Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 36

[barbarados]

Jesteśmy
Ewa, my się chyba wypalamy zawodowo . No bo ile mozna wytrzymac olewacwo góry ? I czasem innych pracowników ?
Dobrze , że mamy koteczki . Ona nas odstresowują

[Ewa L.]

Hej
Nie masz w pracy możliwości usiąść? To jest stanowczo za długo tak stać i niezdrowo. Współczuję Ci

Mam. 15 min na przerwie jeśli na nią pójdę a pójdę gdy znajdzie się ktoś kto mnie zastąpi lub po minutce gdy za potrzebą pójdę do kibelka innego wariantu nie ma.

[Ewa L.]

Biedna Ciocia

[Ewa L.]

Nie martwcie się, już niedługo Duża wróci.
Pralcia

Masz rację Pralciu - wróciłam, pomiziałam i padłam na pysia

[Ewa L.]

puk puk

kto tam ?

[Ewa L.]

Hej Ewciu
współczuję takie j pracy - niedobrze jest iść do pracy z niechęcią - nie powiem żebym ja w podskokach radosnych szła ale nie jest źle, a z nową wspólpracownicą świetnie się dogadujemy

Boss dziękuje Cioci Ewie za pieniądze na jedzonko

Witaj Izuniu!
Ogólnie to nie praca się zmieniła tylko ludzie. Stali się bardziej roszczeniowi. Klienci nie potrafią docenić naszej pracy bo im się wydaje że ekspedientka to taka pani co ładnie się uśmiecha i podaje to co chcą więc czym ona się może zmęczyć. Oczywiście nie wszyscy ale ogólnie tak jest. Jeżeli klientowi w danym dniu nie poszło bo szef nakrzyczał, dzieci dały w kość, kłótnia z żoną/mężem w domu swoje frustracje i niezadowolenie najlepiej wyładowuje się na ekspedientce bo przecież nie odpyskuje i w mordę nie przywali.
Firma też wymyśla cuda wianki co to niby mają zwiększyć standardy obsługi a w efekcie przynoszą skutek odwrotny to też nie napawa optymizmem.
W końcu współpracownicy .......a to już temat rzeka jest.
Mimo wszystko nadal twierdzę ,że kocham swój zawód ale gdyby pozwolono mi wykonywać go na własnych warunkach wyniki byłyby znacznie lepsze niż według ich standardów.

Bossiku życzę ci smacznego

[Ewa L.]

Ewa, gdzieś Ty?

Ostatnio to już nie wiem sama

[Ewa L.]

Jesteśmy
Ewa, my się chyba wypalamy zawodowo . No bo ile mozna wytrzymac olewacwo góry ? I czasem innych pracowników ?
Dobrze , że mamy koteczki . Ona nas odstresowują

Masz rację Basiu - życie bez naszych futerek było by bezbarwne i nic nie warte.

[Ewa L.]

Witam wszystkich niedzielnie!

To był dla mnie wyjątkowo ciężki tydzień mimo ,że roboczo trwał tylko 4 dni ale dał mi w kość.
Moje zmęczenie fizyczne przez ciągle bolące nogi, środowy audyt, ciągłe dopraszanie się o przerwę która nota bene należy się jak psu zupa , wczorajsza awantura o przerwę koleżanki i kolejne 45 min pracy za darmo bo nikt ci za to nie zapłaci ani nie odda a wisienką na torcie była moja piątkowa wypłata. Jak zobaczyłam przelew to nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać i ręce i cycki opadły mi całkowicie.
Na szczęście z dziewczynkami jest wszystko ok. Śpią, jedzą - choć dzisiaj odmówiły jedzenia mokrego - tulą się, miziają i śpią ze mną. Moje kochane futereczka.+-****************************************( Polcia pozdrawia ).
Zaraz biorę się za kuwetki, wyrzucę pościel na balkon i szykuję się do rodziców bo ostatnio u nich nie byłam ani nawet nie dzwoniłam bo nie miałam siły.

[Moli25]

Cześć Ewa,
Współczuje atmosfery w pracy, wiem doskonale jakie to jest ważne.
Audyt? Tez juz wrzuciłam na luz i nie spinam sie, bo i tak założenia budżetowe sa takie z kosmosu ze i tak premii nie bedzie, to po co sie starać? Niestety nie ma motywacji ostatnimi czasy.

Ważne ze dziewczyny sa zdrowe, szczęśliwe a Ty sie oszczedzaj

[klaudiafj]

Hej Ewuś
No nie fajnie z tą pracą... raz że klienci i koleżanki, a dwa, że z tym staniem. Nie wiem jak można na to zezwalać, żeby po tyle godzin stać. Toż to mogą nogi pęknąć od napuchnięcia. Nie wiem nawet co napisać o tym dalej.

[Ewa L.]

Cześć Ewa,
Współczuje atmosfery w pracy, wiem doskonale jakie to jest ważne.
Audyt? Tez juz wrzuciłam na luz i nie spinam sie, bo i tak założenia budżetowe sa takie z kosmosu ze i tak premii nie bedzie, to po co sie starać? Niestety nie ma motywacji ostatnimi czasy.

Ważne ze dziewczyny sa zdrowe, szczęśliwe a Ty sie oszczedzaj

Cześć !
Normalne jest to że żyjemy w czasach kultu pieniądza i każdy dąży by tych pieniędzy było jak najwięcej. Wszystko idzie kosztem rodziny, przyjaciół , zdrowia.
Dla pracodawców powinno być zrozumiałe że jeżeli chcą mieć wydajnych i skutecznych pracowników należy im za to zapłacić . Najlepszą motywacją do dobrej i wydajnej pracy jest pieniądz. Jak wiesz za co pracujesz to i się starasz.
Jeśli bez względu na to co robisz i jak robisz i jak bardzo się starasz żeby było dobrze i tak nikt tego nie docenia to po co się starać?
Czyli wniosek prosty jaka płaca taka praca.

[Moli25]

O niedługo powiem tak mojej przełożonej
Jaka praca taka płaca

[Ewa L.]

Hej Ewuś
No nie fajnie z tą pracą... raz że klienci i koleżanki, a dwa, że z tym staniem. Nie wiem jak można na to zezwalać, żeby po tyle godzin stać. Toż to mogą nogi pęknąć od napuchnięcia. Nie wiem nawet co napisać o tym dalej.

Hej !
Nic się na to nie poradzi to taki rodzaj pracy i już. Kierowca siedzi a ja stoję.
10 lat temu nie robiło mi to różnicy ale teraz już tak. Młodsi się nie robimy a z czasem co trochę zaczyna wysiadać.

[Ewa L.]

O niedługo powiem tak mojej przełożonej
Jaka praca taka płaca

U mnie problem polega na tym że nie potrafię tak jak niektórzy mieć wyrąbane ( chciałam użyć innego słowa ale nie wypada ) na wszystko.