Gretta pisze: Patmol pisze:
Chociaż wiem, że koty nikogo nie kochają, ale to tak wygląda.
Ooo, nieprawda!
No dobrze -bardzo kochają same siebie.
Moderator: Estraven
Gretta pisze: Patmol pisze:
Chociaż wiem, że koty nikogo nie kochają, ale to tak wygląda.
Ooo, nieprawda!
Patmol pisze:Gretta pisze: Patmol pisze:
Chociaż wiem, że koty nikogo nie kochają, ale to tak wygląda.
Ooo, nieprawda!
No dobrze -bardzo kochają same siebie.
Patmol pisze:Chociaż wiem, że koty nikogo nie kochają, ale to tak wygląda.
marivel pisze:Wczoraj minął tydzień. w niedzielę 16.10.16 odszedł mój Miś. Miś, Miszuge, Mimi , Miszek. Miał wiele imion. Nie wszystkie już pamiętam, ale Jego nie można zapomnieć. Kiedyś był WIELKIM CZARNYM KOCZUREM, gadającym pieszczochem, który zawsze miał swoje własne miejsce przy stole, który zawsze z nami spał, który spał na moich kolanach towarzysząc mi do świtu kiedy pisałam jakieś straszne prace. Który tupał całymi nocami po domu ganiając się z drugim czarnym kocurem Maksem, a potem z Pimpasem.
Nasze koty na wakacje jeździły do moich rodziców i Misia pokochał mój Tato. Tak bardzo, że pewnego dnia zawieźliśmy Misia i Pimpasa ( on b. tęsknił za moją Mamą) i wróciliśmy do domu bez kotów. Było mi bardzo źle.
Ale ostatnie dwa lata życia, mój Tato był absolutnie szczęśliwy. Miał swojego Misia - kochał go i bardzo rozpieszczał. Jedli razem i spali przytuleni razem, tak że Miś pachniał perfumami Taty.
Kiedy pewnego dnia Tato nagle zachorował i stracił przytomność, Miś się wczepił w niego pazurkami, obejmował łapkami tak, że lekarz z pogotowia nie mógł go zdjąć, a jak ściągał to Miś zawracał i wczepiał się jeszcze mocniej. Tak było 3 razy. Pogotowie zabrało Tatę i nigdy już nie wrócił. Miś bardzo czekał, Mama chodziła do szpitala ale zawsze wracała sama. Miś przez wiele dni siadywał przed łóżkiem Taty i czekał. Był smutny, chodził wołał. Przez wiele miesięcy pachniał perfumami Taty.
Minęło kilka lat, Miś przestał czekać, zapach perfum też gdzieś zniknął.
Teraz nie ma też Misia. Był z nami prawie dwanaście lat, tak szybko to minęło.
Kot. Nie dla idiotów!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 15 gości