Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto cze 07, 2016 14:30 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ja chyba nie mam ulubionego... Tak jak z owocami. No, UWIELBIAM wszystkie.

Kluski śląskie to zupełnie co innego, same gotowane ziemniaki i skrobia ziemniaczana (ja daję bez jajka) Pychota. Mam fazę, jadłabym codziennie :mrgreen:
Niedawno przeżyłam szok. Bo nie zmieściłam się we własne ubrania :| To nigdy nie miało miejsca, bo moja waga stoi w miejscu co by nie żreć. Zawsze wszystko jest za duże, a tu zonk 8O Nie powiem, że się zasmuciłam, że w końcu nabrałam kształtów, ale nie za cenę wymiany garderoby, na co mnie nie stać :strach: mam tak rozepchany żołądek, że dopóki ruszać się mogę, to czuję potrzebę jedzenia. Czym więcej jem, tym jestem bardziej głodna :roll: Dla kontrastu, rano nie jadam w zasadzie nic, dopiero od 14:00. Teraz cierpię. Śniadanie o w miarę normalnej porze, przekąska, MAŁY obiad itd Mój brzuch domaga się od razu napełniania po sufit i ciągle czuję głoda :placz:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 07, 2016 14:43 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A ja cały dzień jem, ale bardzo mało - od samego rana. To orzeszki, to jogurt (naturalny), to owoce. Robię wszystko, by nie było to nic słodkiego i nic śmieciowego.
Natomiast po przyjściu do domu mój apetyt się rozpasa i szaleje... Wczoraj np ryż z truskawkami + sardynki w oleju + pasztet :roll:

A klusek śląskich nigdy nie jadłam. W sumie są bez mąki z glutenem (ziemniaczana nie zawiera), więc chyba bym mogła :oops: Ale nie umiem :roll:
A na słodko można? Np z masełkiem i cukrem?




Aia, przepraszam, że zapytam, ale który jesteś rocznik? Przypominasz mi mnie sprzed co najmniej 10 lat ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto cze 07, 2016 14:51 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Aia najtrudniej jest na pcoztaku choc ja nie opwinnam sie wypowiadac bo ja tez jem zwykle kolopoludnia pierwszy posilek
Rano pije tylko kawe

Na studiach to pierwsze cokolwiek to byla kawa na uczelni kolo 8. A potem dopiero obiad kolo 17.

Emme wczoraj mialas niezly misz masz:D Ja neiwiele jem... jakos .... lubie gotowac, jesc niekoniecznie :P
Choc na wakacjach to wcinam az mi sie uszytrzesa... a za angielskie snaidanie dam sie pokroic.

Emme no to pora nadrobic. Musisz uwazac tylko z ziemniakami bo rozne odmiany sa anie wszystkie sie nadaja bo czasem wychodza takie ze mozna nimi walic o sciane... i sciane rozwali :P
Ja slazaczka...a kluski parwie nigdy mi nei wychodza takie jak powinny czy jak pamietam z dziecinstwa.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto cze 07, 2016 14:55 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie sądzę bym była aż tak młoda, jak myślisz :mrgreen: '85

Śląskie są banalne i niewiarygodnie smaczne. Koniecznie spróbuj. Je się je z sosami albo skwarkami, masło też by się nadawało, ale czy cukier... spróbuj i opowiedz wrażenia :mrgreen:
Zasada jest prosta. Gotujesz ziemniaki, jeszcze ciepłe przeciskasz przez praskę (ja przez sitko o grubych oczkach, by były idealnie gładkie), uklepujesz w misce, dzielisz je na 4 równe część (rysujesz krzyżyk), 1/4 wygrzebujesz (i z powrotem do resztyi) i w to miejsce sypiesz mąki ziemniaczanej. Zagniatasz, kulasz, wrzucasz na osolony wrzątek i czekasz aż wypłyną, gotowe :D
jeszcze mi się nie zdarzyło, by coś się nie udało :)
edit: ziemniaki już nieodwołalnie, zawsze gotuje na parze 8) ale to akurat chyba nie powinno mieć znaczenia


PD, wiem... muszę przeczekać, aż żołądek wróci do normalnych rozmiarów i nauczy się nowego trybu...
A następne kluski zrób bez jajka, z mojego przepisu! Sa takie delikatne, mięciutkie, ciagnące :1luvu: Powiedz czy się udały :)
Ostatnio edytowano Wto cze 07, 2016 14:59 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 07, 2016 14:57 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ja robię z jajkiem. Jeszcze jest druga wersja, ciemne (tzw. czarne) kluski, gdzie się dodaje surowych ziemniaków. One są trochę trudniejsze i jak ziemniak nie teges, to i kluski dupowate wychodzą.
Ale ogólnie pycha <3

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto cze 07, 2016 15:00 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

O ciemne kluski kocham... :D Ale tych to w ogole ise nie tykam.

A jak zostana,.... to uwielbiam odsmazyc kluski na smalcu albo masle... tak na drugi dzien.. z cebylka i boczkiem... boooze

Smaka mi zrobilyscie!!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto cze 07, 2016 15:01 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Ja się tykam w celach konsumpcyjnych zazwyczaj :twisted:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto cze 07, 2016 15:02 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

KatS pisze:Ja robię z jajkiem. Jeszcze jest druga wersja, ciemne (tzw. czarne) kluski, gdzie się dodaje surowych ziemniaków. One są trochę trudniejsze i jak ziemniak nie teges, to i kluski dupowate wychodzą.
Ale ogólnie pycha <3



Pyzy?
Niedawno próbowałam robić.. po czym Babcia sobie przypomniała, że nie robi się z młodych ziemniaków :twisted: Rozleciały się prawie wszystkie. Porażka..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 07, 2016 15:04 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

A tak to taaaak :D

Ale sama ich nie robie... nei ten level ale jak mamunia daje to biore:D

Aia Pyzy to co innego...

Ciemne kluski sa takie... no potem ciemne, zielonkawe ... trudno okreslic
http://smakolykikoraliki.blog.pl/2014/0 ... ie-ciemne/
Cos podobnego
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto cze 07, 2016 15:08 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Oesu, a jak to przecisnąć przez sitko? Pięścią? Takie gorące? Maszynki do mielenia mięsa też nie mam :? Jakoś logistycznie tego nie widzę :|
Te ciemne wyglądają ciekawie :) (choć nie są zbyt ciemne)

Też mi smaka robicie :roll:



Aia, to szczeniara jesteś ;)
Moja siostra jest '86. Lubię roczniki '8x - nieźle się dogaduję ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto cze 07, 2016 15:10 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Bo 8X to swietne roczniki,,, jak wino .. im starsze tym lepsze:D
Nie Aia?:D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto cze 07, 2016 15:19 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

hymmm, przepis wygląda bardzo podobnie do warszawskich pyz. Być może się różni to jednym składnikiem, ale nie potrafię wyłapać którym (musiałabym zadzwonić do Babci)

Emee, ja mam niestety takie karłowate, metalowe, zupełnie się nie nadaje :roll: Więcej z tym zabawy, ale dla jednej osoby da się przeboleć. Nie dotykam gorącego ziemniaka. Nabieram łyżeczką do herbaty połówkę (teraz te malutkie wczesne) i łyżeczką przeciskam :wink: Moja koleżanka Ślązaczka, mówiła że kartofle maja być ciepławe. Ale gdzie ja bym tam wytrzymała do ostygnięcia :roll: edit: za to moja Babcia robi ze zbiórki, tzn to co zostanie po poprzednim obiedzie, ale mi taka wersja już nei smakuje
Obrazek

'8x :ok: lata '70 zresztą też nie gorsze. Dopiero te po Nas muszą dojrzeć, by być docenione :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto cze 07, 2016 15:21 przez Aia, łącznie edytowano 2 razy

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 07, 2016 15:20 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Nie wiem, u mnie się tego nie nazywa pyzami tylko ciemnymi kluskami. Ale kto wie, może o tym samym mowa?
Wyglądają jak kluchy sląskie, tylko takie jakby szarawe. I trochę inne w smaku, a raczej w kosystencji.

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto cze 07, 2016 15:23 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Kurczę, taka tutaj żywa dyskusja, że zanim zdążę napisać post, w międzyczasie już jest kilka innych i piszę nie na temat :mrgreen:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro cze 08, 2016 9:40 Re: Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Łyżeczką, mówisz. Mozolna robota chyba, co? No nic, pewnie wypróbuję, bo wstyd, że klusek śląskich nigdy nie jadłam ;)

Ale dzisiaj zrobię kurczaka w curry z ryżem. Mój syn uwielbia!

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości