Re: Muszkieterowie: - koniec

W ostatnich wynikach z IDEXX było
Kidney:
Urea (BUN) 9.2 5.7 - 13.5 mmol/l
Creatinine 180 + < 168 umol/l
SDMA (EIA) 20 + 0 - 14 ug/dl

SDMA powyżej 14 wskazuje na upośledzenie funkcji nerek, to jeszcze nie pnn. Po prostu musimy na jego nerki uważać.
Poza tym ma ciężar właściwy moczu ma też poniżej normy, ostatnio było 1,024, wcześniej bywało 1,018.

Wiesz co, ja rozmawiałam z wetem, odnośnie tego nowego parametru. Powiedział ,że jest to nowy parametr i że nie ma co tak do końca wierzyć.
Mnie sie wydaje,że Kikurek nie ma złych wyników.

W porównaniu z Feluśkiem, starszym o 3 lata, to jednak ma:
Feluś ma:

Kidney:
Urea (BUN) 8.2 5.7 - 13.5 mmol/l
Creatinine 123 < 168 umol/l
SDMA (EIA) 8 0 - 14 ug/dl

Faktycznie, różnica jest. Ale może na to ma wpływ wiele czynników. A wzrost np kreatyniny, od dawna jest ?
Oh, kciuki za tego Kikurzastego trzymam, niech się już weźmie i uspokoi :mrgreen:

Ja jeszcze nie panikuję, po prostu będzie dostawał karmę renal, którą na szczęście lubi. On nawet woli mokre niż suche, już od kilku tygodni tak go karmię, powoli przywyka. Teraz rozsmakował się w beapharze.
Chcę, żeby jak najdłużej był w dobrej formie.

Kreatynina podwyższona już była wcześniej, w grudniu.

Ile te kotki nam przysporzą ...aaach, brak słów :roll:

Rozumiem,że wcześniej krea była w normie tzn,że utrzymywała się zawsze w normie ?
Nie wiem, nie znam się, w kwestii żywienia. Z tego co czytałam na forum, to raczej nie poleca się karmy renal ? A raczej zwyczajną,z obnizonym fosforem. I mięsko...
Kurczę, moje gadziny ostatnio znowu zaprotestowały na mokre , może stać i stać... Muszę zamówić suche , bo inaczej to nie wiem, co będą jadły. Kotkom się nie przegada :evil:

Fajnie,że Kikurcio je mokre, masz jeden problem z głowy.

Jeszcze na początku ubiegłego roku kreatynina była w normie.
Wiem, że renala nie polecają, ale Drabik na renalu uzyskał spadek kreatyniny, potem, jak zaczął podjadać innym, to mu znowu wzrosła. Nie znam się na karmach mokrych, Kikurowi nie każda smakuje, np. feringi czy cosmy nie tknie. Wolę, żeby jadł to, co lubi.
Jonogram na szczęście wyszedł mu ok, więc nie muszę podawać wyłapywaczy fosforu.
Felusiek ani Aster nie ruszą mokrego, im muszę kupować suche, na szczęście ostatnio smakuje bezzbożowa sanabelle. Chociaż Feluś i tak woli royala. Masz rację, kotu nie przetłumaczysz.

Acha , skoro tak :201461

U mnie, Cosma jest niejadalna... Feringa słabo.
Zresztą, jak ja zaczynam się cieszyć,że coś smakuje, to już niestety, kolejna porcja jest niejadalna. :roll:

O widzisz, suchożercy,a z wodą, nie mają problemu - tzn piją ładnie ?

Piją, chętnie korzystają z poideł. Często ich widuję, chociaż wiele godzin poza domem spędzam.

To super wiadomość :ok:

U nas Cosma i Feringa też niejadalne były. Dopiero Animonda Carny jakoś idzie... z maltpastą.
Na szczęście moi suchożercy piją duuużo wody

Uwielbiają ją.

Kikur lubi animondę vom feinsten dla seniorów, byle nie z jagnięciną, dostaje ją raz na jakiś czas.

Mamy wynik konsultacji z dr Neską:
otóż według jej słów taki przewlekły krwiomocz jak u KIkura może prowadzić do wytworzenia się kamieni nerkowych i ciężkiej niewydolności nerek. Dlatego ona zaleca karmę typu renal, lespewet (do płukania nerek) i ipakitine w celu rozpuszczania tworzących się kamieni, w późniejszym stadium kroplówka raz na jakiś czas, aby przepłukać nereczki. Z lespewetem startujemy, po jakimś miesiącu podawania skontrolujemy mocz. Z ipakitine na razie się wstrzymamy, jako że KIkur ma fosfor bardzo ładny i nie trzeba go wyłapywać. Będziemy monitorować. Na kroplówki też jeszcze za wcześnie. Po wakacjach pewnie powtórzymy też usg nerek.

Takiej czułej opieki zazdrości każdy kot. Trzymamy kciuki za zdrówko :ok:

I ode mnie kciuki! :ok:

Re: Muszkieterowie: - koniec

Kto przegląda forum