Bardzo ważne w odchudzaniu kota jest zwiększenie jego aktywności.
Jeśli kot jest mocno otyły to ostrożnie - ale także i coraz więcej.
Koty niewychodzące poruszają się bardzo mało w porównaniu z wychodzącymi. Jest to też aktywność o wiele mniej urozmaicona. Oczywiście, bywają koty nadaktywne które nawet w domu nosi nieustannie, ale one także na swobodzie ruszałyby się jeszcze więcej. No i takie zwykle nie są otyłe

Choć czasem opiekunowie potrafią i takie koty utuczyć.
Odchudzanie powinno iść w dwóch kierunkach.
Po pierwsze - ograniczanie ilości dostarczanych kalorii, w razie potrzeby zmiana węglowodanów na tłuszcze zwierzęce (podawanie lepszej karmy). Jeśli jest karma dobrej jakości którą kot je ale niezbyt chętnie - to ja bym właśnie taką podawała. Łatwiej ograniczyć jej ilość niż karmy którą kot uwielbia.
Dobrze jest też podawać kotu karmę tuż po intensywnej zabawie w polowanie zakończone "sukcesem" - a więc nie tylko ganianie za laserkiem, ale z możliwością dopadnięcia zdobyczy.
Wtedy cały organizm kota jest nastawiony na trawienie, pokarm nie zalega, metabolizm jest podkręcony.
No i do tego zabawa, dodatkowa aktywność.
Lepiej 5 razy dziennie po kilka minut - niż raz do zamęczenia. Bieganie, skakanie.