Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 17, 2016 21:14 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Czesc Słoneczka :1luvu:
Jakies zdjecia ? :mrgreen:

Wlasnie sa osłonki w ikei na kable. Spróbuj wysmarować cytryna lekko, u mnie poskutkowało :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto maja 17, 2016 21:47 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Gorzkie paluszki kup w aptece :wink: Takie coś , czym się smaruje palce , jak się obgryza paznokcie .
Takie gryzienie kabli moze być bardzo niebezpieczne dla kotka , tylko on tego nie wie :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro maja 18, 2016 20:49 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Siedze... i cala sie telepie... i lzy same leca...

Kolejny forumowy kot odszedl na bialaczke... kolejna fala bezsilnosci i walki... ktora z gory skazana jest na przegrana.... taka jest prawda.... to jest wyrok...

Wyrok na niewinna istote... bezbronna.... wyrok na smierc ... zopoznionym zaplonem...

Czytajac post Zuzy... wszystko zaczelo drgac.... i tak wszystko sie we mnie trzesie do tej pory.....

Dixie... Molly... Madzia... Toffiś.... i wielu innych... ktorych nie potrafie z imienia wymienic....

Nie radze sobie z tym.... bo te uczucia wracaja... jak bumerang....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro maja 18, 2016 20:59 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Czytałam. Brakuje mi słów na bezsilność.
Tak musi byc, tak bedzie.
Taki jest nasz żywot i naszych przyjaciół.
Musimy to sobie wytłumaczyć
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro maja 18, 2016 21:00 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Pixie Dixie, z tym wyrokiem przychodzimy na świat. Mamy go w genach. Ta przyczyna śmierci, czy inna... Jak się traci kochaną istotę, ból jest ten sam.
Jest czas narodzin i czas umierania. Nie ma tylko wyznaczonych granic tego czasu. Molly i Dixie umarli z powodu białaczki, ale wcześniej mieli szczęście doznać życia w miłości. I tylko to się liczy.
Trzymaj się, kochana. Złap któregoś kota, połóż na kanapie, przytul i słuchaj, jak bije mu serce. Każde takie uderzenie, jest jak cykanie zegara. Jakże dla nas cenne. I powinno być doceniane i przyjmowane z wdzięcznością. Mi takie słuchanie przynosi ulgę. Cieszę się, że jeszcze jesteśmy razem, że jeszcze mamy dla siebie czas.
Musisz mieć cierpliwość. Musisz czekać. Jeszcze utulisz swego Dixiego. Bo na przychodzi odpowiedni czas.
:201461

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro maja 18, 2016 21:12 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Nie tylko białaczka to wyrok ;( rak zabrał mojego Maciusia w trzy dni. Dlatego prześwietlam Kitusie i badam jej krew 3 razy w roku :( Marysie tez.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro maja 18, 2016 21:17 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Maurycy umarł na przewlekłą niewydolność nerek. Żył piętnaście lat i jeden miesiąc.
Anion umarł na zachłystowe zapalenie płuc. Żył trzy dni.
Ale cała reszta moich kotów, siedem dokładnie, ma się dobrze.
Ja też, pomimo zużycia i SKSu jakoś się trzymam. Mamy dla siebie czas.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro maja 18, 2016 22:31 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

:201461 :201461 :201461 :201461

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw maja 19, 2016 7:33 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

<3
Miłego dnia, powroty do pracy bywają ciężkie bo czasie urlopowym :twisted:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw maja 19, 2016 8:05 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Miłego dnia! :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw maja 19, 2016 8:50 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Hej

Dzieki za wczoraj...

Za dobre slowa... czytalam ale nei mialam sily odpisac.... calkowicie sie rozsypalam...
To co Zuza opisala ze pojechali... ale juz nie bylo sensu.... u nas bylo to samo... pojechalismy zeby walczyc ale... juz nie bylo ratunku, bo anemia uderzyla ze zdwojona sila, mial juz straszne dusznosci....

Ta sama sytuacja... moze dlatego.... bo znam to uczucie.... jak zombie polazlam do meza.... przytulil... uspokoil... poszlam jak zombie spac.

Dzis zostalo takie uczucie ... ale... jest lepiej. Musialam wstac do pracy... funkcjonowac....

Dzis kolejna proba zalawteinia samochodu.... juz mi to uszami wylazi. Mam nadzieje ze w koncu na cos sie zdecydujemy bo poki co dreptamy w miejscu.... ehh nielubie tego...

Was tez koty liza po twarzy??:| Mnie coco namietnie budzi takim chropowatym jezorem. Albo czasem jak idzie spac i usiluje znalezc sobie miejsce, i jak chce by ja wpuscic pod koldre to tez lize... po rece, po twarzy....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw maja 19, 2016 9:49 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

Mój Enio ma białaczkę. Żyje z nią już jakieś 4 lata, a ma 8.
Nie chcę sobie wyobrażać, bo wiem, że też byłabym jak zombie.
Cóż.
Trzeba żyć, mamy dla kogo, nie?



Marzę, żeby Tosia mnie lizała po twarzy :oops:


Powodzenia z samochodem! Wiem, co to znaczy, szukać nowego.
A niby zakupy są fajne, nie? ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw maja 19, 2016 9:58 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

:201481
Czytając podobne historie, wracają te nasze... jak się nie rozsypać w taki czas, gdy niedawno się przeżywało to samo?
Popłakać i cieszyć się tym co jest. Lilianaj mądrze pisze, nie ważne na co odchodzi ukochana istota, ból jest taki sam. Chorób jest wiele, a każdy organizm śmiertelny, z tego powodu nie można tracić czasu, który jest nam dany. W takich momentach spróbuj się pobawić z kotami, niech Ci przekażą pozytywną energię, radość życia, rozśmieszą.

PS
wczoraj wieczorem padłam, ale może to i lepiej że nie napisałam..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 19, 2016 12:12 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

:201449 Sciskamy Cię mocno, ja rękami, dziewczynki wszystkimi łapkami.
Będzie lepiej! :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw maja 19, 2016 12:27 Re: Pixie, Nicia, Coco, Dixi[*] Nowy wątek cz.3

NIe ma innego sposobu niz cieszenie sie kazdym wspolnym dniem na maksa. Wykorzystywaniem tego czasu, ktory razem mamy. Bol trzeba przejsc, to cena za milosc, zawszeystko sie przeciez placi. Ja uwazam, ze ten bol to i tak malo za te wszystkie poranki, dni i noce, kiedy bylo sie blisko z futerkiem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88596
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sylwia_mewka i 13 gości