Pralcia zaprasza

[MaryLux]

[Ewa L.]

[MB&Ofelia]

Pralcia. Nie rozumię bezdomciowych dlaczemu nie przytuptają na amciu. Przecież twoja Duża daje mniamuśne amciu.
A moja Bapcia została karmicielką na zastępstwie. Bo u nich takowy pan daje amciu kotom, ale chyba gdziesik pojechał bo Bapcia go nie widziała od paru dniów. Ale boja się że koty są głodmne, pacza przez bałkonu czy siedzą i im daje amciu. Bapcia mówi że nie lubi kotów. Człowieków też nie rozumię.
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, deszcz leje, ale jeden kot przyszedł i zjadł porządnie śniadanie.
Książniczka Ofelja, Twoja Bapcia jest fajna.
Pralcia

Myślę, że obecność bezdomnego w pobliżu schronienia źle wpływa na koty. On chrapie, a nie wiadomo, jak się zachowuje na widok kota. Nie sprawdzę tego i nie pogonię go, przecież siedział w więzieniu za pobicie kobiety

[Ewa L.]

Witajcie !
Dobrze że choć ten jeden kotek ma dziś pełny brzuszek.

[MB&Ofelia]

Miau. Duża wróciła, deszcz leje, ale jeden kot przyszedł i zjadł porządnie śniadanie.
Książniczka Ofelja, Twoja Bapcia jest fajna.
Pralcia

Pralcia. Bapcia jezd fajmna, ale Dziatek fajmniejszy. Jak amcia gararetku to zawsze mię częstuje. I rypcią też. I miąskiem czasami też. I mię miątoli.
U nas też pada. Dobrze że bezdomciowy amciał, ja za to nie amciałam śniodanka i Duża mię zrobiała wykład o marnotrawieniu miąska. Troszku się wstydzę Ale ino troszku.
Książniczka Ofelja

[ASK@]

U nas leje.
Ale koty czekały. Darły się bardzo jak mnie zobaczyły.Bieda głodna.
Doopek jeden (ten co zwykle, ulizany panoczek) tak postawił auto ,że do misek dostać się nie mogłam. Musiały mieć naladowane żarcie...pod autem.

[MaryLux]

Leje lub pada - na zmianę. I komunikacyjny chaos

[MalgWroclaw]

Miau. Duża mówi, że ten kot, co wczoraj był, dziś czekał bliżej furtki. Nie chciał jeść w tym miejscu, choć duża mu postawiła miskę, pobiegł za dużą i zjadł tam, gdzie zawsze.
Wieje i zimno, mówi duża
Pralcia

Kot biegł za mną, jak piesek, tak stwierdziła pani Krysia, widziała nas nadchodzących. Biedak

[MalgWroclaw]

Duża znowu płakała na ulicy. Za Fasolką
Pralcia

Tak. Wrócili studenci, a mieszkam między dwoma dużymi, oddalonymi od siebie campusami, między nimi jeździ bardzo dużo studentów. Jeden z nich obejmuje też Uniwersytet Przyrodniczy, dokąd jeździłyśmy do Pana Doktora. I bywało, że nie mogłam wejść do autobusu. W tym roku mam strasznie dużo pracy.
Fasolka nie chciała robić kłopotu, tak sobie pomyślałam, znów

[MaryLux]

Fasolka zawsze była troskliwą Koteczką.

[Moli25]

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, mówi, że dwa koty były i zjadły. A gdzie jest reszta?
zimno dziś okropnie
Pralcia

[Moli25]

Zaczyna sie ciężki okres dla bezdomnych kotów i wszystkich innych zwierząt.

[MaryLux]

Miau. Duża wróciła, mówi, że dwa koty były i zjadły. A gdzie jest reszta?
zimno dziś okropnie
Pralcia

A na dokładkę leje i wieje
Inka