NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 01, 2016 18:49 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Dobry wieczór wszystkim :) Witam się ja, czyli Andrzej oraz Bobi, z trudem odratowany znajdkowy kotełek, którego nie planowałem, a który szturmem podbił moje serce. :mrgreen:

W ostatnim czasem edukowałem się podczytując forum i postanowiłem się w końcu zarejestrować i przywitać, trochę żeby pogadać, bo otoczenie ma już dosyć słuchania o Bobciu :evil: a trochę, żeby podpytać o sprawy, których nie udało mi się znaleźć na forum (możliwe, że długość i mnogość niektórych wątków po prostu mnie przerosła :lol: ).

Oto i Bobi:

Zdjęcie z 11 sierpnia. Już wtedy było całkiem dobrze, ale teraz jest jeszcze dużo lepiej! 8)
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Czw wrz 01, 2016 19:02 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

No tak, z rozpędu fotki nie wkleiłem :lol:

Obrazek
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Czw wrz 01, 2016 23:04 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

sqbi90 pisze:No tak, z rozpędu fotki nie wkleiłem :lol:

Obrazek

Witaj ! :)
Śliczny kotełek z niego :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2016 23:16 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

sqbi90 pisze:Dobry wieczór wszystkim :) Witam się ja, czyli Andrzej oraz Bobi, z trudem odratowany znajdkowy kotełek, którego nie planowałem, a który szturmem podbił moje serce. :mrgreen:

W ostatnim czasem edukowałem się podczytując forum i postanowiłem się w końcu zarejestrować i przywitać, trochę żeby pogadać, bo otoczenie ma już dosyć słuchania o Bobciu :evil: a trochę, żeby podpytać o sprawy, których nie udało mi się znaleźć na forum (możliwe, że długość i mnogość niektórych wątków po prostu mnie przerosła :lol: ).

Oto i Bobi:

Zdjęcie z 11 sierpnia. Już wtedy było całkiem dobrze, ale teraz jest jeszcze dużo lepiej! 8)

Witaj :) Zakładaj wątek Bobcia i zanudzaj do wyczerpania weny :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 02, 2016 6:28 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Ooo, cześć :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20587
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 02, 2016 22:46 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

casica pisze:Zakładaj wątek Bobcia i zanudzaj do wyczerpania weny :lol:


Tak też zrobię. Jak tylko dokończę doczytywanie kilku(dziesięciu) interesujących wątków :mrgreen:
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt wrz 02, 2016 23:48 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

I to jest jedynie słuszne podejście :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 09, 2016 20:24 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

sqbi90 pisze:
casica pisze:Zakładaj wątek Bobcia i zanudzaj do wyczerpania weny :lol:


Tak też zrobię. Jak tylko dokończę doczytywanie kilku(dziesięciu) interesujących wątków :mrgreen:



Witaj! Bobcio jest boski :-)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro wrz 14, 2016 22:24 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Witam! Najbościejszy :mrgreen:

edit:

Zapraszam do Bobciowego wątku: viewtopic.php?f=46&t=176897 :mrgreen:
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie paź 09, 2016 7:44 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Zagłosujcie proszę na mojego kota w konkursie.Bedziemy niezmiernie wdzieczni :201461
http://www.expressilustrowany.pl/plebis ... d,kid.html

Gizmo Selkirk Rex

 
Posty: 8
Od: Czw lis 26, 2015 23:59

Post » Pt paź 21, 2016 17:37 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Gizmo Selkirk Rex pisze:Zagłosujcie proszę na mojego kota w konkursie.Bedziemy niezmiernie wdzieczni :201461
http://www.expressilustrowany.pl/plebis ... d,kid.html

Poszło z FB :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19339
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro wrz 27, 2017 15:35 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

sqbi90 pisze:Oto i Bobi:


Ale slodki bidulek:) A to jest trzykolorek czy tylko refleksy swiatla?

klaudia_r

Avatar użytkownika
 
Posty: 2
Od: Śro wrz 27, 2017 15:30
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw wrz 28, 2017 20:08 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Cześć Wam.

Proszę pomóżcie. Ponad rok temu adoptowałam kotkę ze schroniska. Szybko się oswoiła szybko nam zaufała ale jest pewien problem. Mila bo tak się nazywa traktuje mnie jak swoją mamę. Wszędzie chodzi za mną. Spi w łóżku obok mnie albo na mojej głowie i daję jej dużo miłości a czasami jest obok mnie i nagle zaczyna mnie atakować i gryźć ale tak dosyć mocno i gdy się wyrwie ona się napusza i patrzy fałszywym wzrokiem. Dzisiaj płakałam z osobistych powodów a ona podległa do mnie i znowu zaatakowała moją nogę i chciała gryźć. Czasami mnie to przeraża i zaczynam się jej bać. Nawet teraz spi obok mnie a jak jej coś odbije traktuje mnie jak wroga pomóżcie.
Pozdrawiam Patrycja

Patrska90

 
Posty: 3
Od: Czw wrz 28, 2017 19:58

Post » Czw wrz 28, 2017 23:45 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Patrska90 pisze:Cześć Wam.

