FIP????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 28, 2016 7:43 Re: FIP????

No i w końcu dowiedziałam się co dostaje kot, w kroplówce leży podłączony sol. ringeri 500 ml (op), metronidazol 100 ml - 1 op, synulox 100ml-02, ml, rapidexon -100 ml - 0,5 ml (pewnie po tym ostatnim apetytu trochę większego dostał).
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Pt paź 28, 2016 11:39 Re: FIP????

właśnie dostałam wyniki z wczorajszych testów - test z lipazy w normie, stosunek albumin do globulin jest nisko 0,2 (zgodnie z wartościami teoretycznymi poniżej 0,4 FIP jest bardzo prawdopodobny)....ech tak więc wersja z zapaleniem trzustki jest już mało prawdopodobna....
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Śro lis 02, 2016 7:39 Re: FIP????

Wczoraj pożegnałam Toma.... FIP to jednak okropna choroba. biegaj sobie spokojnie za TM i pozdrów Bursztynka ode mnie :(
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Śro lis 02, 2016 8:35 Re: FIP????

współczuję [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18674
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lis 02, 2016 9:23 Re: FIP????

Tak bardzo mi przykro :( Ściskam mocno.

fillmeout

Avatar użytkownika
 
Posty: 63
Od: Nie maja 29, 2016 17:20

Post » Śro lis 02, 2016 19:47 Re: FIP????

:cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 03, 2016 8:51 Re: FIP????

Dziękuję dziewczyny. Był wzięty ze schroniska, ryzyko zawsze jest, choć wydawało mi się, że przy 1,5 rocznym kocie mniejsze niż przy maluchu... Szkoda, że tak krótko z nami był...Najpierw mu Pan zmarł, a potem ten FIP...ech życie bywa niesprawiedliwe.
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Pt lis 04, 2016 9:15 Re: FIP????

też współczuje:((( właśnie widać kot, który ma ponad rok też może mieć fip;/

Majaaa22

 
Posty: 6
Od: Pon paź 17, 2016 19:10

Post » Pt lis 04, 2016 11:28 Re: FIP????

Majaaa22 pisze:też współczuje:((( właśnie widać kot, który ma ponad rok też może mieć fip;/

Każdy może. Granica książkowa tzn określenie wieku optymalnego, zaciera się wyraźnie.
Przykro mi. Wiele przeżył. Choroba i śmierć pana, schron, dom...
[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 04, 2016 14:43 Re: FIP????

Tomcio już zostanie na zawsze moim wyrzutem sumienia.. chciałam go uszczęśliwić, dać mu dom, a być może pod wpływem kolejnego stresu, wiadomo kolejna zmiana otoczenia, pojawiło się u niego choróbsko...wiem, że to takie gdybanie, ale jakoś te myśli tak mi się kołaczą po głowie...
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Pt lis 04, 2016 17:17 Re: FIP????

mamago pisze:Tomcio już zostanie na zawsze moim wyrzutem sumienia.. chciałam go uszczęśliwić, dać mu dom, a być może pod wpływem kolejnego stresu, wiadomo kolejna zmiana otoczenia, pojawiło się u niego choróbsko...wiem, że to takie gdybanie, ale jakoś te myśli tak mi się kołaczą po głowie...


Dałaś mu dom, walczyłaś o niego, nie umierał samotny i nieszczęśliwy. Dla kota domowego schronisko to wielka trauma - wyjście z niego do jakiegokolwiek domu, a co dopiero tak kochającego jak Twój, jest szczęściem. Niestety przychodzi ono czasem za późno :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 09, 2016 17:04 Re: FIP????

To moze ja przedstawie NASZA historie, ktora niestety jest bez happy endu..
Ludwiczka znalezlismy na drzewie przed blokiem, darl sie w nieboglosy, byl troche brudny i wstraszony wiec zabralismy go do siebie i tak juz zostało. Weglug weta mial okolo 4 miesiecy. Byl z niego niezly urwis. W połowie listopada zmienilo sie jego zachowanie, byl znacznie spokojniejszy ale jadl, zalatwial sie wiec myslelismy, ze poprostu dorasta :ryk: W zeszły poniedzialek nie dawala mi spokoju poglebiajaca sie apatia wiec wybralismy sie do weta, ktory stwierdzil zapaleni dziasel. Ludwik dostal zastrzyki, tabletki do domu i paste do smarowania. Po zastrzykach byla widoczna poprawa wiec myslelismy, ze to byl problem, ze kota bolalo, jednak po 2 dniach zaczely sie wymioty. Pojechalismy natychmiast na kontrole. Kotek mial robione USG, rentgen, biochemie, test na bialaczke, caly czas mial goraczke. Okazalo sie, ze watroba jest '"uszkodzona"' i znaleziono plyny. Dzis zrobilismy punkcje i wszystkie badania wskazaly, ze to niestety FIP :( cos co napoczatku bylo tylko najgorszym scenariuszem okazalo sie prawda. 1.5 h temu Ludwiczek odszedl za teczowy most :( sama nie moge w to uwierzyc, jak szybko zniszczyla go ta choroba. Nikt z nas nie przypuszczal, ze moze mu cos dolegac, jednego dnia byl zdrowy, nastepnego ledwo zywy. Duzo sie wycierpial w ostatnich dniach i najgorsza byla ta rezygnacja w jego oczach..
Przepraszam za pisownie ale emocje sa jeszcze bardzo silne

Maglis

 
Posty: 211
Od: Sob paź 08, 2011 7:24

Post » Pt gru 09, 2016 18:14 Re: FIP????

Maglis, bardzo Ci współczuję :cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 09, 2016 19:55 Re: FIP????

moja Lara też umarła na FIP, nie było ratunku, tylko niemoc i żal, :(
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 10, 2016 12:25 Re: FIP????

straszna niemoc bo kotek w ciagu tygodnia posypal sie... nigdy nie widzialam, zeby choroba tak szybko zabrala zwierzaka... Najgorsza byla ta jego rezygnacja w oczkach i cierpienie. Wiem, ze dobrze zrobilismy nie przedluzajac jego cierpienia ale pustka po przyjacielu jest ogromna

Maglis

 
Posty: 211
Od: Sob paź 08, 2011 7:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, skaz i 249 gości