Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kocka pisze:wplacilam z cukierni i ciuchowego bazarku na dwie szylkretki 115 zł
Stomachari pisze:Przy takich okazjach nie raz zastanawiam się, na ile uczicwe byłoby złapanie takiego domowego kocura w trakcię łapanki do klatki i zawiezienie jako wolnożyjącego do kastracji...
Nadal nie znalazłam odpowiedzi.
kalewala pisze:A jak odróżnisz domowego kocura od wolnożyjącego?
Jak "zinterpretować" te Hikorowe koty z działek? Są domowe, w znaczeniu miały dom, ale je wyrzucono. Czyli domowe czy wolnożyjące?
A w ostatecznym rozrachunku domowy jajeczny wychodzący kocur "produkuje" kociaki wolnożyjące - które w większości spotka los kotów wolnożyjących - więc? Pozwolić mu mnożyć kocią biedę i bezdomność?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Magda_Lena_Coon, zuza i 82 gości