Aia pisze:Najbardziej przypadła mi do gustu Latte Loveheart, choć jak na Vana to na chyba dużo kolorowego?
To prawda, jest mocno wybarwiona, choć wciąż "mieści się" w standardzie. Trochę stąd jej imię - dużo kawowego + na plecach ma plamkę w kształcie serduszka

A do tego - na to wygląda - dwukolorowe oczy... Będzie kolorowo
kwiat groszku pisze:O rany, ale Was doświadczyło...
No, nie rozpieściło nas jak na pierwszy raz. Największa załamkę miałam, gdy Latte nie dawała się przystawić, a z butelki też nie chciała jeść i spadała z wagi. Był taki moment, gdy myślałam, że już nic z tego - aż wreszcie się udało, o czwartej nad ranem

Bite osiem godzin na klęczkach przy kojcu...
kwiat groszku pisze:Piękne dzieciąteczka

możemy prosić o więcej zdjęć? Mogą być domowe

niewyjściowe

Zdjęć mam takie mnóstwo, że zaspamowałabym sobie własny wątek
Najlepsze są te koleżanki - bo super uchwyciła i ruch i kolorystykę maluchów (ja robię telefonem, no to sami rozumiecie...) - i chętnie wrzucę jeszcze kilka:
LEOŚ:

LATTE:

LUNA: