Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 05, 2016 20:53 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

ana pisze:Sfinansujecie? :twisted:

Dziękuję Ci dziecko, jak Ci na imię? :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 05, 2016 21:20 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

czitka pisze:
ana pisze:Sfinansujecie? :twisted:

Dziękuję Ci dziecko, jak Ci na imię? :ryk:

Ponure Realium :twisted:
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24952
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon gru 05, 2016 21:48 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

ana pisze:Sfinansujecie? :twisted:

Ja się dołożę, a Ty?

Wojtek

 
Posty: 28061
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon gru 05, 2016 21:53 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Ana, ale ja widzę światełko w tunelu :idea: !
Kasa teoretycznie jest do zorganizowania. Jeżeli moje koty sztuk cztery przez rok nie będą jadły, zużywały żwirku i chorowały, to mogę ewentualnie wydać nikomu nie potrzebny tom drugi, historia mi to wybaczy :P
Ale one niestety jedzą coraz więcej i więcej :roll: Cosia się już gibie na boki jak chodzi, Czitka zawsze była przysadzista, Balbusia niby płaska, ale je najwięcej, a Obiś...
Obiś chyba oszalał. Kawał kota. Jak siedzi to już mu się tył rozlewa. Do tego ofutrzył się niemiłosiernie i je wszystko w dowolnej ilości i ciągle patrzą na mnie głodne oczy, a ja tego psychicznie nie wytrzymuję. Bo był biedny, głodny i niczyj. To mu wynagrodzić chcę.
No jak tu kotu wydzielać? On ma takie błaganie w oczach...Pewnie mu szkodzę, ale mam nadzieję, że się zatrzyma w tym żebractwie.
Aczkolwiek Miciu się nie zatrzymał i doszedł do 7.20 i wyglądał jak kotka w zaawansowanej ciąży :roll:
One mnie zjedzą.
Zjedzą to, co mam na bieżąco a potem połkną linie i karty kredytowe.
I jeszcze te na dachu komórki...
A Cośka to nie da mi nic zjeść, ostatnio uciekam z kanapkami do łazienki :strach: Bo przylezie na stół i prosi łapką, zaczepia, wywraca się, że niby umarła, wszystko będzie jadła, nawet konfitury...
Może one wszystkie mają tasiemca 8O ?
Wiem, na wiosnę im przejdzie.
Szczepan, bierz się za łopatę, bo nie dam rady.
Zapomniałam napisać, moskitiery piękne już są we wszystkich oknach na dole, Obcio bez szans.
Łazi gdzieś. Ciemno, zimno, nie ma kota. Najadł się, ofutrzył i co mu tam śnieg. A potem ma takie zimne łapki. I tak patrzy, że zmarzł i że głodny...I tak w kółko.
To nie jest ekonomiczny kotek. Ale trudno, damy radę jeszcze przez chwilę, a potem pójdziemy wszyscy na dietę.
Chude, to chore :mrgreen:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon gru 05, 2016 22:27 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Wojtek pisze:
ana pisze:Sfinansujecie? :twisted:

Ja się dołożę, a Ty?

nie
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24952
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto gru 06, 2016 21:45 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

czitka pisze:
Łazi gdzieś. Ciemno, zimno, nie ma kota. Najadł się, ofutrzył i co mu tam śnieg. A potem ma takie zimne łapki. I tak patrzy, że zmarzł i że głodny...I tak w kółko.



Też bym się martwiła zimnymi łapkami i że zmarzł i że głodny ale najważniejsze, że zawsze na noc jest w DOMU :D :1luvu:

A ja w domu naprzeciwko, widzę w oknie wewnątrz dwa koty, ale w domu od piątku ciemno i ciemno i ciemno :cry: i ciągle o nich myślę czy tam ktoś do nich zagląda, czy karmi ? :cry:
Od 5 dni nie pali się tam światło, czyli nie ma nikogo a koty same i nie wiem co myśleć ... :cry:
Oszaleć można ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto gru 06, 2016 22:14 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

kwinta pisze:
czitka pisze:
Łazi gdzieś. Ciemno, zimno, nie ma kota. Najadł się, ofutrzył i co mu tam śnieg. A potem ma takie zimne łapki. I tak patrzy, że zmarzł i że głodny...I tak w kółko.



Też bym się martwiła zimnymi łapkami i że zmarzł i że głodny ale najważniejsze, że zawsze na noc jest w DOMU :D :1luvu:

A ja w domu naprzeciwko, widzę w oknie wewnątrz dwa koty, ale w domu od piątku ciemno i ciemno i ciemno :cry: i ciągle o nich myślę czy tam ktoś do nich zagląda, czy karmi ? :cry:
Od 5 dni nie pali się tam światło, czyli nie ma nikogo a koty same i nie wiem co myśleć ... :cry:
Oszaleć można ...

