Pimpek - puszysty jedynak

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2016 19:53 Pimpek - puszysty jedynak

Witam wszystkich miłośników braci mniejszych. Od pół roku jestem szczęśliwa posiadaczką jakże uroczego kocurka. Pimpek ma 2 lata i wcześniej mieszkał w domu z trojka dzieci, które mu trochę dokuczaly. W efekcie większość życia spędził na balkonie lub chowając się tu i tam. Myślę że obecnie jest szczęśliwy i nawet zaczął pokazywać swoje drugie oblicze. Ze zdynstansowego cichego kocura przeistoczyl się w odwaznego dyktatora... Czasem wołam na niego Kadafi. Póki co próbuje nauczyć go żeby jadł inna karmę niz whiskas i Putina one. On nie odpuszcza, ale ja także nie. Jest bardzo uparty. I baaaardzo towarzyski, widać że lubi gdy przychodzą do nas goście. Nie lasi się do nich, ale kladzie się na podłodze koło nas i obserwuje. Mnie nie odstępuje na krok, chodzi że mną nawet do toalety, a kiedy biorę prysznic to śpi na dywaniku pod kabina i czeka aż skończę. Staram się mu rekompensować bram kociego towarzysza w postaci intensywnych zabaw. W następnym poście wystawie jakieś Zdjęcia mojego Pimpka. Na pewno będę często zadawać pytania bo dopiero zaczynam przygodę z kotami. Pozdrawiam.

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Wto kwi 12, 2016 23:17 Re: Pimpek - puszysty jedynak

No to witajcie oboje na forum :) Fajnie, że dałas Pimpkowi nowy dobry dom!
Czekam na wpisy i zdjęcia 8)
Pozdrowienia ode mnie i moich dwóch kotek! :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro kwi 13, 2016 18:42 Re: Pimpek - puszysty jedynak

https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/t3 ... JpIjoidCJ9
A oto i pimpkowaty oraz jego największe hobby... Wylegiwanie się na sofie
Ostatnio edytowano Śro kwi 13, 2016 19:09 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcie zamieniłam na link

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Śro kwi 13, 2016 21:06 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Oooo jaki fajny płaski pysio <3 A jaki ma niesamowity kolor, cynamonek jeden! :D Super chłopak :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro kwi 13, 2016 23:03 Re: Pimpek - puszysty jedynak

plaskatego masz, to nie dziw się, że On rządzi :mrgreen:
u mnie Kiri rządzi wszystkim i wszystkimi
terrorystyczne ok. 3kg plaskacza :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt kwi 15, 2016 5:07 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Dzięki za miłe komentarze. Słyszałam że plaskacze są uparte, ale na początku nie zdawałam sobie sprawy. Zastanawiam się czy nie wykastrować Pimpka. Co prawda nie znaczy terenu ale w nocy, zwykle około 1 zaczyna chodzić i pomiaukiwac. Nie wiem czy nawołuje kotkę cY może chce zwrócić na siebie uwagę. Są to ciche, krótkie dźwięki, zupełnie inne niż wtedy gdy domaga się jedzenia. Wtedy można jego miauczenie porównać do skrzypienia drzwi. Jakieś rady lub pomysły cEmu mój kotek płacze w nocy?

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Pt kwi 15, 2016 20:38 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Obrazek

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Pt kwi 15, 2016 20:41 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Nie mam pojęcia, może faktycznie nawołuje kotkę? Ja swoje koty zawsze miałam wykastrowane, także trudno mi w sumie cos mądrego powiedzieć o zachowaniach niekastrowanych kocurów...

Nie jestem tak ogólnie fanką plaskatków, ale Pimpek mi się bardzo bardzo podoba <3

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob kwi 16, 2016 9:30 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Uwierz mi, ja nie byłam fanką kotów z długą sierścią, zawsze powtarzałam że jak mam mieć kota to Devon rexa lub sphynxa. A tu mieszkam z płaskim futrzakiem i mamy się dobrze :mrgreen: jakie szczęście że rodzice mieli kiedyś airedale terriera i mieli wszystkie gadżety do czesania, inaczej nie wiedziałabym jak się zabrać do pielęgnacji tego gagatka zwłaszcza że był bardzo skoltuniony.

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Sob kwi 16, 2016 10:05 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Witaj Rosana :)

Gratuluję plaskatego, śliczny jest.
Na Twoim miejscu bez zastanowienia zdecydowałabym się na kastrację. Nie pisałaś nic o rodowodzie, że został nabyty w celach hodowlanych, więc zakładam, że ma to być domowy kot do kochania.
W takim przypadku lepiej uniknąć ryzyka, że może się gdzieś wyrwać w poszukiwaniu kotki.


Nie wiem wprawdzie, czy kastracja będzie mieć wpływ na nocne marudzenie Pimpka, może tak lubi i już.
Jeden z moich kotów też tak ma, lubi sobie nocką połazić i ponawoływać, czasem się z niego śmiejemy, że chyba zapomniał o utracie swoich klejnotów :wink:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob kwi 16, 2016 10:29 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Pimpek nie ma papierów więc nawet nie nazywam go persem bo nim po prostu nie jest. Biorąc go nie było dla mnie ważne jego pochodzenie ponieważ nie chce bawić się w hodowanie i wystawy. Żyłam w tym świecie przez 20 lat i wiem ile to pracy i obowiązków. Hodowla to wg mnie bardzo drogie hobby. Jeśli kastracja pomoże mojemu kotu to się na nią zdecyduje. Pimpek jest dla mnie przede wszystkim towarzyszem i członkiem rodziny, dla mnie ważne jest że teraz ma normalne beztroskie życie i nie musi chować się po kątach żeby mieć chwilę spokoju. Do tej pory reaguje ucieczka na np. Szelest worków na śmieci czy papieru do pieczenia.

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Sob kwi 16, 2016 11:04 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Rosano, nie zastanawiaj się i kastruj.
Tyle kociej biedy jest dookoła, chyba nie chcesz, żeby Twój Pimpek przyczynił się rozrastania się populacji.


Jestem pewna, że na tym forum każdy będzie namawiać do kastracji.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob kwi 16, 2016 13:59 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Pimpek nie jest kotem wychodzącym że względu na plochliwosc i długą sierść. Po za tym boję się że ktoś go zwyczajnie weźmie. W innym temacie widziałam kotki na smyczy, zastanawiam się czy pimpkowi nie zapewnić trochę wrażeń zabierając go na bezpieczne spacery. Ale myślę że to z czasem.

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

Post » Sob kwi 16, 2016 14:06 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Rosano, ja też nie wypuszczam moich kotów.
Ale nie masz gwarancji, że się nie wymknie kiedyś. Kocury sprytne są, potrafią wykorzystać moment nieuwagi.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob kwi 16, 2016 14:24 Re: Pimpek - puszysty jedynak

Wierze że lepiej wykastrować kota i pewnie to niedługo zrobię, nie musicie mnie namawiać bo zastanawiałam się od dłuższego czasu :roll: a upewnil mnie dzisiejszy incydent kiedy to pimpek nasikal do mojego koszyka silnikowego :ryk:

Rosana

 
Posty: 49
Od: Wto kwi 12, 2016 19:28

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 8 gości