Proszę pomóżcie. Ponad rok temu adoptowałam kotkę ze schroniska. Szybko się oswoiła szybko nam zaufała ale jest pewien problem. Mila bo tak się nazywa traktuje mnie jak swoją mamę. Wszędzie chodzi za mną. Spi w łóżku obok mnie albo na mojej głowie i daję jej dużo miłości a czasami jest obok mnie i nagle zaczyna mnie atakować i gryźć ale tak dosyć mocno i gdy się wyrwie ona się napusza i patrzy fałszywym wzrokiem. Dzisiaj płakałam z osobistych powodów a ona podległa do mnie i znowu zaatakowała moją nogę i chciała gryźć. Czasami mnie to przeraża i zaczynam się jej bać. Nawet teraz spi obok mnie a jak jej coś odbije traktuje mnie jak wroga pomóżcie.
Pozdrawiam Patrycja

Może spróbuj na nią syczeć tak jak koty syczą na siebie by odstraszyć przeciwnika i zacznij powarkiwać to powinno dać jej do myślenia. Na moją kotkę to działa. Moja ma 6,5 roku i jest u mnie ponad 6 lat ( mam ją od 10 tygodnia jej życia ). Na co dzień to kochana kicia miziasta, przytulna i nakolankowa ale od czasu do czasu ma takie napady agresji i wtedy gryzie bez ostrzeżenia. Kiedy zaczynam na nią syczeć przestaje i odstępuje od dalszych ataków pewnie uznając mnie za silniejszego przeciwnika. Postępuję tak jak robi moja druga starsza 10 letnia kotka która jest dużo mniejsza gabarytowo niż ta młodsza. Kiedy młodsza ją gania i zagoni w kozi róg z którego nie ma ucieczki starsza zaczyna syczeć i powarkiwać i młodsza wtedy odpuszcza i się wycofuje. Wiem ,że może to trochę śmiesznie brzmi ale najważniejsze ,że przynosi efekt więc spróbuj. Skoro nie możesz sobie z nią poradzić po ludzku spróbuj po kociemu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 29, 2017 16:13 Re: NASZE KOTY. Wątki rezydentów -ZAPRASZAMY na podforum !

Ewa L. pisze:
Patrska90 pisze:Cześć Wam.

Proszę pomóżcie. Ponad rok temu adoptowałam kotkę ze schroniska. Szybko się oswoiła szybko nam zaufała ale jest pewien problem. Mila bo tak się nazywa traktuje mnie jak swoją mamę. Wszędzie chodzi za mną. Spi w łóżku obok mnie albo na mojej głowie i daję jej dużo miłości a czasami jest obok mnie i nagle zaczyna mnie atakować i gryźć ale tak dosyć mocno i gdy się wyrwie ona się napusza i patrzy fałszywym wzrokiem. Dzisiaj płakałam z osobistych powodów a ona podległa do mnie i znowu zaatakowała moją nogę i chciała gryźć. Czasami mnie to przeraża i zaczynam się jej bać. Nawet teraz spi obok mnie a jak jej coś odbije traktuje mnie jak wroga pomóżcie.
Pozdrawiam Patrycja

Może spróbuj na nią syczeć tak jak koty syczą na siebie by odstraszyć przeciwnika i zacznij powarkiwać to powinno dać jej do myślenia. Na moją kotkę to działa. Moja ma 6,5 roku i jest u mnie ponad 6 lat ( mam ją od 10 tygodnia jej życia ). Na co dzień to kochana kicia miziasta, przytulna i nakolankowa ale od czasu do czasu ma takie napady agresji i wtedy gryzie bez ostrzeżenia. Kiedy zaczynam na nią syczeć przestaje i odstępuje od dalszych ataków pewnie uznając mnie za silniejszego przeciwnika. Postępuję tak jak robi moja druga starsza 10 letnia kotka która jest dużo mniejsza gabarytowo niż ta młodsza. Kiedy młodsza ją gania i zagoni w kozi róg z którego nie ma ucieczki starsza zaczyna syczeć i powarkiwać i młodsza wtedy odpuszcza i się wycofuje. Wiem ,że może to trochę śmiesznie brzmi ale najważniejsze ,że przynosi efekt więc spróbuj. Skoro nie możesz sobie z nią poradzić po ludzku spróbuj po kociemu.



Właśnie już mi ktoś to kiedyś doradził i tak postępowałam ale wydaje mi się że na tego fałszywca to nie działa :roll:

Patrska90

 
Posty: 3
Od: Czw wrz 28, 2017 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości