to zakon zamknięty i bardzo rygorystyczny
nie ma możliwości, żeby kotek mógł tam zostać
to już nie jest też mały kotek ale dorosły kocurek
poza tym siostry dokarmiają kota, który przychodzi do nich regularnie do ogródka i czasami nocuje w piwnicy
ten kot właśnie przepędzał tego nowego, który się do nich przybłąkał (został podrzucony), poza tym jako kot domowy nie radził sobie z tą sytuacją
kotek przejściowo został zamknięty na strychu w małym pomieszczeniu, dostaje jedzenie i picie ale NIE MOŻE tam pozostać
nie pozwólmy mu jechać do schroniska, gdzie może na coś zachorować
w związku z tym intensywnie szukam mu choć przejściowego domu, chce go zaszczepić oraz mogę zasponsorować jego utrzymanie - jedzenie i żwirki a kotek jest bardzo czysty i kuwetkowy oraz niewybredny
jest też bardzo pięknym tygryskiem z zielonymi oczami
będę rozmawiać z siostrą zakonna w tym tygodniu i poproszę o jeszcze małą chwilę dla niego ale nie może zostać tam dłużej niż do przyszłego tygodnia jak sądze, zwłaszcza, że z tego co wiem, siostry zakonne też są uzależnione od deyzji odgórnych
w tej chwili najważniejszą rzeczą jest znalezienie kotu przejściowego domu!
kontakt do mnie -
karunia@wp.pl