Baltimoore pisze:Pozdrowienia od Trzykotków
Wszystkie muszę nosić na rękach, a najbardziej Logisia
Baltazar zdjęty z rąk okazuje niezadowolenie, a Logiś od razu wdrapuje się po nodze z powrotem
A ja w krótkich spodenkach

Koty, które każą się obnaszać, jadłabym łyżkami
Nie martw się, Baltimoore,
kotku Logisiu nie ma Ci za złe, że nie nosisz długich spodni
U nas jedynie Furka przejawia podobne zapotrzebowanie.
Łapki w górze - podnieść kota!
I mości się na kolanach, a wtula, a mruczy.
A grzeje, jak piec.
Ostatnio niechętnym okiem łypie na mięso. Woli chrupy.
Dostaje więc mięso w okresach nasilonego głodu.
Patrzy wtedy z wyrzutem i niedowierzaniem, że widząc głodnego kota, podaję mu mięso zamiast jedzenia.
Gonitwy trwają, choć rzadziej.
Rezydentki chyba opracowały nową strategię wobec Furki vel Pendolino.
Rozbrajają okupantkę permanentną emisją akceptacji jej obecności, wygaszając jej apetyt na polowanie.
Zgadzają się też na kradzież zawartości własnych misek.
W kupie siła. Zaparły się ewidentnie, eksperyment trwa.

Gosiagosia pisze:No proszę jak ta Furka szybko doszła do siebie nawet chora nóżka nie przeszkadza jej w gonitwach. Szkoda że koty jej się boją
Kciuki za integrację
Jesteś wielka

Dziękujemy, Gosiu

Jak widzisz, banda przetwarza kciukową energię do własnych celów
