Kotinowo (5)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 16, 2016 11:08 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Ja nigdy nie miaalm persa, ale sie naczytalam watkow :) Koty jamnika Melona wiele mi wyjasnily.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt wrz 16, 2016 11:11 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Kiedyś marzyłam o persie .:: jeszcze jako dziecko zanim mama sie zgodziła na jakiegokolwiek kota. Miał byc Pers i miała sie nazywać niech sobie przypomnie ... nie wiem czy nie Molly albo jakos tak. Pamietam jak dziwą koleżanka mi mówiła ze nie wierzy ze mama sie zgodzi. Faktycznie sie nie zgodziła ale w krótkim czasów trafiła do nas Misia. Królowa dachowców tak bum ja tras określiła. Mieszka u rodziców do dziś. Choć juz i ona jest wiekowa znacznie. Zachowuje sie jak Pers hihi jest niedotykalska i wiecznie naburmuszona

Koty sa cudowne dom bez kota czy innego Zwierza jest po prostu pusty i smutny
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt wrz 16, 2016 11:57 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Moja ciotka miała kiedyś persa. Kot typowo wystawowy, medalista i reproduktor. Później doszła jego córka. Po jakimś czasie się okociła i ciotka chciała mi dać takiego małego kociaka. Miała to być kotka i miała nazywać się Persefona od persa. :mrgreen: Poszłam z mamą do ciotki obejrzeć kociaki. Kociaki były fajne jak to maluchy. Znalazłam im nawet pierwsze ząbki i cała czwórka spała na moich cyckach. Jednak smród panujący w mieszkaniu utwierdził mnie w przekonaniu ,że nigdy nie będę chciała mieć kota w domu.
Jednak jak to w życiu bywa człowiek dorasta do pewnych decyzji i tylko krowa nie zmienia poglądów i ja dorosłam do cieszenia się z przyjaźni z kotem. :D
W tamtych czasach ( ciotka już kupę lat nie żyje ) persy ciotki były jedynymi znanymi mi kotami i o sterylizacji nie miałam zielonego pojęcia.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2016 18:09 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Jak czytałam opowieść o Toli i mężu, to od razu przypomina mi się historia mojego pierwszego kota i zachowanie mojego męża. On zawsze twierdził że nie lubi kotów a teraz to koty to jego miłość :1luvu:
Ja miałam persa Thomasa był z nami 15 lat i to był mój ukochany kot , tak bardzo za nim tęsknię :placz:
Jak narazie mam trzy koty i tak zostanie ale persa i to czarnego bym chciała mieć, chociaż Thomasek był niepowtarzalny. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26798
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 11:52 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Ewa L. pisze:Moja ciotka miała kiedyś persa. Kot typowo wystawowy, medalista i reproduktor. Później doszła jego córka. Po jakimś czasie się okociła i ciotka chciała mi dać takiego małego kociaka. Miała to być kotka i miała nazywać się Persefona od persa. :mrgreen: Poszłam z mamą do ciotki obejrzeć kociaki. Kociaki były fajne jak to maluchy. Znalazłam im nawet pierwsze ząbki i cała czwórka spała na moich cyckach. Jednak smród panujący w mieszkaniu utwierdził mnie w przekonaniu ,że nigdy nie będę chciała mieć kota w domu.
Jednak jak to w życiu bywa człowiek dorasta do pewnych decyzji i tylko krowa nie zmienia poglądów i ja dorosłam do cieszenia się z przyjaźni z kotem. :D
W tamtych czasach ( ciotka już kupę lat nie żyje ) persy ciotki były jedynymi znanymi mi kotami i o sterylizacji nie miałam zielonego pojęcia.


Inne czasy ...
Moja pierwsza kotka Szarusia żyła z nami około 18 lat, chowała się razem z naszymi dziecmi, jadła bardzo często to co one, nie była ani szczepiona ani sterylizowana tylko ją odrobaczałam ... Obaliła wszystkie przesądy o kotach ... Od niej zaczęła się moja fascynacja kotami :201461
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 11:57 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Gosiagosia pisze:Jak czytałam opowieść o Toli i mężu, to od razu przypomina mi się historia mojego pierwszego kota i zachowanie mojego męża. On zawsze twierdził że nie lubi kotów a teraz to koty to jego miłość :1luvu:
Ja miałam persa Thomasa był z nami 15 lat i to był mój ukochany kot , tak bardzo za nim tęsknię :placz:
Jak narazie mam trzy koty i tak zostanie ale persa i to czarnego bym chciała mieć, chociaż Thomasek był niepowtarzalny. :201461


Nie miałam pojęcia, że persy to zupełnie inne koty, dopóki nie trafiła do mnie Timorka ... - pół pers pół syberyjczyk z charakterem 100% persowatym
Od niej zaczęła się moja fascynacja tą rasą, jako .... "odmiennym stanem umysłu", chociaż Timorka nie była kotem ani łatwym ani przymilnym ...
ale swoją odmiennoscią narabiała braki cech milusinskich koteczków :201461
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 12:01 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Wrzesien pełen fotek z Kotinowa ... :201461 :201461 :201461

Zaczynamy i zapraszamy do oglądania :piwa:

Tysia – małpa zielona nie daje sobie obciąc pazurków, a zahacza się już o wszystko :mrgreen:

Obrazek

Tosia – jak ostatnio zawsze przy moim laptopie :201461

Obrazek

Tola – pozuje :201461

Obrazek

Dziunia – udaje grozną :ryk:

Obrazek

Cymek – spac czy nie spac :?

Obrazek

Tilla – koteczka pierwszy raz odkąd jest u mnie zachorowała … jakies zapalenie oskrzeli jej się przyplątało :( biedna kocica chrypi,
kicha, charcze i rzęzi – dużo spi i mało je … (to akurat dobrze … :mrgreen:
Tilunia wzorowo zaliczyla dzisiaj wizytę u weta. Pojechała jak królowa w lektyce (w kocim wózku) i ani razu nie miauknęła.
Dostała zastrzyki i jutro znowu musimy isc, aby sprawdzic czy można będzie już podawac jej leki w domu …

Prosimy o kciuki za kotunię … :201461

Obrazek

Tymon - „No, co się gapi ? Białego persa nie widziała ?” – mój uparty białasek :201461

Obrazek

Fituś – „Dobra miejscówka, spokojnie można kimac”

Obrazek

Tysia i Tosia :201461 :201461

Obrazek

Cymek i Tilka :201461 :201461

Obrazek

Schowany Fituś i spacerujący Cymek :D

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob paź 29, 2016 16:23 przez Kotina, łącznie edytowano 4 razy
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 12:04 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Kotina pisze:Wrzesien pełen fotek z Kotinowa ... :201461 :201461 :201461

Zaczynami i zapraszamy do oglądania :piwa:

Tysia – małpa zielona nie daje sobie obciąc pazurków, a zahacza się już o wszystko :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Hi, hi, hi.....jakbym o Polusi czytała :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 18, 2016 12:06 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Kotina pisze:
Ewa L. pisze:Moja ciotka miała kiedyś persa. Kot typowo wystawowy, medalista i reproduktor. Później doszła jego córka. Po jakimś czasie się okociła i ciotka chciała mi dać takiego małego kociaka. Miała to być kotka i miała nazywać się Persefona od persa. :mrgreen: Poszłam z mamą do ciotki obejrzeć kociaki. Kociaki były fajne jak to maluchy. Znalazłam im nawet pierwsze ząbki i cała czwórka spała na moich cyckach. Jednak smród panujący w mieszkaniu utwierdził mnie w przekonaniu ,że nigdy nie będę chciała mieć kota w domu.
Jednak jak to w życiu bywa człowiek dorasta do pewnych decyzji i tylko krowa nie zmienia poglądów i ja dorosłam do cieszenia się z przyjaźni z kotem. :D
W tamtych czasach ( ciotka już kupę lat nie żyje ) persy ciotki były jedynymi znanymi mi kotami i o sterylizacji nie miałam zielonego pojęcia.


Inne czasy ...
Moja pierwsza kotka Szarusia żyła z nami około 18 lat, chowała się razem z naszymi dziecmi, jadła bardzo często to co one, nie była ani szczepiona ani sterylizowana tylko ją odrobaczałam ... Obaliła wszystkie przesądy o kotach ... Od niej zaczęła się moja fascynacja kotami :201461

Zgadza się inne czasy i inne przeznaczenie kota. One nie były tylko zwierzątkami domowymi ale przede wszystkim miały dodawać splendoru wystawami, nagrodami i tym całym zamieszaniem.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 18, 2016 12:12 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Kciuki są żeby zdrówko wróciło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 18, 2016 12:14 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Ewa L. pisze:
Kotina pisze:Wrzesien pełen fotek z Kotinowa ... :201461 :201461 :201461

Zaczynami i zapraszamy do oglądania :piwa:

Tysia – małpa zielona nie daje sobie obciąc pazurków, a zahacza się już o wszystko :mrgreen:

Obrazek


Hi, hi, hi.....jakbym o Polusi czytała :mrgreen:


Jutro gdy będę szła na kolejne zastrzyki z Tillunią, wezmę jeszcze kontenerek z Tysiaczkiem, niech wetka się z nią męczy ....
mam całe uda podrapane przez kochaną kotunię :evil: :twisted:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 12:19 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

zuza pisze:Ja nigdy nie miaalm persa, ale sie naczytalam watkow :) Koty jamnika Melona wiele mi wyjasnily.


Tak, Zuza, też czytałam o persach jamnika Melona - dużo można było się z tego wątku nauczyc, a i pośmiac też nie raz .... :ryk: :ryk: :ryk:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 12:20 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Kotina pisze:
Ewa L. pisze:
Kotina pisze:Wrzesien pełen fotek z Kotinowa ... :201461 :201461 :201461

Zaczynami i zapraszamy do oglądania :piwa:

Tysia – małpa zielona nie daje sobie obciąc pazurków, a zahacza się już o wszystko :mrgreen:

Obrazek


Hi, hi, hi.....jakbym o Polusi czytała :mrgreen:


Jutro gdy będę szła na kolejne zastrzyki z Tillunią, wezmę jeszcze kontenerek z Tysiaczkiem, niech wetka się z nią męczy ....
mam całe uda podrapane przez kochaną kotunię :evil: :twisted:

Ja sama nie dam rady bo nikt nie jest w stanie jej utrzymać. Waleczna się wtedy robi jak tygrys a siłę ma jak stado lwic podczas polowania. Wszelkie próby obcięcia pazurów grożą kalectwem próbującego. Ostatnio miała cięte w kwietniu podczas badań. Mnie raz udało się ciachnąć w tylnej łapce ale dlatego że usnęła mi za laptopem a ja ją miziałam po stópce więc nie zauważyła. Ale skubana się w końcu zorientowała co jest grane i drugiej już nie dała.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 18, 2016 12:21 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

PixieDixie pisze:Kiedyś marzyłam o persie .:: jeszcze jako dziecko zanim mama sie zgodziła na jakiegokolwiek kota. Miał byc Pers i miała sie nazywać niech sobie przypomnie ... nie wiem czy nie Molly albo jakos tak. Pamietam jak dziwą koleżanka mi mówiła ze nie wierzy ze mama sie zgodzi. Faktycznie sie nie zgodziła ale w krótkim czasów trafiła do nas Misia. Królowa dachowców tak bum ja tras określiła. Mieszka u rodziców do dziś. Choć juz i ona jest wiekowa znacznie. Zachowuje sie jak Pers hihi jest niedotykalska i wiecznie naburmuszona

Koty sa cudowne dom bez kota czy innego Zwierza jest po prostu pusty i smutny


PRAWDA, prawda - dom bez zwierząt (a głównie bez kotów) to ... taki niekompletny dom :(
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2016 12:28 Re: Kotinowo – domek nie tylko kotów (cz.5)

Ewa L. pisze:Ja sama nie dam rady bo nikt nie jest w stanie jej utrzymać. Waleczna się wtedy robi jak tygrys a siłę ma jak stado lwic podczas polowania. Wszelkie próby obcięcia pazurów grożą kalectwem próbującego. Ostatnio miała cięte w kwietniu podczas badań. Mnie raz udało się ciachnąć w tylnej łapce ale dlatego że usnęła mi za laptopem a ja ją miziałam po stópce więc nie zauważyła. Ale skubana się w końcu zorientowała co jest grane i drugiej już nie dała.


Mnie też jeden raz udało się dokonac niemożliwego !!
Trzymałam ją mocno na kolanach i zaczęłam wydawac z siebie dziwne dzwięki, syczałam prachałam itp, Tysia zastygła i zaczęła nadsłuchiwac ... a ja ciach, ciach i jedna łapka zaliczona :ok: Potem już było trudniej ... musiałam wstac z fotela i obcinałam jej pazury w drugiej łapce na stojąco ... robiłam to w tempie olimpijskim i przy przedziwnych dzwiękach ... UFF, udało się, kota jak się wyrwała, to, poooszłłłłaaa w długą .... :mrgreen:
Ale gdy probowałam to powtórzyc .... zapomnij - ona pamiętała i schrzania gdy tylko biorę cos do ręki :evil: :evil:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Majestic-12 [Bot] i 12 gości