Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

dyżury:

piątek (04.11)- Krystian i Ania
sobota (05.11) - Duszek686
niedziela (06.11) - dilah
poniedziałek (07.11) - olala1
wtorek (08.11) - pyma
środa (09.11) - Pietraszka
czwartek (10.11) -
piątek (11.11) - Krystian i Ania
sobota (12.11) -
Niedziela (13.11) -
poniedziałek (14.11) -
wtorek (15.11) -
środa (16.11) -
czwartek (17.11) -

Kilka słów z wczorajszego dyżuru.

Była nas wczoraj duża ekipa, ja Ania, Ola i Danusia.
Ogólnie spokój, mało kotów - mniej pracy, duuuuużo więcej czasu na mizianie.
Kupony w porządku, u Konstantego również.
Dziewczyny dzielnie ogarnęły kuwety i podłogi, a później zajęliśmy się futrami.

Bruno już na ogólnym, trochę na Hankę syczał, z wzajemnością.
Berek był wypuszczony na trochę ale szybko wrócił do szpitalika, rzucił się na Zochę i był przez ten krótki czas jakiś "nakręcony"

Jedna półka w łazience wisi ale brakło mi wkrętów do KG, więc resztę dokończę w tygodniu.
Koncepcja jest. ! Będą dwa poziomy półek na obu ścianach.
Będzie można sporo upchnąć.

Myszka okupowała mnie dobrą godzinę zmieniając jedynie pozycję.

No Mycha jest nie możliwa, nie do poznania kot :201461

Krystian, Ola budke wzięła?

Półeczka pierwsza klasa :ok:

- wysocy dadzą radę - niższym potrzebne buty na obcasie lub stołeczek

Jak będą następne to będzie superancko :ok:

Dziś dyżur spokojny
W kuwetach ładnie - troszkę Azalka miała rzadziej - dałam jej gastro i dosypałam troszkę intestinala

Zaszczepiłam Wiki - dawajcie jej przez najbliższy tydzień Vetomne do pyszczka - szczepienie wpisałam w książeczkę

Porobiłam trochę fotek - powrzucam później

Była Marta - też porobiła trochę fotek - więc pewnie też wrzuci

Uważajcie na zielone worki - one od dołu pękają - ja dziś zużyłam 3 :twisted:

Przywiozłam szufelkę na kiju i zmiotkę do niej - prośba, by jej nie wyrzucać. Kupiłam taką solidną, powinna jakiś czas posłużyć.

Wypuściłyśmy na troszkę Misię z pokoiku na ogólny - ale króciutko, bo coś jej się Bruno nie spodobał i miała ochotę chyba go natrzaskać po twarzy - więc ją zamknęłyśmy z powrotem.

Kostek
ciężko mu zrobić zdjęcie, bo strasznie się rwie do wychodzenia z klatki i wierci się, jakby owsiki miał :twisted:

Zdjęcia więc niestety średnie

Azalka
jest słodka jak cukierek - a spojrzenie ma nie z tej ziemi

Berek - trochę berkowych fotek wrzuciłąm na FB - tutaj tylko te jeszcze nie pokazywane - za to z "minkami"

no i moja słabość

- Wiki

Anetka, to porwę zdjęcia Konstantego do info na stronę.

pewnie - bierz :ok:

Duszek686 pisze:Półeczka pierwsza klasa - wysocy dadzą radę - niższym potrzebne buty na obcasie lub stołeczek
Jak będą następne to będzie superancko

Anetka, to jest najwyższy poziom półek (ta co jest zamontowana), będą jeszcze niżej. Będą też po drugiej stronie na tych samych wysokościach.
Po środku będzie przerwa między półkami, żeby można było sobie ręką albo kijaszkiem jakimś przesuwać do ściągania. Czyli takie pawlaczowe półki z przerwą pośrodku.
Myślę, że na samą górę trzeba będzie wrzucić coś, po co najrzadziej sięgamy.

Ola zabrała budkę.

Kostek cudny jest !!
Azalka na zdjęciach wygląda na dużo większą niż w rzeczywistości,a to przecież kruszynka taka.

Krystian od razu widać zmianę męska ręka była niezbędna

W kociarni czyściutko więc był czas dla kociastych. Konstanty cudny, bawi się bez wyciągania pazurkòw, miał suchą kupę ten attepectin wykreśliłam. Nie miał zabawek i bawił się rogiem kocyka dałam mu zabawki i oniemiałam drugi Berek :twisted:

on nam kociarnię rozsadzi :smokin:

Z Berkiem siedziałam ponad godzinę wymyślając mu zabawy,on jest niewyżyty. Maleńka Rozalia na prawdę maleńka te fotki ją powiększają. Bystry już w domu pogadam z Wiktorią czy weźmie na dt Rozalke bo chciała kogoś.
Ptysiu pełen Luz z apetytem zjadł bozitę, w ogóle wszyscy głodni michy z suchym puste.
Mysza cudna z resztą tak jak Tabby i Amelka zmiana Amelki cudna.
Miśki leki podane tamtym pokojem zajął się Artur.
Bruno chodzi za ludziem jak pies i gada i mizia się jak szalony fajny z niego zwierz.
Poznałam dziś Hanię ale z racji nie dogadania przyszła na koniec dyżuru ale w zamian zrobiliśmy jej podwòzkę do celu, Haniu miło było cię poznać

Nalane nie było ale przy nas ktoś nalał w kuchni urzędowała tam w tym czasie Amelka ale za ogon nie złapano.
Ogólnie taki dyżur to przyjemność.

Krystian, półeczka pierwsza klasa :ok:

juz umieściłyśmy na niej transporter :mrgreen:

weź fakture za te kołki

Poprzekładałam w sobotę trochę leków do wiszących szafek.
ale muszę jakieś sensowniejsze pojemniki kupić.

Misia, niestety czaiła sie na Bruno

Trzeba dokupić espumisan, bo juz chyba mało, a Miśce widać, ze pomaga.
Myszcze tez można dawać na ten brzuchol wzdęty

A i zlikwidowałam kuwetę , która stała odwrócona tyłem przy drzwiach od pokoju :twisted:

zdaje się, że stała tak od poprzedniej soboty, kiedy przemeblowanie Miśkom robiliśmy :twisted:

z półek na ogólnym powyjmowałam "zapory przeciw-Miśkowe" więc koty na ogólnym odzyskały półki w ścianie :201461

Dzwoniła do mnie Weronika, ze weźmie Azalke. umówiłyśmy się dzisiaj, ze po nią przyjedzie.

mgska pisze:Dzwoniła do mnie Weronika, ze weźmie Azalke. umówiłyśmy się dzisiaj, ze po nią przyjedzie.

Wiem wszystko :mrgreen:

dilah pisze:
mgska pisze:Dzwoniła do mnie Weronika, ze weźmie Azalke. umówiłyśmy się dzisiaj, ze po nią przyjedzie.

Wiem wszystko

edit; sobotę 12-go poproszę

Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum