» Wto wrz 13, 2016 21:13
Re: Fifeczka
W poniedziałek z rana byliśmy pobrać krew, tym razem był pan lekarz, powiedziałem mu o zbyt gęstej krwi nie chciał wierzyć, przeszukał zapiski pani wet. i powiedział że krew nie była za gęsta tylko było jej za mało pobrane bo na testy alergiczne dużo potrzeba...
Dziś zadzwoniłem dopytać się o morfologie bo powinna być z dnia na dzień ale jeszcze wyników nie było, dzwoniłem około 15 może później wyniki dotarły, jutro mam się dowiedzieć.
Dopytałem w jakim terminie będą wyniki testów alergicznych, wiem że to musi potrwać, chciałem wiedzieć mniej więcej kiedy się tego spodziewać i usłyszałem że krew na testy alergiczne pojechała kurierem do Niemiec do fonetycznie to zabrzmiało "ajnoksa" słyszeliście o takim laboratorium?
Widać pan wet jest bardziej rozmowny niż pani wet. po co było mi wciskać kit o zbyt gęstej krwi...
Specjalnie chciałem te badania wykonać za jednym pobraniem, bo kicia nie lubi jeździć do weta.
Co do poidełka to pożyczyłem takie co woda spada na ukośny spadek aby cicho to pracowało postawiłem obok normalnej miski z woda po czym musiałem przestawić bo kicia chyba się tego bała, woli pić z normalnej miseczki, dziś wyłączyłem w tym prąd to napiła się jak wodospadu nie było, teraz wodospad znowu chodzi i nie wzbudza zainteresowania. Nie mam limitu czasowego do kiedy mam oddać poidełko będę obserwował rozwój sytuacji, jeżeli Fifi nie będzie tym zainteresowana to kupno nowego nie ma sensu, zastanawiam się jak długo testować czy ją to zainteresuje, tydzień, dwa?
A może to jak z drapakiem że poidełko musi stać w odpowiednim miejscu?