Usiluje zalatwic na wtorek wolne... moze sie uda

) Trzymajcie kciuki. Wtedy moze wszystkie sprawy zalatwimy jednego dnia. Zostanie tylko podjechac do tesciow... i im pokazac...

NIe iwem tez tak macie ze... macie stres co rodzice powiedza na wasze zyciowe decyzje? A jak wiecie ze nie sa do konca "zgodne" z ich pogladem to macie serce w gardle??
Ja tak mam... niby jestem dorosla, niezalezna... a...
Rekacji moich sie nie boje, bo wiem ze beda sie cieszyc ze ich dzieci cos maja nowego.... ale... tescie....
Moi sa wycwiczeni bo najmlodsza jestem i juz nie cackaja sie... a tescie ... M. niby mlodszy ale starszy brat kawaler wiec... my jestesmy krolikami doswiadczalnymi....
Ehhh ... stresujemy sie oboje. Wiemy juz teraz ze tesciu powie ze fajne "ale...." a ja na jego "Ale" zwykle reaguje alergicznie.
tesciowa bedzie lamentowala skad pieniadze.... i ze pewnie kolejny kredyt... przy czym oni nie sa do konca swiadomi naszej sytuacji i chyba pora bedzie ich oswiecic....
Chcialabym to juz miec za soba....
No NIcia... zmienia sie nam dziewczynka.
A tu jak by ktos chcial zobaczyc filmik - nie koci... ale z Majorki... z zatoczki jak wialo i jakie fajne morze bylo
https://youtu.be/7y91tO2DPPUAia wbrew pozorom mi wydaje sie ze to nie jest "MOJ kot" znaczy ze ona wybrala Marka....
Bo Markowi na jeszcze wiecej pozwala....
Nicia jest smieszna... bo ona sie poddaje pieszczotom ale w pewnym momencie jej sie wlacza lampka z tylu glowy - ej ej to czlowiek - ej uciekaj ! Aaaaaallleee jest tak przyjemnie ...
I widac ze nie zawsze wie jak sie zachowac:) Urocza w tym jest
