Na zdjęciu ostatnie stado, które dostało zgodę na zabiegi w ramach Powszechnej Sterylizacji.

Wciąż zgłaszają się nowe osoby z prośbą o pomoc, odmówiłam już trzem.
Tniemy tylko to, co już umówione, bo przecież nie odbiorę kotu wygranego już losu na loterii.
Ale...
Ilekolwiek lat i kotów ma staruszka, ilekolwiek razy rodziła osiedlowa kotka, ilekolwiek kociąt umarło Wam na rękach odmówię Wam pomocy, bo mam już faktury na ponad 10 000 zł do zapłaty, drugie tyle w drodze i naprawdę nie wiem kiedy się z tego podniesiemy.
Długi nas po prostu zjadły.

Broniliśmy się długo i zajadle, ale w końcu przegraliśmy.
https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater