Maja mój pierwszy koteł

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2016 14:26 Re: Maja mój pierwszy koteł

Jest naszą małą księżniczką ;) Wieczorem przesiaduje nam na kolanach i wspólnie ogladamy filmy. Maja najbardziej lubi filmiki o kotach i psach na YouTube :D Dziś nauczyła się schodzić z drzewka i łapać, a potem zjadać muchy :D Ahh! I umie bawić się z nami w berka! My uciekamy i się chowamy, a ona się do nas skrada! Masakra, mamy po 30 lat, a bawimy się z kotkiem jak dzieci :)
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Nie cze 12, 2016 6:47 Re: Maja mój pierwszy koteł

Wygląda na to, że malutka dobrze trafiła. :P No i jest śliczna :201461

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2016 12:07 Re: Maja mój pierwszy koteł

Maja dziękuje za komplement ;) Ona chyba zdaje sobie sprawę ze swojej urody, bo jak chce dostać coś ze stołu, to paraduje kręcąc dupką :D Zawsze jej coś tam skapnie: a to troszeczkę twarożku, kawałek sera czy łyżeczka jogurtu ;)
Jeszcze co mnie ciekawi to czy koty wychodzące na smyczy też się szczepi na wściekliznę i białaczkę? Czytałam o tych mięśniakach i nie chciałabym jej narażać niepotrzebnie.
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Nie cze 12, 2016 13:51 Re: Maja mój pierwszy koteł

Jeżeli kicia na spacerze nie zetknie się bezpośrednio z innym zwierzakiem, to ja bym nie szczepiła. Białaczką zarażają inne koty, wścieklizną także psy i inne. Ale może warto zadzwonić do zaufanego weta, nie takiego, który chce zarobić na niepotrzebnym szczepieniu.

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2016 10:44 Re: Maja mój pierwszy koteł

Dziękuję za odpowiedź. 7 czerwca Maja miała dopiero pierwsze szczepienie, więc jeszcze mam czas na decyzję. Póki co moje kociątko rośnie w oczach i robi się trochę gruba :-x za dobrze u nas ma, śpi w łóżku, chadza na spacerki i przesiaduje na kolankach :) oboje z narzeczonym żałujemy, że nie "okociliśmy" się wczesniej! Koty to takie wdzięczne stworzenia :)
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Pon cze 13, 2016 10:53 Re: Maja mój pierwszy koteł

Chinchira pisze:Jest naszą małą księżniczką ;) Wieczorem przesiaduje nam na kolanach i wspólnie ogladamy filmy. Maja najbardziej lubi filmiki o kotach i psach na YouTube :D Dziś nauczyła się schodzić z drzewka i łapać, a potem zjadać muchy :D Ahh! I umie bawić się z nami w berka! My uciekamy i się chowamy, a ona się do nas skrada! Masakra, mamy po 30 lat, a bawimy się z kotkiem jak dzieci :)

To jest bardzo dobry objaw ;)

Jesli chodzi o szczepienie to musisz sama orzec na ile mala jest narazona wychodzac na smyczy. Rezczywiscie bialaczke i wscieklizne szczepi sie w nozke nisko ze wzgledu na ryzyko miesaka poszczepiennego. To jest swego rodzaju ubezpieczenie, czeste te miesaki nie sa.

Jesli nie bedzie miala kontaktow z innymi zwierzakami na takich spacerach, to sie nie zarazi, na pewno i tak tzreba ja szczepic na podstawowe choroby, bo te swinstwa mozna na butach do domu przyniesc. Ale szczepi sie z czasem coraz rzadziej.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon cze 13, 2016 11:02 Re: Maja mój pierwszy koteł

zuza pisze:
Chinchira pisze:Jest naszą małą księżniczką ;) Wieczorem przesiaduje nam na kolanach i wspólnie ogladamy filmy. Maja najbardziej lubi filmiki o kotach i psach na YouTube :D Dziś nauczyła się schodzić z drzewka i łapać, a potem zjadać muchy :D Ahh! I umie bawić się z nami w berka! My uciekamy i się chowamy, a ona się do nas skrada! Masakra, mamy po 30 lat, a bawimy się z kotkiem jak dzieci :)

