Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Pora spać. Zaraz się kładę. Dziewczyny już przysypiają. Dziś też sobie daruję badania bo wątpię czy rano wstanę. Najpewniej chyba wybiorę się w czwartek lub w środę.
No to dobranoc ! :1luvu:

Wtorek !

Ponury , przygnębiający dzień. Dziewczyny po śniadanku poszły spać a ja........cóż chętnie dołączyłabym do nich . Po wczorajszym upalnym dniu dziś mamy załamanie pogody i ochłodzenie. Z tego powodu rwą mnie nogi i wszystkie mięśnie. Ponieważ mam skierowanie do chirurga zadzwoniłam żeby umówić wizytę. Najbliższy termin to koniec października na NFZ a w piątek w tym tygodniu prywatnie za 150 zł za wizytę. Czy prywatnie jestem innym pacjentem niż z NFZ ?
Powiedziałam sobie że piernicze tę ich służbę zdrowia , wszystkich lekarzy . Przestaje się leczyć a jak gdzieś na ulicy szlak mnie trafi to niech nie wzywają karetki tylko mnie dobiją - kamieniem w łeb wystarczy. :evil:

Szykuję się do pracy. Jeszcze dziś i jutro i wolny dzień by odsapnąć.
Polcia śpi a Zuzia robi przerwę w spaniu i na mizianki przyszła.

Jestem gotowa do wyjścia choć wcale wyjść mi się nie chce. Zuzia usnęła na balkonie a Pola czuje że zaraz wychodzę bo chodzi za mną krok w krok. Kochane te moje kociątka są . :1luvu:

Życzę wszystkim miłego i spokojnego dzionka.! :ok:

Ewa L. pisze:

Popieram

Wróciłam do domu i padłam. Michy pochowane i dziewczyny obie poszczą przez całą noc. Rano ( jak wstanę ) jedziemy z Zuzią na badania.

Moja frustracje na NFZ zna każdy z mojego otoczenia.
To banda debili. Sprywatyzować wszystko a nie podziały "na NFZ terminy długie, za kasę od ręki" po to kiego grzyba płaci człowiek składki????
To jest straszne.
Ewa może pomyśl o wykupieniu dodatkowego ubezpieczenia na zdrowie? Są to pieniądze około 100 zł miesięcznie ale człowiek bez nerwów wszystko ma od ręki.
Jak będę zmieniać prace i nowa nie zapewni mi dodatkowej opieki zdrowotnej to napewno będę szukała odpowiedniej kliniki.
Chociaż z drugiej strony znowu płacić za coś co mi sie należy i za co już płace ? Sama nie wiem

Ewa L. pisze:Wróciłam do domu i padłam. Michy pochowane i dziewczyny obie poszczą przez całą noc. Rano ( jak wstanę ) jedziemy z Zuzią na badania.

i jak? badacie się?

Z tym "od ręki" za kasę to też nie jest tak oczywiste. Też trzeba czekać, nie tak długo, ale trzeba.

Moli25 pisze:Moja frustracje na NFZ zna każdy z mojego otoczenia.
To banda debili. Sprywatyzować wszystko a nie podziały "na NFZ terminy długie, za kasę od ręki" po to kiego grzyba płaci człowiek składki????
To jest straszne.
Ewa może pomyśl o wykupieniu dodatkowego ubezpieczenia na zdrowie? Są to pieniądze około 100 zł miesięcznie ale człowiek bez nerwów wszystko ma od ręki.
Jak będę zmieniać prace i nowa nie zapewni mi dodatkowej opieki zdrowotnej to napewno będę szukała odpowiedniej kliniki.
Chociaż z drugiej strony znowu płacić za coś co mi sie należy i za co już płace ? Sama nie wiem

Chyba nie chcę się bawić w dodatkowe ubezpieczenie bo wtedy musiałabym zrezygnować z paru rzeczy a nie chcę.
O NFZ to już nawet nie chcę pisać bo ciśnienie mi rośnie.

Pracowałam 5 lat na etacie w wielospecjalistycznej poradni. Mogę Wam powiedzieć na 100% czym się różni wizyta prywatna od wizyty państwowej - niczym! Jedynie lekarz bez mydła wchodzi do d..., bo dostaje kasę extra. To po prostu dodatkowy zarobek. Wiedza ta sama. Tyle że termin na juz!
Dlatego powiedziałam, że póki place z własnej kieszeni na żadną prywatna wizytę nie pójdę. Jedynie tam, gdzie nie wyboru, czyli dentysta

Miłego dnia

u nas dziś tez brzydka pogoda.

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Wróciłam do domu i padłam. Michy pochowane i dziewczyny obie poszczą przez całą noc. Rano ( jak wstanę ) jedziemy z Zuzią na badania.

i jak? badacie się?

Wstałam rano o 7 żeby się naszykować i być w lecznicy o 8 . Ale jak zobaczyłam ten lejący deszcz to zrezygnowałam. Nie chcę Zuzi dodatkowo stresować deszczem. Spróbuję jutro może pogoda nie zawiedzie. Ta fajna pani technik jeszcze jutro jest a ja jutro mam wolne. Na 16 - 16,30 jestem tylko umówiona z panem z PZU bo kończy mi się ubezpieczenie na mieszkanie.

MalgWroclaw pisze:Z tym "od ręki" za kasę to też nie jest tak oczywiste. Też trzeba czekać, nie tak długo, ale trzeba.

Mnie pani wprost powiedziała że jak na NFZ to najbliższy termin koniec października a jak prywatnie to na piątek 12 sierpnia.

klaudiafj pisze:Pracowałam 5 lat na etacie w wielospecjalistycznej poradni. Mogę Wam powiedzieć na 100% czym się różni wizyta prywatna od wizyty państwowej - niczym! Jedynie lekarz bez mydła wchodzi do d..., bo dostaje kasę extra. To po prostu dodatkowy zarobek. Wiedza ta sama. Tyle że termin na juz!
Dlatego powiedziałam, że póki place z własnej kieszeni na żadną prywatna wizytę nie pójdę. Jedynie tam, gdzie nie wyboru, czyli dentysta

Miłego dnia u nas dziś tez brzydka pogoda.

Owszem różnica jest tylko w sposobie traktowania pacjenta a nie w jego leczeniu.

Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 37

Kto przegląda forum