Ryjek (trikolor) czyli kotka kosmitka szuka Domu, ale tylko u ludzi którzy są inteligentni, minimalistyczni, chętni do sprzątania, lubią wyzwania i potrafią im sprostać, mają pojecie o kotach , maja chociaż jednego kota, będą karmić kota surowym mięsem i wiedzą/dowiedzą się na czym polega Barf.
Ryjek jest skomplikowany, fascynujący i wkurzający czasem, ale to nie jest normalny, przeciętny kot. To jednorazowy egzemplarz. Unikat.
Ryjek kocha czystość i porządek w rozumieniu minimalistycznym. Żadne rzeczy na blatach w kuchni czy na stole nie mogą zostać na noc. W dzień oczywiście, ale w nocy ma byc posprzątane. Żadnych ubrań zostawionych na krzesłach, żadnych butów na środku. I najlepiej mało wzorów i dużo białego koloru. Ryjek jest wielbicielem stylu skandynawskiego w wersji minimalistycznej.
czyli
gdyby ktoś chciał adoptować Ryjka -dom/mieszkanie dla Ryjka nie musii być duże, ale na pewno nie moźe być zapchane meblami, bibelotami itd.
powinno być takie minimalistyczne czyli mało przedmiotów/mebli, żadnych rzeczy na wierzchu typu sweter na krześle (wiadomo, ze sweter musi być w szafie -dla Ryjka to oczywiste
i co wieczór robi obchód całego mieszkania
Panna Ryjek w wersji fotelowej.
naprawdę można przy nim sporządnieć, chyba że ktos juz jest porządny -to wtedy prościej
albo zwariować
bardzo lubi spać na książkach; książki mogą byc porozkładane w mieszkaniu, nawet w nieładzie
mnie bliżej do włóczykija niz do doskonałej pani domu, wiec nasze wspólne początki były trudne
ale teraz jest nieźle
akceptujemy się
rozważyłabym tez oddanie Ryjka w miejsce gdzie kot może bezpiecznie wychodzić i wracać
Ryjkowi by się to podobało, jest ostrożny i szybki i na pewno by polował na myszy, i byłby zachwycony
ale
nie mam na myśli domu z ogrodem, ale jakieś stajnie z końmi, na dużym terenie daleko od gospodarstw (żeby nie było trutek na myszy, ani maszyn uprawiających pola typu kombajny, mogą być łąki czy lasy). Lub coś w tym stylu, ale tylko w odpowiedzialnych ludzi, którzy maja już koty na swoim terenie, i można się z nimi porozumieć.
i oczywiscie Ryjka nigdy, absolutnie nigdy, nie można podnosić
można go pogłaskać czasem, no i starczy
Ma ok 3-4 lata. Wykastrowany. Obecnie mieszka w Legnicy.
oczywiście obowiązuje umowa adopcyjna