ŚLEPACZKI cz. IX- DO ZAMKNIĘCIA

[Baltimoore]

[Klub Ślepaczkowy]

A to malutkie sreberko wyciągnięte wczoraj ze schroniska na Paluchu

[Klub Ślepaczkowy]

Krasnoludki z UA , jak każde maluszki, potrzebują mamy

[Stomachari]

Gdyby nie zamglone oczy, Sreberko wyglądałoby najnormalniej w świecie, a ponieważ jest śliczne, to znalazłoby pewnie domek w kilka chwil

Czy pies/a karmi, czy tylko pozwala leżeć w futrze?

[alessandra]

Gdyby nie zamglone oczy, Sreberko wyglądałoby najnormalniej w świecie, a ponieważ jest śliczne, to znalazłoby pewnie domek w kilka chwil

Czy pies/a karmi, czy tylko pozwala leżeć w futrze?

Goldi matkuje : myje, opiekuje sie i choć szans na karmienie nie ma , maluchy i tak uparcie poszukują

[Stomachari]

To przesłodkie

[Klub Ślepaczkowy]

Njmłodszy podopieczny -Skrzacik


oraz tendencyjnie Maurycy


i jeszcze Luluś , który ostatnio choruje -prosimy o kciuki

[jerzykowka]

Przybyła pod naszą opiekę jeszcze Kraska ze schroniska na Paluchu. Tam przy życiu utrzymywały Ją kroplówki, a teraz wcina i szleje jak żywe srebro



I już w DT u Beaty w Warszawie

[morelowa]

Maleńka ci ona..
Nie widzie całkiem, troche czy jak?

[jerzykowka]

Maleńka ci ona..
Nie widzie całkiem, troche czy jak?

Jest niedowidząca, ale oczka do uratowania

[violet]

Kraska ma zupełnie inny wyraz pyszczka na zdjęciach ze schronu i z DT

[Baltimoore]

A co ze Skrzacikiem?

[jerzykowka]

Tak, Kraska odżyła w DT, w schronisku była zupełnie zrezygnowana...
A Skrzacik ma się coraz lepiej i zdaje się, że jedno.oczko będzie uratowane Malec dzielnie znosi inhalacje oraz wszystkie zabiegi służące powrotów do zdrowia!
Energia Go rozsadza, ale nic dziwnego skoro je za stu

[Revontulet]

Kraska
W końcu wygląda i zachowuje się jak kociak
Ona już w transporterze czekając na adopcje bardzo się ożywiła. Wiedziała, że już tylko dobre przed nią

[jerzykowka]

Kraska
W końcu wygląda i zachowuje się jak kociak
Ona już w transporterze czekając na adopcje bardzo się ożywiła. Wiedziała, że już tylko dobre przed nią

Jestem bardzo szczęśliwa, że udało nam się zdążyć i cudem znaleźć DT. Oraz osobę, która mogła pojechać po małą do schronu, bo prawie u wszystkich maluchy w trakcie leczenia, których jeszcze nie można zaszczepić.
Ale jest bardzo ciężko... Nie zostawiamy ślepkow bez pomocy! Pomimo że brak miejsc w DT, że brak środków, bo przecież dysponujemy tylko i aż datkami Przyjaciół Ślepaczków i dochodami z bazarkow...
Dziękuję całym sercem Przyjaciołom Ślepaczków i wolontariuszom Ja Pacze, którzy nie szukają wymowek i dają z siebie tysiąc procent!!! A jest nas raptem garstka, rozsiana po całej Polsce...