To jest bardzo dobry objaw ;)


I wbrew pozorom zdrowy i zupełnie naturalny 8)

Ja też kiedyś nie sądziłam, że koty są tak wdzięcznymi, mądrymi i interesującymi stworzeniami :)
Chęć na głaski na pewno jej zostanie :) Widocznie taki charakter ma Maja :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon cze 13, 2016 15:13 Re: Maja mój pierwszy koteł

Cieszę się, że trafiłam na przytulaśnego kotka :) już robi nam "noski noski" i lubi spać na poduszce przy buzi :D A najbardziej lubi łaskotki po brzuszku na kolankach :)
Obrazek
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Pon cze 13, 2016 17:22 Re: Maja mój pierwszy koteł

Wygląda na grzecznego kociego aniołka :aniolek:

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2016 20:35 Re: Maja mój pierwszy koteł

Jak jest wybawiona i najedzona, to tak - wtedy jest grzeczna :1luvu: Można jej wtedy wszystko robić: czesać, czyścić uszy, bawić się łapkami.
Obrazek
Gorzej jak już się wyśpi, to wtedy dostaje kociej gorączki i skacze po ścianach :ryk:
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Pon cze 13, 2016 20:56 Re: Maja mój pierwszy koteł

Czyli wszystko jest tak, jak powinno być :kotek:
Kiedy już wydorośleje, to trochę żal dziecinnych szaleństw :evil:

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 15, 2016 12:12 Re: Maja mój pierwszy koteł

Dziś Maja zaliczyła wpadkę i zsiusiała się na łóżko. Na szczęście olała tylko narzucony koc, a nie pościel. Niestety po dokładnych oględzinach pościeli znalazłam na prześcieradle (pod kołdrą, a kołdra sucha i czysta!) dwie małe plamki. Plamki są w miejscu, gdzie Maja śpi, oddalone od siebie o 10 cm i malutkie - wielkość złotówki. I zastanawiam się, czy to znaczenie terytorium, czy może popuszcza?
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Śro cze 15, 2016 12:26 Re: Maja mój pierwszy koteł

Takie małe kotki nie znaczą... mała pewnie popuszcza, może we snie, może nie zdąża tuż po przebudzeniu... u nas też na początku tak było, że mała czasem budziła się spiąc na wersalce i zanim pobiegła do kuwety (mimo że miała dodatkową kuwetę blisko), zlała się pod siebie - potem Ciri podrosła i się skończyło podsikiwanie na meble.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 15, 2016 14:51 Re: Maja mój pierwszy koteł

Dzisiaj Maja miała straszny poranek. Najpierw to siusiu na łóżko, a później dziko wyrwała się na zewnątrz. Złapałam ją na ganku i zaniosłam do domu. Niestety wyrwała mi się z rąk, wyskoczyła między nogami przez uchylne drzwi i wydarła na ganek. W panice żeby ją złapać chwyciłam za tyłek ale złapałam za ogon :( Maja zasyczała i ugryzła mnie w rękę. Było nerwowo i boczyłyśmy się na siebie do południa, ale na szczęście teraz znów jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami :) Muszę zacząć ją trenować, ułożony kot będzie chyba łatwiejszy w obsłudze ;) czy kliker sprawdza się u kotów, czy działa tylko na niektóre?
ObrazekObrazek
Majusiowy wątek oraz Instagram

Chinchira

Avatar użytkownika
 
Posty: 153
Od: Pon maja 30, 2016 9:17

Post » Śro cze 15, 2016 15:26 Re: Maja mój pierwszy koteł

Nie spotkałam żadnego kota tresowanego na kliker :lol:

Wspołczuję nerwów...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, zuza i 26 gości