Pralcia zaprasza

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła, zimno jest i mało kotów, ale jadły śniadanie
Pralcia

A mężczyzna w śmietniku spał. Może późno zasnął i dlatego. To jest nienormalna sytuacja

[mamaGiny]

nienormalna bo jest coraz zimniej..zamarznie i kto go stamtąd będzie wyciągał?
pomijam zamknięcie terenu przez policję

[MalgWroclaw]

Ale porządny sąsiad pani Krysi powiedział: "niech śpi, co pani przeszkadza". Bardzo głupia solidarność facetów.

[Hannah12]

To jest bardzo nienormalna sytuacja, jeżeli tak można powiedzieć. Może zawiadomić Straż Miejską, noce są już coraz bardziej chłodne. A noclegownie na pewno są we Wrocławiu. Jest tylko jeden problem, przyjmują tylko trzeźwe osoby.
U nas na osiedlu też jest problem z bezdomnymi, koczują na klatkach i pod blokami.
Życie osiedli, bez ochrony itp, jest zawsze "bogate".
Ja mam klatkę vis a vis śmietnika i z tej strony sypialnię i mim, że to 7 piętro, to jak mam otwarte okno słyszę i mnie to budzi zgniatanie puszek, regularnie około północy i wybieranie szklanych butelek około 4 nad ranem. Zawsze mnie to zastanawia dlaczego w takich godzinach? Nasze śmietniki nie są zamykane i nie możemy tego przeforsować.

Pralciu, moja duża chyba za bardzo się rozpisała o śmieciowych sprawach.
Pozdrawiam waszą całą trójkę, Haker

[MB&Ofelia]

Pralcia. U nas rano też zimno okropecznie. Duża ubiera cieplejszą kurtałkę. Ale pusia dalej przy uchylonym okienku Dzisiaj w nocy schowałam się do środka do łóżeczka i tam pusiałam na zapasownej podusi (i popłakiwałam cichutko )
Lizam cię po uszku i Kubusia i Kluseczkę też
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Pralciu
Ofelko, dlaczego płakałaś?

[MB&Ofelia]

Pralciu
Ofelko, dlaczego płakałaś?

Ciociu, niech ci Inka miauknie dlaczemu płakusiałam
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Pralciu
Ofelko, dlaczego płakałaś?

Ciociu, niech ci Inka miauknie dlaczemu płakusiałam
Książniczka Ofelja

Ofelko, Inusia nic złego nie miała na myśli

[MB&Ofelia]

Pralciu
Ofelko, dlaczego płakałaś?

Ciociu, niech ci Inka miauknie dlaczemu płakusiałam
Książniczka Ofelja

Ofelko, Inusia nic złego nie miała na myśli

Oj, chyba miała

[MaryLux]

Pralciu
Ofelko, dlaczego płakałaś?

Ciociu, niech ci Inka miauknie dlaczemu płakusiałam
Książniczka Ofelja

Ofelko, Inusia nic złego nie miała na myśli

Oj, chyba miała

Maleńka, chyba jesteś przewrażliwiona... I Lilowi sprawiłaś przykrość pisząc o Lolim...

[MalgWroclaw]

Miau. Duża wróciła z podwórka, mało kotów było i duża musiała przesuwać jakiś ciężki dywan.
Spieszymy się bardzo, duża ma bardzo dużo pracy
Pralcia


dywan - śmieć. Zostawiony, nie do ruszenia dla mnie. Z panią Krysią go dziś przerzucałyśmy dalej od kociego schronienia.

[MB&Ofelia]

Oj, tak, dywany są ciężkie. Wiem, bo kiedyś wybrałam się wytrzepać dywan (i to wcale nie jakiś olbrzymi) i nie mogłam go zarzucić na trzepak Jak już zarzuciłam odrobinę na poprzeczkę, to nie mogłam ściągnąć w dół. Uwiesiłam się jak małpa na tym dywanie, a on nadal nic, ni cala w dół. Na szczęście uprzejmy przechodzień wybawił mnie z opresji (cóż, mężczyźni mają jednak więcej siły od przeciętnej drobnej kobitki).

A jak się miewają Kubuś i Kluseczka? Może Pralcia przekaże ciotkom wieści od współlokatorów?

[MaryLux]

[MalgWroclaw]

Miau. Duża przyszła i mówi, że tylko jeden kot zjadł
ciepło jest.
Pralcia