» Czw sty 21, 2016 21:47
Re: Mruczek z chorymi uszami...
U Krzysia to nie był nowotwór (te sprzed dwóch lat nie miały z tym nic wspólnego, dwa razy zostały wycięte zachowawczo, nie odnowiły się po raz kolejny), tylko fotodermatoza, uszkodzenie skóry małżowin przez słońce (upały sierpniowe). Nie wiedziałam, że powinnam mu czymś te uszy smarować, zresztą nigdy wcześniej nie było tego problemu, a Krzyś ma swoje lata, najpierw bezdomność, teraz już prawie 5 lat u nas w domu.
Nie mogę go upilnować i po prostu drapie sobie te uszy (zresztą oczy też...), a nie nałożę mu znowu kołnierza, miesiąc wystarczy. Czasem Chrapek go drapnie albo dziabnie, to też robi swoje. Chyba już taki urok Krzysia, że te uszy i oczy będzie miał zawsze po prostu brzydkie.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023
Zarejestruj się na
FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!
Wiewiórki i inne ptaki