Kiedyś dużo bazarkowałam na swoje bezdomniaczki i mozna sprawdzic, ze uczciwa ze mnie osoba:) Mam kryzys finansowy. Jestem posiadaczka 4 kotow, z czego 2 zaadoptowane za sprawa miau . Koty sie zestarzaly i chwilowo mam apokalipsę weterynaryjną. Mela- nadczynnosc tarczycy i kardiomiopatia przerostowa, Ebek - problemy gastryczne , Unka i Norek - jakis wsciekly wirus kk , ktory u Norka przeszedl w zapalenie pluc. Kasa leci w lecznia i specjalistyczne żarcie, a te z podworka przeciez jeść muszą. No to sie ratuje bazarkiem. Rzeczy sa niezniszczone, niektore raz ubrane . Nie zostawie ich bo mi sie utylo . W wolnej chwili postaram sie dorzucic reszte ubranek. Na życzenie mogę pomierzyć dokladnie. Podaję link do galerii. Po kliknieciu w fotę z prawej strony pokaze sie opis. Strzaleczka mozna przerzucac na kolejne zdjęcie .
https://goo.gl/photos/8ViffENkrh2Bqxdn9