęło!
Chyba, że z okazji jakiegoś kociego/psiego niemowlęcia, któremu będziesz chciała dotrzymać towarzystwo

Niteczka - idealnie piękna

Ale ja już miałam niemowlęta w domu. I wtedy też spałam w wyrku.
Z Naliną po sterylce spałyśmy tak

Maluchy w nocy spały w zamkniętym transporterku, przy kaloryferze w łazience. W nocy ich nie karmiłam.

PixieDixie pisze:Gastro gardzi ale dostal rano parzonego kurczaka. Stanowczo lubi taka forme mokrego ze tak powiem. Mysle nad jakas dodatkowa suplementacja w tej sytuacji.

Może z suplementacją się wstrzymaj póki sytuacja trawienna się nie ustabilizuje, zdarza się że koty źle reaguję na niektóre suplementy (słyszałam o kotce wymiotującej po skorupkach zbyt grubo - jak dla niej - zmielonych, moja Ofelia z kolei nie może wątróbki). Jeżeli już to przyda się urozmaicenie repertuaru mięs - np. serduszka, żołądki, trochę tłustsze kąski.