Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡ Rudość w DS

Na 19 do kardiologa jadę z mama. Ciśnienie dzis ma mniejsze ale szmery w sercu wykryła internista.
Mama jest osoba ktora o siebie mało dba. Tzn lubi ciezko jesc, chociaz jest szczupła. Pije słodkie napoje, wody nie uznaje. Pije 3 kawy dziennie, je białe pieczywo, używa wg mnie sporo soli.
Wczoraj nagadalam jej tak ze aż mi było głupio ze uczyłam ją jak ma sie żywic, ale bez tego ona zaniedba sie juz do konca i nawet lekarstwa jej nie pomogą.

Trzymamy kciuki!

Zapewne już wędrujecie do lekarza :ok:

Moli25 pisze:Na 19 do kardiologa jadę z mama. Ciśnienie dzis ma mniejsze ale szmery w sercu wykryła internista.
Mama jest osoba ktora o siebie mało dba. Tzn lubi ciezko jesc, chociaz jest szczupła. Pije słodkie napoje, wody nie uznaje. Pije 3 kawy dziennie, je białe pieczywo, używa wg mnie sporo soli.
Wczoraj nagadalam jej tak ze aż mi było głupio ze uczyłam ją jak ma sie żywic, ale bez tego ona zaniedba sie juz do konca i nawet lekarstwa jej nie pomogą.

Jakbym czytała o mojej mamie, a moja jeszcze pali do tego :/ Moja mama jest pielęgniarką i wyobraź sobie, że teraz też nie dostała zdolności do pracy ;( I zaczęła maraton po lekarzach i wykryli jej tętniaka aorty :placz:

I ona też o siebie nie dba, a ja nie mogę jej oceniać, bo ja też o siebie nie dbam i też nie byłam u lekarza wiele lat :oops:

Zdrowia dla mamy :ok:

Moli25 pisze:Na 19 do kardiologa jadę z mama. Ciśnienie dzis ma mniejsze ale szmery w sercu wykryła internista.
Mama jest osoba ktora o siebie mało dba. Tzn lubi ciezko jesc, chociaz jest szczupła. Pije słodkie napoje, wody nie uznaje. Pije 3 kawy dziennie, je białe pieczywo, używa wg mnie sporo soli.
Wczoraj nagadalam jej tak ze aż mi było głupio ze uczyłam ją jak ma sie żywic, ale bez tego ona zaniedba sie juz do konca i nawet lekarstwa jej nie pomogą.

jako dobra córka miałaś prawo i nie powinna mieć o to do Ciebie pretensji
za zdrowie mamy i Twoje :ok:

Dziewczyny a kto ma czas, siły i przede wszystkim cierpliwość żeby się leczyć i biegać po lekarzach. Ja z nimi pracuję ale oprócz neurologa to innych nie odwiedzam.
Wstyd mi się przyznać ale też tak do końca o siebie nie dbam. :mrgreen:

Ja z lekarzy odwiedzam tylko ortopedę. Jeśli go rejestratorka własnym (obfitym) biustem nie obroni.

My mamy prywatna opiekę medyczna. Wszystko załatwione niemalże od reki. Kardiolog, RTG, na wtorek echo serca i EKG. Wyniki krwi ful beda we wtorek.

Z całym szacunkiem do NFZ ale powinni podłożyć pod nim bombę i wysadzić.
Człowiek płaci miesiecznie grube pieniadze a nie korzysta z tych przywijow NFZ bo poprostu brakło by cierpliwosci na czas oczekiwania.
Jestem za rozwiązaniem NFZ i leczeniem sie prywatnie.
Jak kiedys wejdzie to w zycie to chyba bede najszczęśliwsza osoba na ziemi.

W moim życiu od pewnego czasu przewijają się tylko weterynarze :wink:

Kotimont pisze:W moim życiu od pewnego czasu przewijają się tylko weterynarze

Na to mogłabym placic składkę miesięczna :lol:

ChociaZ my po weterynarzach rzadko :ok:

Moli25 pisze:
Kotimont pisze:W moim życiu od pewnego czasu przewijają się tylko weterynarze

Na to mogłabym placic składkę miesięczna
ChociaZ my po weterynarzach rzadko

I oby tak dalej, za zdrowie koteczków :ok:

Najgorzej z lekarzami zacząć a wtedy tyle człowiekowi znajdą że aż boli głowa.
A tak na poważnie to chyba wszystkie mamy takie są. Moja nie różni się od waszych ani trochę. Z tata biega po lekarzach bo tata jest chorym człowiekiem , mnie gdy coś mi dolega od razu wysyła mnie do lekarza ale sama tylko potrafi narzekać że to ją boli, czy tam jej strzyka. Powiedź jej by poszła do lekarza zamiast stękać to się pieni niczym mydło jeleń.

Moli25 pisze:My mamy prywatna opiekę medyczna. Wszystko załatwione niemalże od reki. Kardiolog, RTG, na wtorek echo serca i EKG. Wyniki krwi ful beda we wtorek.

Z całym szacunkiem do NFZ ale powinni podłożyć pod nim bombę i wysadzić.
Człowiek płaci miesiecznie grube pieniadze a nie korzysta z tych przywijow NFZ bo poprostu brakło by cierpliwosci na czas oczekiwania.
Jestem za rozwiązaniem NFZ i leczeniem sie prywatnie.
Jak kiedys wejdzie to w zycie to chyba bede najszczęśliwsza osoba na ziemi.

prywatne ubezpieczenie płacisz sama czy zakład pracy? ja mam w ofercie indywidualne ubezpieczenia zdrowotne i chętnych nie ma
ludzie by chcieli ale gdyby płacili tylko to a nie jeszcze składkę zdrowotną, niestety u nas takie przepisy, że się nie da
jak ktoś młody i zdrowy to uważa , ze mu niepotrzebne dodatkowe ubezpieczenie, bo przecież nie choruje, a starsi i jeszcze z jakimiś dolegliwosciami to jednak płaciliby sporo i z każdym rokiem wiecej

Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡ Rudość w DS

Kto przegląda forum