Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KatS pisze:Ja tak samo Gosiu.
Wiele stron przestałam sledzić bo nie mogłam tego czytać. Kilka nadal czytuje, tam gdzie jestem w stanie jakos pomóc, wesprzeć itp.
Co do ludzi - tak, niektórych nie da się lubić i to łagodnie powiedziane...
Gosiagosia pisze:KatS pisze:Ja tak samo Gosiu.
Wiele stron przestałam sledzić bo nie mogłam tego czytać. Kilka nadal czytuje, tam gdzie jestem w stanie jakos pomóc, wesprzeć itp.
Co do ludzi - tak, niektórych nie da się lubić i to łagodnie powiedziane...
Wiem że jest też bardzo dużo ludzi co się nawet poświęca dla ratowanie zdrowia a nawet życia zwierząt, najgorzej jest jednak na wsiach tam zwierzę nie ma poszanowania. Ale najgorsze jest dla mnie wyrzucenie zwierzaka w wakacjetrzeba nie mieć serca żeby tak się pozbyć domownika. Każda z Nas myśli jak ułożyć sobie wyjazd i jednocześnie zapewnić opiekę naszym milusińskim.
Kotimont pisze:Gratuluję, Gosiu. Argumenty osoby zaangażowanej i doświadczonej świetnie zaowocowały. Oby tak dalej![]()
![]()
Gosiagosia pisze:Kotimont pisze:Gratuluję, Gosiu. Argumenty osoby zaangażowanej i doświadczonej świetnie zaowocowały. Oby tak dalej![]()
![]()
Mamy w Nadarzynie fajną Straż Miejską, taką czułą na sprawy zwierząt. Nie byłam na działce i martwię się o kociny ale teraz chyba na mnie infekcja wlazła bo głowa i gardło mnie boli.
Gosiagosia pisze:Kotimont pisze:Gratuluję, Gosiu. Argumenty osoby zaangażowanej i doświadczonej świetnie zaowocowały. Oby tak dalej![]()
![]()
Mamy w Nadarzynie fajną Straż Miejską, taką czułą na sprawy zwierząt. Nie byłam na działce i martwię się o kociny ale teraz chyba na mnie infekcja wlazła bo głowa i gardło mnie boli.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości