Kochani, wczoraj moj tata udostepnil na facebooku apel niejakiego Radoslawa Malinowskiego z Zambrowa o psie, ktory od tygodnia koczuje pod blokiem nr 10 przy ulicy Podedwornego w Zambrowie.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theaterMnie zjezyly sie wlosy na glowie!!! Przez tydzien??? Czy ktos tego psa nakarmil, napoil?? Pies do tego ma problem z tylna lapa..
Wyglada to jak typowa ofiara lipcowych wyjazdow.
Czy jest tu ktos z Zambrowa, kto moglby pomoc temu czworonogowi?
Potrzebny jest dom tymczasowy, weterynarz i opieka.
Ja niestety nie mieszkam w Polsce, wiec mam ograniczone mozliwosci dotarcia do Zambrowa...
Pomocyyyyy!!!!