Ojej :roll:
Zapukaj w dzień, popytaj sąsiadów. Ja bym tak zrobiła chyba...
A Obcio oczywiście w domu już śpi, łapki ciepłe, brzusio pełny.
Ale zaglądnij tam jutro, bo zwariujesz :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro gru 07, 2016 20:50 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Dziś o godzinie 20 zapaliło się światło i cały czas się pali :D :ok:
Ufff, kamień z serca ... :)

A szukać kogokolwiek byłoby ciężko, bo to dom wolnostojący a sąsiadujące trochę daleko od siebie :(
Wierzę, że ktoś do nich zaglądał i tak będę myślała, bo koty przepiękne i zadbane :ok:
Kiedyś, kiedyś w ogóle na takie rzeczy nie zwracałam uwagi, a dziś za sprawą takiego jednego ryżego delikwenta, oglądam się za wszystkimi futerkami w okolicy :D :ok: .
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro gru 14, 2016 22:55 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Na nic czasu ostatnio, na nic.
Kwinta pewnie już od tygodnia śpi spokojnie i całe szczęście :ok:
A u nas na kocim froncie spokojnie, Obcio trochę zapaprane jedno oczko miewa, a raczej załzawione, dostaje biostyminę, rutinoscorbin i wracamy do stanu poprawnego. Bo on jest deszczowy, łazi i się pewnie przeziębia, w domu ciepło, w ogrodzie zimno i tak w kółko.
Ale jak już jest w domu to ma dwa zajęcia: siedzenie w kuchni pod lodówką ze wzrokiem błagalnym lub oglądanie sufitów.
Bo Obciowi ciągle się coś z sufitami nie zgadza. Całe życie w górze było niebo, a teraz jakaś decha. A ptaki gdzie? A chmury gdzie?
A gwiazdy? A konary drzew? No coś tu nie tak.... :roll:
No, i jeszcze się rozkłada po wszystkich kanapach, taki porozrzucany śpi gdzie tylko się da. A jakie figury, a jakie brzuchy na wierzchu, jakie pozycje rozkoszne!
Rok temu sąsiad mówił, że gdy był duży mróz sypiał u niego w ogrodzie zwinięty w kłębek na kuble z kompostem, pewnie chciał się ogrzewać w ten sposób :roll:
Ważyłam dzisiaj, 5.40 8O
Idziemy na dietę :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 15, 2016 8:09 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

:D <3
Że tak się wyrażę: wzruszonam.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw gru 15, 2016 13:20 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Obiszon, mój idol :love:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4675
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw gru 15, 2016 13:47 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

czitka pisze:
Kwinta pewnie już od tygodnia śpi spokojnie i całe szczęście :ok:



Tak, tak :D
Jest dobrze, są ludzie w domu i dwie śliczne mordeczki wewnątrz :ok: :D

Obisiu, a ciebie bardzo proszę nie łaź po deszczu, bo będziesz kichał cudny kocie :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 15, 2016 20:14 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Obrazek
Święta prawda, tak mam :P
A ten niczyj gruby skarpetkowiec grymasi przy jedzeniu właśnie i będzie jadł tylko mięso. Dobre mięso :evil:
Czy nikt nadal nie chce Obisia? Pod choinkę, zapakuję, kokardkę dodam, dowiozę!
To bardzo ekonomiczny kotek. Jest tylko drobny problem z praniem skarpetek, ale nic to w porównaniu z przyjemnością obcowania z Nim :P
Dorzucę jeszcze rękawiczki do zabawy, która polega na łapaniu dłoni (kot brzuchem tłustym do góry), przytrzymaniu mocnym ręki przednimi łapkami i jeszcze mocniejszym kopaniu tylnymi :1luvu: Ma do tego oczy wytrzeszczone i gryzie :1luvu:
Ręki zabierać nie wolno, bo gryzie i drapie jeszcze mocniej, w przekonaniu, że to świetna zabawa :mrgreen:
I tak do pierwszej krwi, oczywiście mojej, ale ja Obcia... :oops: :1luvu: , więc niech gryzie. Ale robi to już coraz delikatniej, więc jesteśmy na dobrej drodze do mniejszych uszkodzeń :201461 .
Palant :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19359
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 15, 2016 20:23 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

:mrgreen:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw gru 15, 2016 20:43 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: ojej, kulam się ze śmiechu bo ten wytrzeszcz oczu sobie wyobraziłam :ryk: :ryk:
Cudny Obiś, oj cudny :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości