U nas wszystko ok. Tupti mial mały kryzys, ale ów kryzys został zażegnany.
Dziewczyny zdrowe i szczęśliwe.
Niedawno był u nas na noc piesek, znaleziony przez koleżankę.
Myślałam, że Melcia się wystraszy, ale nie - była wyluzowana, a piesio się jej przyglądał z zaciekawieniem.
Napiszę po raz enty, Melusia to najcudowniejsza, najwspanialsza i najukochańsza koteczka na świecie



Zaangażowałam się w pomoc psiakom ze schroniska w Zamościu, już 4 pojechały do DS, teraz czas na Florcię, która czeka w DT.
Gdybyście słyszały, że ktoś szuka grzecznej, spokojnej, przytulastej suni średniej wielkości dajcie cynk.
Buziaki dla wszystkich, którzy nie zapomnieli o Melusi!!!