Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto cze 21, 2016 19:16 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Oj, spora ptaszyna, to prawda. Jak kucnęłam, to zdecydowanie wyższy (o szyję z głową), a tak normalnie to mniej więcej do piersi. Ale nie czuć tego, jeśli stoi, bo chudzina :wink: Za to jak rozłoży skrzydła.. a już tuż nad człowiekiem :mrgreen: To poczułam się jak zwierzyna :strach:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 21, 2016 22:19 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Bociek fantastyczny, zawsze jak widzę to mi się buzia śmieje. A takie bliskie spotkania to pamiętam za dzieciaka, teraz się po łąkach nie plątam, a szkoda.
Wrzucaj foty, bo piękne są i mam choć namiastkę innego żywota, niż tylko praca.
A czytaniem z zaglądaniem na ostatnią stronę to się mocno zdziwiłam, ale każdy robi tak jak lubi :D
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Wto cze 21, 2016 22:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Bardzo lubię bociany :D Super takie bliskie spotkanie! :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 22, 2016 10:05 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Zdjęciami ptaków zalewam wątek ornitologiczny :oops: Zapraszam tam do pooglądania viewtopic.php?f=8&t=171513&start=405#p11521198
Niektóre są tak prześliczne (np raniuszki) albo zaskakująco kolorowe (szczytniki, wilgi). I to wszystko prawie pod domem.
Zadziwiające jest to, że od jakiegoś czasu chodzę na takie spacery, a ciągle ujawniają się nowe gatunki 8O Moja kolekcja liczy już 50 folderów różnych ptaków, ale nie ma w niej jeszcze tych najpospolitszych: gołębi, srok itp bo w ich przypadku czekam na super ujecie, by móc się czym pochwalić.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 22, 2016 11:14 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Piękny bociek, niesamowita sytuacja :)

Ale podziwiam, bo ja się boję ptaków, nawet małych, a co dopiero takich :D

Fotki z wątku ornitologicznego chętnie obejrzę, bo ptaki są piękne.. (tylko czemu ja się ich boję? ;) )
Raniuszki i kosy - najpiękniejsze z naszych rodzimych ptaków chyba :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 22, 2016 13:15 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Przed niektórymi to i ja czuję lęk :wink: Na pewno łabędzie, bo to kawał cielska i krukowate (wrony), bo kawał dzioba i zero szacunku do ludzi :roll: tzn trzeba mieć świadomość, że mogą zaatakować. Reszta szczęśliwie trzyma się z dala :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM


Post » Śro cze 22, 2016 13:49 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

I indyki!

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 22, 2016 15:15 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia pisze:I indyki!

:strach: :strach: :strach:

I uczucie, gdy ptasie łapki chodzą po głowie... Brrr...

(kiedyś, jak byłam mała, mój wujek miał papugę, która latała sobie po domu - i czasem zdarzyło jej się usiąść na głowie i wplątać we włosy :strach: )

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro cze 22, 2016 15:25 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Z ptaków boję się gołębi, bo parę razy dostałam kiedys bombą :strach:
Krukowate za to uwielbiam najbardziej, bo są mądre niesamowicie. I bardzo lubię ich krakanie, zwłaszcza w posępne zimowe poranki :)
A w Dublinie widziałam, jak mewa podleciała do faceta idącego chodnikiem przy ruchliwej ulicy i wyrwała mu z dłoni kanapkę 8O

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 22, 2016 15:42 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Na głowie ptaka nie miałam :P ale na ręce owszem - sikory, kowaliki i całkiem fajne to było. Karmiłam pawie z reki, czego nie polecam, bo bardzo mocno dziobią, kaczki trochę szczypią, reszta ma jakieś wyczucie :wink:
Krukowate podziwiam, ale jak mają młode to straszne zołzy i nie boją się pokazać własnego zdania. Kawki sezonowo ganiają tu psy, jak im młode wypadnie z gniazda, a i człowiek może zarobić skrzydłem z lotu koszącego :wink: Wrony są duże i głośne, a jak jeszcze w stadzie, które złorzeczy pod twoim adresem i cię okrążą :strach: to mam pietra i szybko odchodzę :mrgreen:
Bałtyckie mewy są bezczelne :smokin: te tutaj raczej się człowieka boją

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro cze 22, 2016 15:48 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

W osrodku rehabilitacyjnym dla dzikich zwierząt, gdzie pracowałam, mielismy oswojoną kawkę (imieniem Kasia ;) ), którą odchowano tam od pisklaka - jaki to był mądry zwierzak! 8O Była wypuszczona na wolnosć ale często przylatywała, wołana imieniem siadała opiekunowi na ramieniu, cudna była. I chyba kawki w ogóle lubię najbardziej ze wszystkich ptaszydeł.
Zresztą było tam też sporo boćków- rezydentów, po amputacji kończyn np. albo po skomplikowanych złamaniach, które już nie mogły wrócić na wolnosć, ale żyły sobie całkiem dobrze panosząc się na całym podwórku i pomagając w pracy :D Jeden z nich, imieniem Bodyguard, nie lubił kobiet 8O Kolegów tolerował, ale mnie i koleżankę zawsze dziobał tym wielkim dziobem, a powiem Wam, że takie dziobnięcie się bolesnie odczuwa :roll:
O, łabędzi się trochę boję, odkąd w dzieciństwie tata mi opowiedział o tym, jak łabędź złamał rękę jego koledze ;) A i później na spływach kajajowych grupy łabędzi zawsze były postrachem kajakarzy :lol:
Ostatnio edytowano Czw cze 23, 2016 11:17 przez KatS, łącznie edytowano 1 raz

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw cze 23, 2016 10:02 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Tak, kawki bardzo szybko się przywiązują i są jak pieski :) - tak czytałam ;)

A ja boję się najbardziej od czasu, jak mama mnie wysyłała do PGR-ów po mleko ;) Tam zawsze pasły się gęsi i ja zawsze płakałam, że nie chcę tam iść, bo nie raz za mną biegły, ciągnąc za siatkę (taką z materiału miałam). I jak z daleka widziałam, że te gęsi się pasą, chodziłam naokoło. No nienawidziłam po to mleko chodzić.
Taka tam trauma z dzieciństwa :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw cze 23, 2016 11:18 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Te gęsi to chyba taka klasyka, większosć dzieciaków, które się natknęły na takie stadko, miała traumę :lol: Ja też się ich bałam... i też chodziłam do PGR-u po mleko, u babci ;) bardzo byłam z tego dumna, że sama załatwiam taką poważną sprawę :D
Ostatnio edytowano Czw cze 23, 2016 11:25 przez KatS, łącznie edytowano 1 raz

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw cze 23, 2016 11:23 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Też bym miała pietra :strach:
Jednak lubię mieć zachowaną przestrzeń osobistą na pewnym dystansie :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości