Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie [*]

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie wrz 18, 2016 18:48 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Też się cieszę i trzymam kciuki za was i kicię :ok:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Śro wrz 21, 2016 12:10 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Tak trzymac!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88594
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro wrz 21, 2016 22:04 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Kolejna porcja wieści z pola bitwy z paskudnym naczyniakomięsakiem.

Kilka dni temu dokładnie w czwartek kotka znów zaczęła być nieswoja. Mimo podania dawki Mirtagenu słabo jadła i w ogóle była nijaka taka :/ pojechaliśmy więc w piątek do Wesołej. Z morfo wyszło, że znów przyplątała się gorączka wywołana zakażeniem tej cholernej rany (1x0,5cm). Podano jej antybiotyk o bardzo przedłużonym działaniu (14 dni), odstawiono Velvetynę i zalecono płukanie rany wyłącznie płynem Ringera. Dostała też lek przeciwgorączkowy na 3 dni. Na drugi dzień kotka znów była jak nowa. Rana nie paprze się ale nie widzę znacznych postępów w gojeniu :(

Dziś, tuż przed trzecią już dawką chemii zrobiono jej ponownie morfologię i badania biochemiczne pod kątem nerek i wątroby. Wyniki bardzo dobre (co nawet ja, swoim okiem laika, umiałam wyczytać z laboratoryjnych hieroglifów). Lek i dawka zostały podtrzymane.

Kicia znów w odosobnieniu łypie tęsknym wzrokiem za salonami :/
Czy koty marzną w temperaturze 10 stopni??? Zakładam, ze do takiego poziomu spada w nocy na oszklonej loggi.

M.

marita72

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro gru 27, 2006 16:38

Post » Czw wrz 22, 2016 12:13 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Hej,
Mysle ze koty marzna w takiej temp. Ja moja kotke dogrzewam w mieszkaniu kaloryferem olejnym i kolderka i zauwazylam poprawe :)
Pozdrawiam i trzymam :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 22, 2016 12:15 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Marzną, tym bardziej kiedy są chore.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw wrz 22, 2016 15:05 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Marzną, oczywiście. To cieploluby :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26369
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 22, 2016 17:57 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Kurczę, trochę wyszło jakbym wyrzuciła kota na mróz :)
Loggia, o której piszę jest zabudowana podwójnymi szybami w aluminiowych przesuwnych ramach. Wtulona w konstrukcję budynku, nie wystająca.
Jest na niej raczej ciepło, no ale nie spędzałam tam nigdy chłodnych poranków, więc pewności nie mam.
Za to dla pewności zmontowałam kotkowi kartonowy domek, wyścielony cieplutką dziecinną kołderką i kocykami, z góry nakryłam kocem i kocią pikowaną poduchą, dodatkowo umieściłam go na poduchach kanapy ogrodowej, żeby od spodu było cieplej.
Kicia mimo początkowej niechęci do nowego lokum, zaakceptowała je na tyle, ze nosa z niego nie wyściubia :)
A zaraz jedziemy po grzejnik olejowy i będziemy ją dogrzewać.

marita72

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro gru 27, 2006 16:38

Post » Czw wrz 22, 2016 18:47 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Super! Moje koty polecaja grzejnik olejny ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw wrz 22, 2016 21:41 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Właśnie się dogrzewamy :) choć o 21.00 przed włączeniem grzejnika było 20 stopni...

marita72

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro gru 27, 2006 16:38

Post » Nie paź 02, 2016 20:07 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Witam :)

jesteśmy półtora tygodnia po 3 dawce chemioterapii. Morfologia robiona 2 dni temu jest bardzo dobra. Podwyższone są nadal granulocyty ale to wg lekarzy normalne przy ni do końca zagojonej ranie (goi się ale opornie- w tej chwili jej wielkość to 0,7cmx0,5cm).
Apetyt w normie, samopoczucie również.
Jest nieźle :)

M.

ps. Temperatura na loggi (dzięki zastosowaniu kaloryfera olejowego) bywa sporo wyższa, niż w salonie, co przy chłodnych nocach i niedziałającym jeszcze CO sprawia, ze to MY patrzymy tęsknym wzrokiem na apartament kici :D
Ostatnio edytowano Nie paź 02, 2016 20:09 przez marita72, łącznie edytowano 1 raz

marita72

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro gru 27, 2006 16:38

Post » Nie paź 02, 2016 20:08 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

I oby było coraz lepiej :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon paź 31, 2016 23:30 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Chciałabym napisać w równie optymistycznym tonie, jak do tej pory. I gdybym zebrała się z pisaniną miesiąc,
a nawet tydzień temu, napisałabym - jesteśmy po czwartej dawce chemii. Morfologia b.dobra. Łapka nadal nie wygojona.
Efektów ubocznych brak, kotka ma w miarę dobry apetyt. W miarę, bo miewała lepszy.
Niestety, 2 dni temu znów pojawił się wyciek chłonki z krwią.
Zalecono smarowanie dwiema maściami, podano antybiotyk i Metacam.
Pobrano wycinek do biopsji.

Dziś już wiemy, ze na 90% jest to naczyniakomięsak - w badaniu palpacyjnym wyczuwalne jest zgrubienie.
Zlokalizowane nieopodal pierwotnego wyciętego 4 mies. temu guza.
W środę kotka ma mieć podaną ostatnią dawkę doksyrubicyny.
Ale prawdę mówiąc mam już przekonanie, ze jest to droga donikąd.
Na kolejny zabieg już się nie zdecydujemy.
Pozostaje jeszcze zmiana chemii, ale jeśli agresywna doksyrubicyna nie zapobiegła wznowie, nie wierzę już w cud.
Każda dawka chemii była poprzedzona pobieraniem krwi do biochemii, tydzień po każdej dawce morfologia.
Wszystkie wyniki były prawidłowe, choć nie podręcznikowe.
I nagle trach...choć nie wiem, czy tak nagle.
Już w sierpniu podbrzusze zaczęło zabarwiać się na fioletowo.
Nie wzbudzało ono nadmiernych obaw - lekarze łączyli je raczej ze zmianami po wycięciu tamtego guza, ew. reakcją na światło wygolonej , gołej skóry.
W środę lekarz ma przedstawić plan. Ne wiem jednak co zrobić.
Kotka reaguje juz nerwowo podczas każdego, nawet najmniej dotkliwego zabiegu pielęgnacyjnego.
Każda wizyta w klinice (czy w ogóle wyjście z domu) jest dla niej stresem.
Do tej pory jednak uważaliśmy, że gra jest warta świeczki.
Po zapoznaniu się z wynikami biopsji, przestaliśmy już tak myśleć :(

marita72

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro gru 27, 2006 16:38

Post » Wto lis 01, 2016 11:04 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Przykro mi bardzo :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lis 01, 2016 11:07 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Bardzo współczuję :( Przytulam Was <tul>
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lis 01, 2016 21:39 Re: Kotka z poważnym podejrzeniem mięsaka - prośba o opinie

Bardzo mi przykro :(. Czytałam Wasz wątek.... Może warto jej jeszcze bardziej dogadzać...
MAŁA Obrazek SPIJ SPOKOJNIE STOKROCIU Obrazek

mala1996

 
Posty: 451
Od: Pon sty 16, 2012 19:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości