» Czw sty 12, 2017 10:44
Re: PAKT CZAROWNIC XXXVIII
Shirka świetny był Twój pomysł z dyskusją, zwłaszcza, że dawno się tu konstruktywnie nie spierałyśmy. Ja szczególnie liczyłam na zgłębienie sprawy, jako ta, która miała odwagę wyrazić swój stanowczy sprzeciw. Do dwudziestego mamy czas na dywagacje. Ją przeczytałam uważnie wątek od miejsca zalinkowanego przez ewa_mrau i zdania nie zmieniłam. Uważam, że Iza szkodzi przede wszystkim sobie samej. Bierze na siebie zbyt wiele (czasem niepotrzebnie). Z całą pewnością nie ma lekko. Na pewno jest przemęczona. A to nie sprzyja trzeźwemu osądowi sytuacji. Jednakże zima jest co roku. Zawsze jest trudna dla karmicieli. A tak doświadczony karmiciel jak Iza chyba najlepiej powinien o tym wiedzieć. Nie zamierzam już drążyć. Ale po prostu musiałam głośno wyrazić swoją opinię, żeby być w porządku ze swoim sumieniem.